Śmierć komórki nie jest procesem nieodwracalnym. Naciąga wieczna młodość?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Według nowych badań, pyroptoza, rodzaj zaprogramowanej śmierci komórki związanej z infekcją i stanem zapalnym, może zostać zatrzymana i kontrolowana, podczas gdy wcześniej sądzono, że proces jest nieodwracalny po jego rozpoczęciu.

Zabijanie komórek poprzez pyroptozę jest tym, czego organizm używa do utrzymania zdrowia, chociaż takie metody mogą być również wykorzystywane do wyrządzania szkód. To, co sprawia, że ​​badanie śmierci komórkowej jest wyzwaniem, to nieprzewidywalność tego, jak się ona zaczyna i różne skutki, jakie wywiera na różne komórki i różnych ludzi.

 

Zespół badawczy wykorzystał nowy sposób analizy pyroptozy, tworząc specjalną wersję białka związanego ze śmiercią komórki, które reagowało na światło. Eksperymenty laboratoryjne ujawniły oznaki dynamicznej samoregulacji pyroptozy w odpowiedzi na okoliczności zewnętrzne. To pokazało, że ta forma śmierci komórki nie jest biletem w jedną stronę. Ten proces jest w rzeczywistości zaprogramowany za pomocą przycisku anulowania, przełącznika.

 

Białko zaprojektowane do badania było optogenetyczną (wrażliwą na światło) wersją gazderminy, kluczowej dla reakcji biochemicznych, które składają się na pyroptozę. Otwiera ona duże pory w błonach komórkowych, aby je zniszczyć na polecenie organizmu.

 

Wykorzystując technologię obrazowania fluorescencyjnego do precyzyjnej aktywacji stworzonej przez nich gazderminy, naukowcy zaobserwowali, że w określonych warunkach – na przykład przy określonym stężeniu jonów wapnia – otwarte pory zamykają się w ciągu kilku sekund. Chociaż wyjaśnienie przyczyn tego zjawiska i dokładnych okoliczności, które je powodują, dopiero się zaczyna, jest to dowód na to, że pyroptoza może się rozpocząć, a następnie zatrzymać w zależności od tego, co dzieje się wokół.

 

Wiele chorób, w tym niektóre rodzaje raka, jest wynikiem nieprawidłowego działania procesów śmierci komórek, które nie przebiegają prawidłowo. Takie zakłócenia mogą również powodować, że stan zapalny wymknie się spod kontroli po infekcji – jak na przykład w przypadku sepsy. Lepsza wiedza o tym, jak dochodzi do śmierci komórek – a pyroptoza jest jednym z głównych rodzajów – może prowadzić do lepszych metod leczenia, jeśli uda nam się znaleźć sposoby kontrolowania, które komórki są niszczone i kiedy.

 

Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Nature Communications.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika demodemo

Każda komórka jest okresowo

Każda komórka jest okresowo wymienia w organiźmie na nową . Do okresu dojrzeania następuje rozwój i mnożenie się komórek i najważnijszym w tym aby być długowiecznym to spowodować aby komórki po okresie dojrzewania wymieniały się na takie same nowe  z taką samą okresowaścią wymiany jak wieku np. 25 lat.

Niestety z czasem okres wymiany komórek na nowe się wydłuża i to jest powodem starzenia się organizmów żywych nie tylko człowieka.

A co to tego procesu to aby wymienić komórkę na nową to starą , zużytą organizm nie zabija tylko rozkłada na czynniki pierwsze i wykorzystuje do budowy nowych komórek a śmieci i toksyny są usuwane przechwycone i zgromadzone przez tą komórkę.

Jeśli naukowcy j/w napisano nie wiedzą jak się to dzieje a już chcą zabijać komórki i wstawiać coś inne to byle dalej od nich bo będą chcieli to testować.

 

Portret użytkownika ARTUR

Długowieczne mogą być jedynie

Długowieczne mogą być jedynie bioroboty a Człowiek umiera gdy kończy się jego zapisany okres życia na Ziemi , dusza odchodzi a ciało pozbawione energii umiera . Taki sam proces tylko odwrotny jest przy powstawaniu życia i dlatego ziemskich stworzeń i Ludzi nie udało się sklonować .

