Ludzki mózg utrzymuje nas w "przeszłości". Od teraźniejszości dzieli nas 15 sekund

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Miliony kształtów, kolorów i nieustannie zmieniającego się świata, to zbyt dużo dla ludzkiego mózgu. Ewolucja wytworzyła więc w nas drogę na skróty. Zamiast postrzegać fluktuacje i szum wizualny, postrzegamy stałe i stabilne środowisko.

Widać to chociażby na poniższym filmie. Białe kółko po prawej stronie pokazuje potencjalne ruchy gałek ocznych, a rozmyta plama po lewej stronie pokazuje niespokojny wzrok wędrujący po obrazku. Proces ten, fascynował naukowców, którzy niedawno odkryli nowy mechanizm, który może tłumaczyć tę iluzoryczną stabilność.

 

Mózg automatycznie wygładza nasz wizualny sygnał wejściowy. Zamiast analizować każdą migawkę, postrzegamy w danym momencie średnią tego, co widzieliśmy w ciągu ostatnich 15 sekund. Życie „w przeszłości” może wyjaśniać, dlaczego nie zauważamy niektórych subtelnych zmian zachodzących w czasie.

 

Innymi słowy, ludzki mózg jest jak wehikuł czasu, który cofa nas w czasie i co 15 sekund konsoliduje nasz widok w jedno wrażenie wizualne, abyśmy mogli poradzić sobie z codziennym życiem. Gdyby nasze mózgi aktualizowały się w czasie rzeczywistym, świat wydawałby się chaotycznym miejscem z ciągłymi fluktuacjami światła, cienia i ruchu. 

 

Naukowcy, stworzyli specjalną iluzję optyczną, aby zilustrować, jak działa ten mechanizm. Patrząc na poniższy film, twarz po lewej stronie powoli starzeje się przez 30 sekund, a jednak bardzo trudno jest zauważyć pełen zakres zmiany wieku. W rzeczywistości, obserwatorzy postrzegają twarz jako starzejącą się wolniej niż w rzeczywistości. Ustalenia badaczy zostały opisane w specjalnym badaniu.

 

Poproszeni o określenie wieku twarzy na samym końcu filmu, uczestnicy niemal konsekwentnie podawali wiek twarzy, która była prezentowana 15 sekund wcześniej. Zasadniczo przetwarzamy informacje z przeszłości, ponieważ jest to wydajniejsze, szybsze i wymaga mniej pracy. Ta idea, jest znana jako pola ciągłości.

 

Nasz system wizualny czasami poświęca dokładność na rzecz płynnego wizualnego doświadczania otaczającego nas świata. To może wyjaśniać, dlaczego na przykład podczas oglądania filmu nie zauważamy subtelnych zmian zachodzących w czasie, takich jak różnica między aktorami a kaskaderami.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Q

Świadomość człowieka

Świadomość człowieka przypomina lustro , które powinno być idealnie płaskie odwzorowując widziany świat takim jaki w rzeczywistości jest. Rzecz w tym , że przeważająca większość ludzi owe "lustro świadomości" ma zdeformowane jak zwierciadło (krzywe) w lunaparku i widzi (czyli postrzega) nie to co faktycznie widzi , słyszy i czuje lecz to co myśli że widzi , słyszy i czuje . Przez co taki człowiek patrząc widzi to co mu się wydaje że jest , słyszy coś zupełnie innego niż to co ktoś faktycznie mówi i czytając tekst rozumie nie to co zamierzył jego autor lecz to czego on sam się spodziewa. Widać to bardzo dobrze po wypowiedziach tu komentujących , którzy KOMPLETNIE nie zrozumieli o czym mowa w artykule ! (Ale tłumaczyć wam tego nie będę..) Powiem tylko , że tkz: "rozwój duchowy" polega na wyprostowaniu owego lustra świadomości tak by człowiek zaczął widzieć , słyszeć i rozumieć wszystko takim jakie ono faktycznie jest a nie jak on sobie to wyobraża. Jak tego dokonać ? Najpierw trzeba się NAUCZYĆ widzieć (patrzeć) i słuchać (rozumieć) bez automatycznego dopasowywania tych bodźców do swoich już gotowych wyobrażeń (interpretacji) , które trzeba ODRZUCIĆ na wstępie. Chcesz zobaczyć prawdziwy świat ? Naucz się POKORY... "Albowiem to do ubogich w duchu należeć będzie królestwo niebieskie"... 

