Polscy naukowcy opracowali diabetomat dla cukrzyków, który zastąpi igły

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej stworzyli tzw. diabetomat. Urządzenie analizuje skład chemiczny wydychanego powietrza. Docelowo ma ono zastąpić lub przynajmniej zredukować liczbę dziennych wkłuć, a co za tym idzie - ułatwić życie cukrzykom.

 

Diabetomat nie bez powodu otrzymał taką nazwę. Wynalazek działa podobnie do alkomatu. Różnica polega na tym, że diabetomat analizuje skład chemiczny wydychanego powietrza pod kątem obecności ciał ketonowych. Następnie urządzenie pokazuje stężenie glukozy we krwi.

 

Diabetomat ma służyć nie tylko jako narzędzie do diagnozowania i monitorowania przebiegu cukrzycy, ale też ułatwić codzienne życie cukrzyków. Wynalazek polskich naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej ma całkowicie lub przynajmniej częściowo zastąpić igły.

Badacze poinformowali, że trwa proces komercjalizacji i rozpoczęły się badania kliniczne. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, diabetomat mógłby pojawić się na polskim rynku w ciągu 3-5 lat.

 

Według szacunków cukrzyca dotyka obecnie około 422 milionów ludzi na całym świecie. Z powodu jej powikłań rocznie umiera około 1,6 miliona ludzi. Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że w 2030 roku cukrzyca będzie siódmą najczęstszą przyczyną zgonów na świecie.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika ​euklides

Za mądre jak na dzisiejsze

Za mądre jak na dzisiejsze czasy. Dzisiaj idzie się w przeciwnym kierunku. Test na COVID z igłą wbijającą się przez nozdrza do szyszynki ze zintegrowaną szczepionką wprowadzającą preparat wprost do mózgu. Albo test na cukier blokujący się gdy pacjent nie okaże mu kodu QR z paszportem szczepionkowym i zamykający gościa na 3 tygodnie w najbliższej cukierni przerobionej na szpital jednoimienny dla cukrzyków.

Portret użytkownika Kwazar

I to się nazywa działanie

I to się nazywa działanie NAUKOWE na wskroś POŻYTECZNE !!! A teraz koniecznie trzeba to działanie oddać w ręce odpowiedzialne farmaceutyczne i jedyna na świecie .No i masz ! Pojawi się jako gienialne rozwiązanie naukowe koncernowe no i jakie polskie ? No sorry ale ...tak tak,ale nie za darmo, bo to są drogie rzeczy,od np. Fajzera, Schmajsera i innego szprycera :)))  A Polacy jak chcą to niech to sobie kupią ale to nie są tanie rzeczy.

Portret użytkownika baca

mam od lat podobny

mam od lat podobny diabełtomat... jeden guzik pokazuje w promilach poziom diabła w organiźmie - co jest bardzo przydatne po trudnym weekendzie na grilu w nieznanym terenie, a drugi otwiera bramę do garażu...

 

 

Portret użytkownika emeryt67

Czegoś tutaj nie rozumiem:

Czegoś tutaj nie rozumiem: naukowcom z AGH potrzeba trzy do pięciu lat na dokończenie badań NIEinwazyjnego przyrządu pomiarowego a kryminalistom z firm farmaceutycznych wystarczyło kilka miesięcy na opracowanie "szczepionek" na zbrodniczego koronawirusa. Tamci tacy "zdolni" czy nasi tacy "głupi"?

Portret użytkownika PiotrRA

Troszkę wprowadzający w błąd

Troszkę wprowadzający w błąd tytuł , gdyż po nim można wnioskować że cukrzycy będą brali mniej zastrzyków a w tym przypadku cukrzykom jedynie może zaoszczędzić kłucia się w palec aby zmierzyć poziom cukru, no chyba że ktoś już posiada Freestyle sensor to kłuje się tylko raz na dwa tygodnie podczas aplikacji czujnika.

Skomentuj