Portret użytkownika Kamil Ćwielok

Zgodnie z ogulnoświatowym

Zgodnie z ogulnoświatowym systemem nauczania dusza nie istnieje, ciało umiera i koniec. W świecie starożytnym ludzie wiedzieli o istnieniu ducha który wprawia w ruch ciało, staruje nim. Wiara w te nowoczesne teorie naukowe po mału okazuje się totalną klapą, nic w tym modelu nie działa jak trzeba.

"Doskonałe i wysoce złożone organizmy tworzone przez ślepe i chaotyczne mutacje. Założenie: Mutacje genetyczne są czysto przypadkowe, chaotyczne, niekierowane i bezcelowe. Podlegają im wszystkie gatunki przez co powstają najprzeróżniejsze i najbardziej dziwaczne twory. Mutanty, które okazują się nieprzystosowane do otoczenia są eliminowane na zasadzie doboru naturalnego i pozostają tylko te nowo zmutowane gatunki, którym zmutowane organy okazały się przydatne do przetrwania. Logika i nauka: Musimy sobie zdać sprawę z tego, co wiąże się z powyższym stwierdzeniem: przyjmując ewolucjonistyczny sposób myślenia musimy uwierzyć w istnienie w przesłości dinozaurów, którym na głowach wyrastały świecące wabiki lub trąby zamiast chrap, które rozwinęły zdolność echolokacji lub wytwarzania prądu elektrycznego, które były jadowite lub potrafiły z tyłka wyciągać pajęczyny oraz całą masę innych dziwolągów, tysiące milionów dziwolągów będących dziełem chaotycznych, ślepych i bezładnych mutacji. Zdecydowana większość zmutowanych osobników została brutalnie wyeliminowana na drodze selekcji naturalnej a pozostałe mutanty podlegały dalszym mutacjom tworząc kolejne armie mutantów, z których tylko wybrańcy przetrwali by spłodzić kolejne rzesze mutantów... I tak przez setki milionów lat... Liczba mutantów, które okazywały się najbardziej przystosowane do otoczenia była znikomo mała w porównaniu z tymi mutantami, którym mutacje zaszkodziły lub też nie przyniosły większego pożytku. I chociaż to właśnie najbardziej przystosowane mutanty zasiedlały planetę, jednak ślepe i bezlitosne mutacje działały ciągle i nieustannie tworząc niezliczone rzesze coraz to nowych mutantów, z których jeden na milion miał szansę zostać ojcem nowego gatunku. Przy działaniu takich przypadkowych, bezładnych i bezcelowych mutacji niełatwo o dobry wynalazek - liczba bezużytecznych mutantów musiała być więc równie duża co liczba osobników nowych gatunków powstałych dzięki 'trafionym' i 'korzystnym' mutacjom. Nasuwa się więc pytanie: gdzie są skamieliny tych miliardów bezużytecznych mutantów, których całe armie biegały po ziemi przez setki milionów lat? Skamieliny są zaprzeczeniem teorii o ślepych i bezcelowych mutacjach prowadzących do wyłonienia się coraz to doskonalszych lub bardziej złożonych i rozwiniętych gatunków. Tak więc dzięki genetyce i paleontologii możemy śmiało stwierdzić, że nauka obaliła ewolucjonizm już wiele lat temu. Chociaż tu i bez wielkiej nauki wystarczy nawet spojrzeć w lusterko, użyć trochę logiki i zadać sobie pytanie: "Czy te oczy, które widzą... i czy ten nos, który czuje... i czy ten język, który rozróżnia smaki... i czy te uszy, które słyszą i czy ta czaszka, która chroni mój niezwykły mózg... Czy to wszystko jest naprawdę dziełem bezładnych, chaotycznych, bezcelowych i całkowicie przypadkowych mutacji?" Nigdy w życiu nie uwierzę żadnemu człowiekowi, który twierdzi, że jest na 100% przekonany, iż jest on dziełem ślepego, chaotycznego i bezcelowego przypadku. "

Skomentuj