Mikroplastik po raz pierwszy odkryto we krwi świń i krów

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Naukowcy z Wolnego Uniwersytetu w Amsterdamie w Holandii po raz pierwszy odkryli obecność mikroplastiku we krwi krów i świń. Eksperci wyrażają zaniepokojenie tym, jak łatwo cząsteczki mogą przemieszczać się w łańcuchu pokarmowym. Na tym etapie badań nie jest możliwe ustalenie ostatecznego związku z zagrożeniem dla zdrowia człowieka, potrzebne są dodatkowe badania

Naukowcy twierdzą jednak, że odkrycie może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego, ale ostrzegają, że potrzebne są dalsze badania, aby ocenić poziom toksyczności i sposób przenoszenia mikrodrobin plastiku na ludzi na przykład za pośrednictwem wołowiny i wieprzowiny. Co ciekawe właśnie o redukcji pogłowia krów i świń mówią obecnie zwolennicy ideologii klimatycznej.

 

Eksperci obawiają się, że mikrodrobiny plastiku mogą gromadzić się w narządach lub przedostawać się do mleka zwierzęcego. W ramach badania przeanalizowano 12 krów i 6 świń. Znaleziono dowody na obecność cząstek plastiku we krwi zwierząt gospodarskich. W interesie ochrony zdrowia zwierząt i ludzi potrzebne są dalsze badania wpływu zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi na łańcuch pokarmowy. Wiemy już, że setki innych zwierząt również gromadzą mikroplastik w swoich ciałach. Ale nie znaleziono go wcześniej u krów i świń.

 

Uważa się, że mikrodrobiny plastiku mogą przedostawać się do roślin z gleby. Wcześniejsze badania wykazały również, że cząstki te nie są rozkładane przez jelita i często trafiają do obornika. Na początku tego roku naukowcy po raz pierwszy odkryli plastik w mięśniach żółwi morskich, potwierdzając, że zanieczyszczenie wpływa na życie morskie na poziomie chemicznym.

 

Maleńkie cząsteczki plastiku są teraz wszędzie. Dostają się do wody, gleby i atmosfery z plastikowych toreb i butelek, podeszwy naszych butów i opon samochodowych. Uważa się, że nasze ciała mogą pozbyć się niektórych mikroplastików, jednak badania pokazują, że mogą one dostać się do naszej krwi i narządów.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika baca to opolczyk

Im sa potrzebne do czegos

Im sa potrzebne do czegos krowy i mieso.

Nie wiem napewno chca skladac z krow ofiary samopolenia doich boga Molocha.

Nie kaza jesc miesa krowiego bo tam cos jest... po wolowinie czlowiek ma wieksza energie i sile... ale moze cos byc wiecej.. dlatego daza do likwidacji poczciwych krowek... i nie chodzi o zadne mleko.. mimo ze mleko tez sie przydaje do nalesnikow.

Portret użytkownika Polak-Węgier

Tworzywa sztuczne jako wysoce

Tworzywa sztuczne jako wysoce funkcjonalne materiały są nieodzownym elementem niezliczonych dóbr przemysłowych i konsumpcyjnych. Od momentu wprowadzenia ich do produkcji w 1907 roku tworzywa przeniknęły wiele aspektów współczesnego życia i obecnie trudno sobie wyobrazić życie bez nich. Ich podstawowymi zaletami są niskie koszty produkcji, trwałość i wszechstronność.

 

Pojęciem plastiku (inaczej tworzywo sztuczne, termoplastyczne) potocznie określa się najróżniejsze stałe tworzywa sztuczne pochodzenia syntetycznego (produkowane z ropy naftowej) albo półsyntetycznego (wytwarzane na drodze modyfikacji naturalnych polimerów, takich jak celuloza). Plastik jest więc materiałem wytworzonym sztucznie z materiału organicznego. Światowi eksperci wychodzą z założenia, że obecnie na świecie występuje ponad tysiąc rodzajów plastiku, a 90 procent wszystkich tworzyw produkowane jest z paliw kopalnych.

 

Produkcja tworzyw sztucznych, jednego z najbardziej wszechobecnych materiałów wytwarzanych przez człowieka, odpowiada obecnie za 6% światowego zużycia ropy i oczekuje się, że w ciągu najbliższych 30 lat wzrośnie do prawie 20%. Produkcja plastiku w znacznym stopniu przyczynia się do zmian klimatu ze względu na gazy emitowane podczas procesu produkcyjnego. Kumulowanie się mikrodrobin pochodzących z rozpadu tworzyw sztucznych w organizmach żywych i w roślinach powoduje negatywne skutki dla środowiska, rolnictwa oraz bezpieczeństwa żywności i ma również bardzo szkodliwy wpływ na nasze zdrowie.

 

Sto lat temu po epoce kamienia, brązu i żelaza dumnie wkroczyliśmy w erę plastiku. Produkowane masowo tworzywa sztuczne zostały wprowadzone na rynek w latach dwudziestych ubiegłego wieku jako cudowny materiał - lekki, elastyczny, trwały i mocny. Od tamtej pory produkcja tworzyw sztucznych gwałtownie wzrosła, przynosząc wiele korzyści społeczeństwu. Obecnie roczna produkcja tworzyw sztucznych wynosi ponad 370 milionów ton i zaczęliśmy rozumieć prawdziwą „spuściznę” tych produktów: one nigdy tak naprawdę nie znikają ze środowiska, a każdy dzień to jeden milion ton nowego plastyku. Na świecie do dziś wyprodukowano ok.10 mld ton plastiku. Jednocześnie w skali całego świata zaledwie 9 procent plastikowych odpadów trafiło do recyklingu.