Portret użytkownika inzynier magister

you tuby usunęło filmik ks.

you tuby usunęło filmik ks. Natanka !!! szatański pomiot NWO już się zainteresował Ks. Natankiem !

BOLSZEWIA ILUMINACKA NWO ZAATAKOWAŁA KS. NATANKA ZA UJAWNIENIE PRAWDY O ŚMIERCIONKACH I HYBRYDACHNWO

https://www.bitchute.com/video/6KoYppYYd0pH/

W poniedziałek przed Sądem Rejonowym w Suchej Beskidzkiej ma rozpocząć się proces byłego księdza Piotra Natanka, który podczas zgromadzenia jego sekty w pustelni w Grzechyni w Małopolsce mówił, że dziecko poczęte metodą in vitro to "nie istota, a zwierzę". Jego wystąpienie było transmitowane w internecie.

Prywatny akt oskarżenia w tej sprawie złożyła grupa rodziców, którą wspomógł Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Jak powiedział prezes Ośrodka Konrad Dulkowski, w jednym ze swoich przemówień podczas Wielkanocy 2021 roku wygłoszonej do swojej sekty i transmitowanej w internecie, Natanek powiedział: "Dziecko poczęte z probówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem. Nie istotą, jest zwierzęciem" – powiedział dosłownie cytowany Natanek.

"Zgłosił się do nas ojciec dziewczynki, obecnie 9-letniej, która urodziła się dzięki metodzie in vitro. Mężczyzna był bardzo poruszony tym, co usłyszał i zapytał, czy w jakikolwiek sposób może zareagować. Zajęliśmy się sprawą, a w międzyczasie zgłaszali się do nas kolejnej rodzice oburzeni słowami Natanka. Pomogliśmy rodzicom w sformułowaniu aktu oskarżenia, których przed sądem będzie reprezentował adwokat. Pozew złożyły cztery małżeństwa" – powiedział PAP prezes Ośrodka.

Rodzice domagają się przeprosin od Natanka oraz wpłaty określonej sumy pieniędzy na rzecz organizacji, która wspomaga rozwój in vitro w Polsce.

W lipcu 2011 r. ówczesny metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz nałożył karę suspensy na Piotra Natanka i nie ma on prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich. Oznacza to, że nie podlega prawu kanonicznemu. Natanek jednak wbrew nałożonej karze nadal gromadzi w samowolnie wybudowanej tzw. pustelni w Grzechyni grupę swoich zwolenników.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

To teraz dołóżmy taką

To teraz dołóżmy taką ciekawostkę do tego :

https://t.me/Whiplash347/81633

Jakiś chłopina za Afryki, najwyraźniej, zmontował urządzonko zasilające telewizor z energii "fal telewizyjnych", czyli tego co nam nadają wszystkie anteny "masztowe". Telewizor ma samozasilanie dzięki temu. To proszę sobie wyobrazić, że fale radiowo-telewizyjne niosą ze sobą wystarczającą energię, żeby dało się ją przekształcić w prą o wystarczającym napięciu i natężeniu, żeby pociągnął maszynerię i jeszcze programy nadaje.

Chyba Tesla o czymś podobnym nadmieniał?

To albo już mamy technologię Tesli przesyłu energii na odległość. Przy tej ilości i zagęszczeniu masztów mamy wręcz akwarium/terrarium wypełnione falami niosącymi energię.

Czyli energia fal jest, a częstotliwość rezonansowa? Rezonans odbiornika z nadajnikiem? Jak kamertony?

