Są dowody, że miasto z epoki brązu zostało zniszczone przez meteor

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Amerykańscy naukowcy znaleźli dowody na to, że około 3600 lat temu kosmiczny kataklizm zniszczył miasto Tall el-Hammam z epoki brązu. Leżało ono niegdyś na południu doliny Jordanu, na północny wschód od Morza Martwego. Bolid większy od tego, który spowodował katastrofę tunguską, mógł być przyczyną kataklizmu, który stał się podstawą, dla historii biblijnej Sodomy i Gomory. Artykuł na ten temat został opublikowany w czasopiśmie Nature Scientific Reports.

 

Starożytne miasto Tell el-Hammam, zostało zniszczone w okolicach 1650 roku p.n.e, w wyniku eksplozji gigantycznego lodowego obiektu kosmicznego. Położona na wzgórzu osada, była niegdyś największym miastem na południu Lewantu, gdzie przez kilka tysięcy lat rozwijała się jedna z najstarszych cywilizacji świata. Pod względem liczby mieszkańców, Tell el-Hammam w tamtych czasach przewyższało Jerozolimę i było pięć razy większe niż Jerycho. Archeolodzy, ku swojemu zdziwieniu, znaleźli tu jednak liczne odłamki ceramiki, których powierzchnia była poszkliwiona, a cegły i inne materiały budowlane okazały się częściowo przetopione.

 

Przypomnijmy, że mała lodowa asteroida, podobna do tej, która powaliła 80 milionów drzew na Syberii w 1908 roku, miała wielkość około 50 metrów i uwolniła energię porównywalną do tysiąca bomb atomowych, zrzuconych na Hiroszimę. Obiekt który zniszczył Tell el-Hammam, miał być znacznie większy, choć nijak miał się on do olbrzymiego obiektu który unicestwił dinozaury. Prędkość obiektu, który zniszczył miasto, wynosiła około 61 tysięcy km/h. Po zapadnięciu się w atmosferę, utworzył on ogromną kulę ognia. Patrzący na niego mieszkańcy miasta natychmiast zostali oślepieni. Temperatura powietrza wzrosła do 2000°C, a w zaledwie ułamku sekundy, spłonęły wszelkie ubrania i drewniane konstrukcje. Miecze, włócznie, cegły z błota i ceramika, również zaczęły się topić.

Kilka sekund później, pozostali na miejscu mieszkańcy poczuli potężną falę uderzeniową, poruszającą się z prędkością około 1200 km/h. Prądy powietrza przetoczyły się przez miasto, niszcząc budynki i odrywając 12 metrów czteropiętrowego budynku pałacowego. Żaden z 8000 mieszkańców ani zwierząt, nie przeżył. Ich ciała zostały rozerwane na kawałki, a kości roztrzaskane na małe fragmenty. Aby odtworzyć ten obraz, potrzeba było prawie 15 lat żmudnych wykopalisk i wysiłków setek ludzi. Szczegółową analizę znalezisk przeprowadziło kilkudziesięciu naukowców z USA, Kanady i Czech. Wśród 21 współautorów tej pracy są archeolodzy, geolodzy, geochemicy, geomorfolodzy, mineralodzy, paleobotaniści, sedymentolodzy (badają skały osadowe i procesy ich powstawania), eksperci od wybuchów i lekarze.

W glebie, znaleziono chociażby maleńkie diamonoidy, które jak sama nazwa wskazuje, są twarde jak diament. Wygląda na to, że drzewa i rośliny na tym obszarze natychmiast zamieniły się w diamentopodobny materiał z powodu wysokiego ciśnienia i temperatury. Eksperymenty z piecami laboratoryjnymi wykazały, że ceramika i cegły mułowe w Tell el Hammam topią się w temperaturach powyżej 1500 °C. To wystarczy, aby stopić samochód w kilka minut. Wszystkie z pozyskanych dowodów sugerują, że temperatura w mieście wzrosła powyżej poziomów rejestrowanych wewnątrz wulkanów. Jedynym naturalnym procesem, dzięki któremu jest to możliwe, jest eksplozja meteorytu. Te same oznaki topnienia można znaleźć w znanych miejscach uderzenia meteorytów i asteroid, takich jak krater Tunguski i Chicxulub.


