Eksperci ostrzegają przed niedoborem słodkiej wody

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Naukowcy z Francuskiego Instytutu Nauk Geologicznych i Dartmouth College przeprowadzili badanie, w którym odkryli, że groźba niedoboru słodkiej wody zawisła nad ludzkością bardziej niż oczekiwano. Doszli do wniosku, że topniejące lodowce zawierają znacznie mniej lodu niż wcześniej przewidywali eksperci. 

 

Badanie przeprowadzono z wykorzystaniem zdjęć satelitarnych. Naukowcy zmierzyli grubość i ruch ponad 240 tysięcy lodowców górskich. Przeanalizowali około 812 tysięcy par fotografii i objęli swoim badaniem niemal 98% terytorium Ziemi.

 

W efekcie okazało się, że wielkość rezerw lodu i wody słodkiej bardzo się zmieniła. Naukowcy obniżyli wcześniejsze szacunki dotyczące wkładu lodowców górskich we wzrost poziomu morza. Na przykład, jeśli stopnieją wszystkie lodowce, z wyjątkiem dużych na Grenlandii i Antarktydzie, poziom oceanu światowego podniesie się nie o 33 centymetry, jak wcześniej sądzono, ale tylko o 25 centymetrów.

 

Lodowce topnieją coraz szybciej. Zmniejszenie całkowitej objętości lodu nieuchronnie wpłynie na planetę znacznie wcześniej niż oczekiwano. Autorzy badania wyjaśnili, że mają nadzieję, że ich prognoza wpłynie na decyzje rządów krajów dotyczące budowy infrastruktury wodociągowej i ochronę źródeł słodkiej wody.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika demodemo

Przeczytałem komentarze i tak

Przeczytałem komentarze i tak wyszło mi , że problem odsalania jest bagatelnie prosty.

Z dziada pradziada znamy taki prostu sposób udoskonalny przez pokolenia do granic możliwości.

Tym urządzeniem jest zwykła linia bimbrownicza , urządzenie oddestyluje wodę jako parę i skropli odsoloną wodę .

Niedoskonałością jest fakt , że jest to woda destylowana czyli pozbawiona minerałów i mikroelementów ale nadal mokra i do spożycia.

Portret użytkownika Arts

Moje 6 letnie dziecko wie jak

Moje 6 letnie dziecko wie jak odsolić wodę żeby się jej napić.... A wody nigdy nie zabraknie bo zawsze jest jej tyle samo tylko w różnym stanie skupienia.... I pamiętajcie jak lód w szklance się rozpuści to poziom wody się obniża a nie podwyższa jak mówią pseudonaukowych... Warto samemu sprawdzić jak się nie pamięta fizyki ze szkoły podstawowej....

Portret użytkownika ​​​​​euklides

Doszli do wniosku, że

Doszli do wniosku, że topniejące lodowce zawierają znacznie mniej lodu niż wcześniej przewidywali eksperci

Ci eksperci to chyba jeszcze w niczym racji nie mieli.... W przeciwieństwie do tzw. foliarzy, czyli prawdziwych ekspertów, których durne stado deprecjonuje. No, ale każde społeczeństwo ma takich ekspertów na jakich zasługuje, tak więc będę się przyglądał jak ludziom spadają klapki z oczów i pojawia się to dziwne uczucie zagubienia. A potem już tylko ciemność...

Portret użytkownika Q

W zeszłym roku mieliśmy już

W zeszłym roku mieliśmy już tego przedsmak gdy nawet Wisła wyschła odsłaniając dno , właśnie z tego powodu. Rzeki nie wypływają  "spod ziemi"  lecz mają swe źródło w lodowcach górskich . Gdy te zanikną - wyschną też rzeki stając się tylko okresowo występującymi ciekami wodnymi , a my wyschniemy wraz z nimi . Przeludnienie nie jest wymysłem lecz faktem , który sprawia że podziemne zbiorniki wody pitnej wypijane są w zastraszającym tempie .. co najlepiej widać w mieście Meksyk , gdzie woda pitna jest już coraz częściej dobrem luksusowym. (A miasto się zapada) Ludziom sie wydaje , że zasoby naturalne są "niewyczerpane" ale to tylko złudzenie - pewnego dnia zabraknie nawet wody. Czerpiemy wodę z ujęć głębinowych (do wodociągów) bo ta podskórna jeśli wogóle jest to strasznie zanieczyszczona , ale ten zasób też ma swoje ograniczenie i pewnego dnia on również wyschnie bo woda głębinowa gromadziła się przez tysiące lat (!) - przesączając się przez skały - a wypompowywupujemy ją nieustannie bez żadnego racjonowania i może się okazać że wystarczy jej na kilkadziesiąt lat (może dłużej) a co potem ?? To co zużywamy usuwamy (czasem po oczyszczeniu) spuszczając do rzeki a to spływa sobie do morza. Pijemy wodę z głębokiej studni do której nie napływa świeża woda .. kiedyś zobaczymy dno. A to wszystko za sprawą braku równowagi między producentem (ziemią) a konsumentem (człowiekiem) , jest nas za dużo , przejadamy , wypijamy , zużywamy , wydrapujemy z ziemi co się da. To samo tyczy się gleby która jałowieje albo bezpowrotnie znika pod zabudowaniami (!) i surowców mineralnych wydobywanych rabunkowo (aby więcej i szybciej) . Ropa naftowa już się kończy , kiedyś wystarczyło wywiercić dziurę w ziemi i sama wypływała (przez co była śmiesznie tania) , dziś trzeba jej szukać pod dnem morskim (co dużo kosztuje i grozi skażeniem wody) . W niemczech benzyna na stacji kosztuje już prawie 8 zł (7.97 dokładnie 1.77€) ! 