A teraz: ludzki mózg działa na częstotliwości ok 5 Ghz. To chyba może wejść w rezonans i zacząć odbierać "telewizję" bez telewizora? Anteny 5 siet już są i to dużej mocy. A antena się udoskonala właśnie przez pobranie zestrajacza=tleneczek grafeniku we wszystkim. Od samobója w płynie od białego kitla, po waciki.

Standardowo Brawo My. Pozdro.

Portret użytkownika Q

Bzdury pleciesz . Energią fal

Bzdury pleciesz . Energią fal radiowych z TRUDEM da się zasilić najprostrzy odbiornik ale RADIOWY ! To radio kryształkowe , dziś możesz się pobawić takim oto radyjkiem : słuchawka + dioga germanowa + kabelek + antena .. im dłuższa tym lepsza (kilkanaście metrów najlepiej - np. maszt od flagi) . Łączysz te elementy szeregowo a do "masy" od słuchawki mocujesz drugi kabelek , który trzymasz w palcach - jako uziemienie. Ale o zasileniu telewizorka to mowy nie ma.

Co do mózgu to pracuje on na częstotliwości fal liczonych w pojedynczych hercach : https://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgowe

Portret użytkownika jaa

Takie badania nie biorą pod

Takie badania nie biorą pod uwagę tego, że badany poddany jest czemuś do czego zwykle mózg nie jest przystosowany. Chodzi też pewnie o zmęczenie powtarzalnymi bodźcami. To, jak wpatrywanie się w kręcące się linie. Wzrok się męczy. I, nie tylko wzrok. Mózg też. Wtedy zaczyna jakby zwalniać. Co wcale nie znaczy, że postrzegamy otoczenie z iluś sekundowym opóźnieniem.

Portret użytkownika who

Czyli jak się przewrócisz i

Czyli jak się przewrócisz i twoja twarz zmierza w kierynku podłogi 1 sekundę, to zakodujesz to 14 sekund po upadku i wtedy wyciągniesz ręce?
To badanie naukowcy wykonali na oddziale leczenia zaburzeń neurologicznych? 

Gdyby tak było to ludzie by wyginęli. 

Zajebiste byłyby pasy na jezdni ;] ile byś nie patrzył/-a i tak nie wiesz czy przez ostatnie 15 sekund akurat nie nadjechał samochód którego nie możesz zobaczyć ze względu na higienę mózgu Acute rosyjska ruletka.

czary mary....

Portret użytkownika emel

who wrote: Czyli jak się

who wrote:
Czyli jak się przewrócisz i twoja twarz zmierza w kierynku podłogi 1 sekundę, to zakodujesz to 14 sekund po upadku i wtedy wyciągniesz ręce?
Nie. W którym artykule naukowcy twierdzili, że tak jest? Może wyciągnąłeś błędne wnioski z tego co przeczytałeś? A może Szanowny Redaktor cię oszukał pisząc takie brednie?

Portret użytkownika demodemo

Ta teoria jest do obalenia od

Ta teoria jest do obalenia od razu - jadąc samochodwm z prędkością 60 km/h pokonuje się 1 km ( 1000m )  w 60 sec. czyli w 15 sec  250 m i z ułamkowym opóźnieniem reaguje się na niespodziewaną przeszkodę.

Zatem mózg działa w teraźniejszości a opóźnienie to ułamek sekundy procesu - zauważenie przeszkody - analiza w mózgu lub automatyka - reakcja.

Tym co żyją z "opóźnieniem" 15 sec. proponuję aby nie wychodzili z domu bo na pieszo  średnio pokonuje się 5km/h czyli około 20 metrów na 15 sec. - z takim opóźnieniem nawet nie przejdziesz przez jezdnię z jednej strony na drugą lub zanim zajarzysz , że jest dziura w ziemi to w nią już wpadniesz.

Artykuł godny nałkofcóf badających zjawisko gdyż zapewne badali dlaczego w ich przypadku wszyscy zobaczyli zanim oni cokolwiek dostrzegli.

Jest to jedno w większych  debilnych badań i śmiało może zostać moninowane do superkretyństwa nowożytnych badań.

Portret użytkownika Egon

Oczywiście, ze to bzdura.