Diamonoidy powstające pod wpływem wysokich temperatur i ciśnienia

Założenie, że Sodoma i Gomora zostały zniszczone przez asteroidę, po raz pierwszy wysunęli w 2008 roku Brytyjczycy Alan Bond i Mark Hempsell. Jako dowód, autorzy oparli się na starożytnym piśmie klinowym znalezionym w połowie XIX wieku w ruinach królewskiej biblioteki w Niniwie, które zawiera interesujący zapis przypowieści z Księgi Rodzaju. 

„I Pan spuścił z nieba siarkę i ogień od Pana na Sodomę i Gomorę i zniszczył te miasta i całą tę okolicę, wszystkich mieszkańców tych miast i rośliny.”

Czy któryś z naocznych świadków tej eksplozji przeżył ten kataklizm? Być może stąd wzięła się historia o biblijnym Locie, który oddalił się od epicentrum eksplozji. Ustny opis zniszczenia miasta, mógł być wtedy przekazywany z pokolenia na pokolenie, dopóki nie został zapisany w tekstach biblijnych.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika dobra rada

Taaaa....lodowy bolid.

Taaaa....lodowy bolid. Rozżarzony do czerwoności, a właściwie do białości, roztopił ceramikę, a woda nie wyparowała. 

Papier to jednak jest cierpliwy i każdą brednię przyjmie. Ludzie, wy myślcie choć trochę, zanim zaczniecie pisać takie brednie.

Portret użytkownika Oppo

"temperatura powietrza

"temperatura powietrza wzrosła do 2000°C, a w zaledwie ułamku sekundy, spłonęły wszelkie ubrania i drewniane konstrukcje."

taa, a kto dostarczył tlen do "spalenia się w ułamku sekundy"???

Autorze, jesteś pewien, że te badania prowadzili naukowcy? Bo ja coś widze, że prowadził je Dzbanoslaw Czarnek z pupilką.

Portret użytkownika Quark

Bo to nie był "słup soli" ale

Bo to nie był "słup soli" ale spopielenie (zwęglenie) a stało się to też nie z powodu odwrócenia twarzy lecz zatrzymania się w miejscu - podczas gdy wszyscy pewnie biegli uciekając . Zresztą legend nie należy rozumieć dosłownie choćby z tego powodu , że przez te tysiące lat fakty mogły zostać znieksztacone . Ale wyobraź sobie sytuację , że grupa ludzi biegnie - mija skały i pagórki a jedna z kobiet się zatrzymuje na otwartej przestrzeni chcąc zobaczyć co się dzieje i ... dopada ją fala gorąca , podczas gdy pozostałych osłoniła skała czy pagórek .

Portret użytkownika Frezara vs chazar

Rozumiem QUARK ,ze 5 m dalej

Rozumiem QUARK ,ze 5 m dalej juz nie ma spopielenia bo ona stanela a oni mieli taki dystans przed nia?

Nie bredz tym razem. Po prostu BOG istnieje i tego nie obalicie wlasnie nie umiejac wytlumaczyc takiego zjawiska.

a jest ich wiecej Język

 

Portret użytkownika Quark

A umiesz czytać ze

A umiesz czytać ze zrozumieniem ? Obojętne czy gdzieś uderzy meteoryt czy wybuchnie bomba atomowa to i tak powstaje "fala gorąca" czyli PROMIENIOWANIE PODCZERWONE , przed którym wystarczy się schronić za czymś niepalnym by ocaleć . A Ty pewnie myślisz , że ją "Bóg pokarał" bo się odwróciła ... no tak ... strasna to była wina spojrzeć za siebie !

Skomentuj