 

Każda plastikowa butelka, z której pijesz wodę, każdy plastikowy worek, w który pakujesz swoje zakupy, oraz twoje ubranie zawierające syntetyczne włókna pozostaną na Ziemi, w tej czy innej formie. Najniższa współczesna warstwa śmieciowego pokładu datowana jest na ok. 100 lat i niestety zwiększa się wykładniczo. Plastikowy kryzys jest równie groźny jak kryzys klimatyczny. Poprzez media i reklamę wygenerowane zostało globalne społeczeństwo pozbywające się przedmiotów, nawet jeśli w dalszym ciągu przedmioty te nadają się do użytku. Ocenia się, że około 50% plastikowych produktów jest użytych tylko raz zanim zostaną wyrzucone(!). Do wyprodukowania torby plastikowej wystarczy zaledwie sekunda, człowiek używa jej statystycznie jedynie przez 30 minut, a w środowisku rozkłada się kilkaset lat.

 

W latach sześćdziesiątych ilość plastiku nie przekraczała 1% wszystkich śmieci produkowanych w miastach. Od roku 1975, kiedy pojawiły się pierwsze raporty o zaśmiecaniu oceanów, ilość śmieci wzrosła o 620%. W przypadku prawie wszystkich tych odpadów ich „podróż” rozpoczyna się na lądzie, następnie trafiają one do rzeki i potem do oceanu, gdzie gromadzą się duże łaty odpadów, które rosną z każdym rokiem. Łatę śmieci na Oceanie Spokojnym nazwano nawet ósmym kontynentem. Zanieczyszczenie plastikiem to globalny problem! Bardzo możliwe, że do 2050 roku w morzach będzie więcej plastiku niż ryb.

 

Portret użytkownika Quark

Jak ma nie być mikro-plastiku

Jak ma nie być mikro-plastiku w żywności jak każda patelnia jest pokryta "telefonem" , żeby nic do niej nie przywierało ... szkoda tylko , że ten teflon tak łatwo przywiera do kotlekta i po jakimś czasie mamy już "przywierającą" patelkę z żeberkowanym dnem , z której nijak wyskrobać się nie da tego co do niej przywarło . Ale jakby co to wina , butów i opon .

Portret użytkownika Wodnik Szuwarek

@ Quark

@ Quark

Miało być śmiesznie " telefonem" a wyszło jak zwykle . Ha ha.

Zapomniałeś dopisać bardzo ważnych wyrazów w zdaniu, iż każda patelnia jest pokryta teflonem w twoim domku. To by było myśle bliższe prawdy.

Poproś rodziców by zakupili tobie patelnie tytanową, ceramiczną , granirową i by przestali cie truć. Jak nam padniesz to nudno tu będzie.

A jak lubisz naprawdę fajnie przyrządzone mięsko

to poproś by kupili patelnie żeliwną, niczym z niej się nie zatrujesz a efekt super , a  i jak kilkanaście razy ją podniesiesz to nawet dla mięśni dobre.

Tylko nie kupujcie od cyganów bo znowu was oszukają i sprzedadzą z "telefonem".

Portret użytkownika Wodnik Szuwarek

@Quark

@Quark

Oczywiste że problem istnieje tylko moim zdaniem odpowiadać za tą sytuację powinny przede wszystkim korporacje które wprowadziły tyle plastiku do naszego życia w miejsca gdzie nie był wcale niezbędny bo liczył się tylko ich zysk a nie  człowiek czy środowisko. Ja pamiętam czasy gdzie wędliny pakowało się w papier a mleczarz dostarczał mleko pod drzwi w szklanych butelkach zamkniętych tylko złotkiem. W zasadzie  jak pomyślę to napoje ( lubiłem "złatą rosę") oranżdy ( zamykane jak teraz grolsch ) wody mineralne np grodziska , oleje , ocet jakże słynny wszystko w szkle i nikomu to nie przeszkadzało. Nie było tyle plastiku i chemi w jedzeniu, mleko to było mleko a nie produkt mlekopodobny,gdy postawiłeś na kwaśne to raj u ustach. A chleb z piekarni. Tego smaku się nie zapomni.

Z tą patelnią żeliwną nie żartowałem świetne mięcho na niej wychodzi.
 

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

Mikroplastik jest wszędzie to

Mikroplastik jest wszędzie to pewne, ale znowu to tylko zasłona dymna do prawdziwych trucizn jakie są nam serwowane dosłownie we wszystkim, wszystkie chemiczne produkty w artykułach codziennego użytku dodawane są po to by nas osłabiać i wyniszczać. Mnie osobiście przeraża ilość silikonów i najgroźniejszego z wszystkich gówna jakim jest teflon którym DuPont truje nas od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Bambaryło

Wiele drobin plastiku dostaje

Wiele drobin plastiku dostaje się do gleby np. z żyłki do podkaszarki, która jest najczęściej wykonana z tego tworzywa. Plastik powinno się wykorzystywać tylko tam gdzie nie ma możliwości zastąpienia go innym, nieszkodliwym materiałem.

Portret użytkownika dd

Kiedyś reklamy środków do

Kiedyś reklamy środków do prania mówiły o zawartości mikrocząsteczek - wtedy jeszcze nie był to problem, to też się przyznawali. A swoją drogą może to etap ewolucji i w najbliższych wiekach staniemy się organizmami po części zbudowanymi z plastiku?

Skomentuj