Oczywiście, ze to bzdura. Bardzo prosty przykład. Kierowcy rajdowi czy piloci myśliwców. Ciekawe czy ktoś z tych naukowców chociaż raz oglądał trasę toru wyścigowego z perspektywy bolidu F1, bądź lądowanie myśliwca na lotniskowcu. 15 sekund........

Portret użytkownika Lukiiluk

Panstwo nic nie zrozumieli.

Panstwo nic nie zrozumieli. Jest taka scena w Gwiezdnych Wojnach jak QuiGonJin czeka az opadnie zaslona zeby bic sie z Darth Moulem. I wlacza swoj miecz swietlny kilka sekund przed opadnieciem zaslony. Tak naprawde zyjemy w terazniejszosci ze skutniem terazniejszosci ale rzeczy wydarzaja sie 15 sek wczesniej Smile ja to tak rozumiem

Portret użytkownika gnago

eee to znaczy cud jeśli ktoś

eee to znaczy cud jeśli ktoś wyhamuje autem reagując na realia w ciągu sekundy? A co z z psychotestami i reakcją na czerwone . mój najlepszy wwynik to ,02 s w czasie ostatnich.

To nie naukowcy , a wykształciuchy podciągajacy fakty do tezy

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika 777

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr: Droga Synodalna to marsz sekty. Oni są oderwani od nauczania Jezusa Chrystusa. 

ełzająca schizma w Niemczech przepełzła swoje i teraz idzie rześkim marszem, podkutymi buciorami wybijając rytm pogardy dla nauczania Chrystusa. To marsz sekty, która nie ma nic wspólnego z Kościołem katolickim. Droga synodalna w Niemczech głosi poglądy sprzeczne z magisterium Kościoła, ale przede wszystkim z wolą samego Jezusa – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz w Aktualnościach dnia Radia Maryja.

Ksiądz profesor skomentował w ten sposób postulaty Drogi Synodalnej. Od czwartku obradowało w Niemczech trzecie Zgromadzenie Synodalne. Większość zaproponowała zniesienie obowiązku celibatu, dopuszczenie kobiet do diakonatu i kapłaństwa w ogóle, akceptację antykoncepcji i homoseksualizmu, udział świeckich w wyborze biskupów. Niemcy zamierzają przedłożyć te postulaty papieżowi i oczekują, że Franciszek zmieni nauczani Kościoła.

– Myślenie idące poprzez biskupów niemieckich jest myśleniem korporacyjnym, socjologicznym. To myślenie oderwane od istoty Kościoła – stwierdził ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Jak dodał, w Niemczech istnieje fenomen masowej apostazji, dlatego też biskupi szukają rozpaczliwie dróg ratunku. Zwrócił uwagę także na aspekt teologiczny.

– Większość frakcji episkopatu niemieckiego jest tzw. frakcją postępową, czyli frakcją oderwania od Kościoła katolickiego. Niestety, tamtejszy Kościół jest bardzo mocno oparty na socjologizacji norm, a nie na odczytywaniu prawdy – ocenił.

A u nas caritas szczepi bezdomnych. I jak teraz rzucać na biednych, czy nawet dawać produkty żywnościowe skoro za środki kupuje się szkodliwe maseczki, szkodliwe środki dezynfekcyjne czy funduje podawanie szkodliwych preparatów genetycznych i jeszcze uzależnia się wydanie posiłku czy skorzystanie z innej formy pomocy od założenia szkodliwego ogranicznika oddychania czy przyjęcia preparatu. Czyli najpierw szkodzę później pomagam? Nie tędy droga.

Portret użytkownika Alien1974

.............................

........................................ Pis i kato-fanatycy obecnie dążą do XIX wieku,.kiedy to chłop znaczył tyle, co pies w budzie, a marzą im się czasy szatańskiej inkwizycji, bo wtedy mordowanie wrogów kościoła było takie proste. Dziś trzeba odkręcać kółka, albo dorzucać toksyn czy używać gipsu w mące, a to takie skomplikowane. 

Strony

Skomentuj