Ale oczywiście : "Mnóżcie się i zasiedlajcie ziemię czyniąc ją sobie poddaną" - na własną zgubę !

Portret użytkownika ​​​​​euklides

Wody brakuje bo mamy takich

Wody brakuje bo mamy takich dzbanków u władzy, którzy myślą, że rzeki w Polsce mają swe źródła w lodowcach, a nie myślą o tym, że to przeregulowanie rzek i skażenie każdego odcinka powoduje problem. Źródło problemu to dzbanki, które myślą, że są mądre, a nie są.

Portret użytkownika Dominika Trolejbus

No to co, trzeba

No to co, trzeba zapierdzielić cenę wody z wodociągów plus 600% na początek. Głupie polaczki dali się namówić na wode z róry bo tak wygodnie, a teraz będa dymani,  w telewizji powiemy debilom że tak trzeba aby ratowac planetę, bo mało jest wody. Wypowiedzą się eksperci, wystąpi słynny pan pinokio i pozamiatane. Najlepsze jest golenie ... owiec. A owce śpią przed telewizorem, naćpane wiadomościami, wiele owiec nawet czytać nie umie nie wspominając o czytaniu ze zrozumieniem. Polubili skrzynkę gdzie im się wyświetla migające obrazki zupełnie jak w eksperymantach mk-ultra.

Portret użytkownika Q

W mieście nikt sobie studni

W mieście nikt sobie studni nie wykopie a jak nawet by to zrobił to będzie miał skażoną wodę .. Po drugie na wsiach wcale nie jest lepiej.. Sam mieszkam na wsi i przez wiele lat czerpałem wodę z podwórkowej studni ale po "powodzi" w 1997 r. woda w studni zamieniła się w śmierdzącą , brązową cuchnącą ciecz i chciał nie chciał trzeba się było podłączyć do wodociągu . Obecnie woda w niej jest w miarę czysta ale ta przypowierzchniowa (na głębokości 3m) śmierdzi szambem . Rolnictwo , nawożenie , nieszczelności szamb itd. zrobiły swoje. Czasem zdarza się , że nawet woda wodociągowa ulega skażeniu (wiele było o tym reportarzy w telewizji) . 8 miliardów ludzi i miliony zwierząt to miliardy gówien i miliony m3 ścieków codziennie wpuszczanych do gleby .. która też ma swoją "pojemność" i zdolność przetworzenia - poradzenia sobie z zanieczyszczeniami. Przypomnij sobie ostatnią (zeszłoroczną) awarię oczyszczalni ścieków "Czajka" i widok płynących do wisły Warszawskich ścieków bez żadnej filtracji. Co płynie rzeką , wsiąka w glebę , co w glebie przenikia do wody gruntowej a pić się chce. Ilu ludzi wciąż ma nieszczelne szamba lub nie ma go wogóle !? I co ... nic .. nikogo to nie obchodzi , aż będzie za późno. Woda z "rury" to nie tylko wygoda ale już konieczność .. bo tej gruntowej pić się nie da.

Portret użytkownika ​​​​​euklides

Jeszcze raz powtarzam, że

Jeszcze raz powtarzam, że problemem nie są gówna ani CO2, tylko patologiczny system. Na świecie jest 130 miliardów ssaków, one też srają i jakoś ziemia daje sobie radę... W dodatku rządzące światem schizole chcą jednocześnie zmniejszać i zwiększać populację, bo z jednej walczą z przeludnieniem, a z drugiej promuję rodziny wielodzietne. Ch.. wie o co wam chodzi i najlepiej to was byłoby przeznaczyć do odstrzału ku chwale waszych rozwiązań systemowych.

Portret użytkownika Q

Wnioskując z treści Twojego

Wnioskując z treści Twojego komentarza to sam masz tego objawy , bo nie dodałeś niczego ani nie wytknałeś mi żadnego błędu. No ale skoro sam się prosisz to powiem tak , Platon powiedział kiedyś : "Mądry mówi gdy ma coś do powiedzenia - glupiec bo musi coś powiedzieć" . 

Portret użytkownika drako_tr

do Q - nic nie wytknąłem,

do Q - nic nie wytknąłem, boTwój cały komentarz jest głupi Biggrin najlepsze było to, że z powodu wyparowania lodowca, w zeszłym roku wyschła Wisła, bo przecież źródłem wszystkich rzek, są lodowce górskie.

Dałem Ci przekaz, jednak go nie dostrzegłeś - 75% powierzchni Ziemi, to WODA, a Ty nawijasz o jej braku...a słyszał Ty kiedy o urządzeniu do odsalania wody? ... zapewne nie, bo Twoja wiedza o wodzie, zaczyna się na kranie, a kończy na butelkowanej wodzie ...w biedronce.

Skoro lubisz cytaty, to też mam jeden, Mark Twain kiedyś powiedział -  "Lepiej milczeć i być uznanym za głupca, niż coś powiedzieć i rozwiać wszelkie wątpliwości"

Strony

Skomentuj