Rosja zagroziła Google gigantycznymi karami za nieusuwanie zabronionych treści

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Google poważnie naraziło się Rosji. Tamtejszy rząd zapowiedział drastyczne zaostrzenie kar finansowych za nieusuwanie treści, które zostały uznane za nielegalne. Amerykańska korporacja może zostać ukarana grzywną w wysokości do 20% rocznych obrotów.

 

W ostatnich miesiącach Rosja podejmuje coraz ostrzejsze kroki przeciwko zagranicznym serwisom społecznościowym, zwykle zarzucając im nieusuwanie zabronionych treści. Ostatnio komornicy sądowi wszczęli procedurę ściągnięcia 26 mln rubli (ok. 370 tys. dolarów) od Facebooka. Przypomnijmy, że od początku roku rosyjskie sądy nałożyły na amerykańską firmę grzywny o łącznej wysokości 80 mln rubli (ok. 1,13 mln dolarów). Ich termin płatności minął na początku października.

Natomiast korporacja Google, której zarzuca się nieusuwanie treści uznanych za nielegalne, wciąż nie zapłaciła kar sięgających 32,5 mln rubli (ok. 462 tys. dolarów). Regulator rynku telekomunikacyjnego Roskomnadzor ogłosił, że będzie się teraz domagał grzywny w wysokości od 5% do 20% rocznych obrotów. Biorąc pod uwagę, że dochody Google z Rosji za 2020 r. wyniosły 85,5 mld rubli (ok. 1,216 mld dolarów), kara może wynieść od 4,3 mld do 17,1 mld rubli, czyli od ponad 61 mln dolarów do nawet 243 mln dolarów.

 

Co więcej, Google walczy obecnie z wezwaniem sądowym w sprawie odblokowania konta w serwisie YouTube, które należy do rosyjskiego biznesmena i jest objęte amerykańskimi i unijnymi sankcjami finansowymi. Jeśli firma nie usunie blokady, sąd nałoży grzywnę na całkowite obroty Google w Rosji i będzie podwajać ją co tydzień aż do zapłacenia kary.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

O tak, Rosyjskie władze są

O tak, Rosyjskie władze są super, walczą o dobro obywateli ze złymi "zachodnimi" korporacjami. Jeżeli jeszcze nie rozumiecie tego co się dzieje to najwyższy czas na pobudkę. Scenariusz jest schematyczny tak bardzo że trzeba być upośledzonym by nie widzieć do czego zmierza. Cel jest jeden - całkowita kontrola internetu przez "ministerstwo prawdy", nie ważne są powody i drogi którymi władza do niego dochodzi.

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika StrasznaPrawda

Chodzi o treści deprawujące

Chodzi o treści deprawujące młodzież i coś w rodzaju pedofilii które sataniści z Google wrzuczają do algorytmów wyszukiwania np. w Google grafika to samo jest na JudeTube wystarczy zobaczyć co ma największą sztucznie zawyżaną oglądalność czyli głównie materiały które ogląda młodzież, a są to jacyś patologiczni ludzie którzy srają, piją, biją na żywcach.

Portret użytkownika kolo21

Przeglądarka Google i EDGE

Przeglądarka Google i EDGE tak mi zamula że szok. A dopiero co kupiłem nowego peceta bo stary mi też tak zamulał. A efekt ten sam szlag trafia dosłownie. Nawet telefony zwieszają mi sie przy przeglądaniu neta. Za to wasza zdradziecka strona błyskawicznie ładuję sie. To jest ciekawe.

kolo21

Skomentuj