Krew, mocz, pot i łzy astronautów pomogły stworzyć materiał przypominający beton

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Materiał stworzony z regolitu zmieszanego z białkami krwi i mocznikiem astronautów będzie wykorzystywany do budowy domów na Marsie i Księżycu. Pod względem wytrzymałości ten biokompozyt nie ustępuje betonowi.

 

Pierwsza załogowa misja na Marsa będzie prawdopodobnie najtrudniejszym technologicznie zadaniem, jakie kiedykolwiek podjęła ludzkość. Taki lot wiąże się między innymi z wygórowanymi kosztami i ilością czasu, jaki byłby potrzebny na dostarczenie towaru na powierzchnię Czerwonej Planety, np. przetransportowanie jednej cegły kosztowałoby dwa miliony dolarów. Oznacza to, że koloniści będą musieli szukać sposobów na eksploatację zasobów bezpośrednio na miejscu.

 

Według naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu w Manchesterze w pierwszych misjach, ze względu na koszty, jako główny materiał do budowy mieszkań chroniących przed promieniowaniem i meteorytami, w pierwszych misjach zostanie wykorzystany regolit, tj. pozostałość gleby, produkt wietrzenia skał w kosmosie. Jednak, aby uniknąć erozji (np. z powodu burz piaskowych), regolit musi zostać ustabilizowany.

 

W tym celu, zgodnie z komunikatem prasowym zamieszczonym na stronie internetowej uczelni, zespół Aled D. Roberts opracował podobny do betonu materiał, inspirowany starożytnymi technikami, w których krew zwierząt, w szczególności świń, była mieszana z roztworem wapna. Regulował on wzrost kryształów węglanu wapnia. W jednym z badań opisano tę technikę jako „jeden z najważniejszych wynalazków technologicznych w historii chińskiej architektury”.

 

„Zbadaliśmy zastosowanie albuminy surowicy ludzkiej, czyli powszechnego białka otrzymywanego z osocza krwi, jako środka wiążącego w modelowaniu regolitów księżycowych i marsjańskich do produkcji tak zwanych biokompozytów pozaziemskich. W rzeczywistości albumina produkowana przez astronautów in vivo może być ekstrahowana w sposób półciągły i łączona z księżycowym lub marsjańskim regolitem, otrzymując w ten sposób „kamień z krwi”.

 

Za pomocą tych prostych rozpuszczalnych w wodzie białek krwi udało się uzyskać materiał o wytrzymałości na ściskanie 25 megapaskali, czyli porównywalnej ze zwykłym betonem (od 20 do 32 megapaskali). Albuminy „sfałdowały się”, tworząc „kartki beta”, które rozszerzają się na zewnątrz, aby utrzymać materiał razem.

 

„Włączenie mocznika, który można wyekstrahować z moczu, potu lub łez astronautów, może w niektórych przypadkach dodatkowo zwiększyć wytrzymałość na ściskanie o ponad 300 procent. Najskuteczniejszy preparat ma średnią wytrzymałość na ściskanie 39,7 megapaskali. Ponadto pokazaliśmy, że struktury można drukować na drukarce 3D ”- dodali autorzy opracowania.

 

Okazuje się, że sześciu astronautów w dwuletniej misji na Czerwoną Planetę będzie prawdopodobnie w stanie wyprodukować ponad 500 kilogramów tego podobnego do betonu materiału (swoją drogą nazwano go AstroCrete). W rezultacie każdy kolonizator byłby w stanie stworzyć wystarczającą ilość AstroCrete, aby stopniowo rozszerzać osiedle dla nowych członków załogi.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

Czyli wystarczy ich

Czyli wystarczy ich (kosmonautów) ....sorry Astronautów...(poprawka, bo eksperyment mógłby się nie udać), wycisnąć do suchej skóry a potem, resztę z ich resztki, poddać stanowi nieważkości i promieniowaniu kosmicznemu. I...mamy mniej więcej a bardziej więcej niż mniej, Beton. GIENIALNE jak myśli gienialnego Gieńka ! Tak to się przyda. Kto następny do przeróbki ?

Portret użytkownika Quark

Jaki "beton" jakie murowanie

Jaki "beton" jakie murowanie - na planecie niemal pozbawionej atmosfery ? Co by tam nie zbudować to musi to być szczelną kapsułą chroniącą przed ucieczką powietrza , ze śluzą zamiast normalnych drzwi . Z resztą po kiego grzyba tam cokolwiek budować ?  , jak to jest martwa planeta bez szans na terraformowanie . O zasiedlaniu czegokolwiek to można pomyśleć dopiero wtedy gdy jest atmosfera i ochronne pole magnetyczne , źródło wody itd . a tam ?? 

Portret użytkownika Ractaros96

Ja bym zbudował najpierw

Ja bym zbudował najpierw pełnoprawny statek kosmiczny z napędem atomowym, żeby dostarczenie wszystkich materiałów na Marsa nie było problemem zamiast wymyślać jakieś dziwne rzeczy.

Rakiety wielokrotnego użytku Muska są w porządku, ale teraz czas na kolejny etap czyli zastąpienie paliwożernych napędów. Taki statek nie musi się aż tak szybko rozpędzać jak dzisiejsze rakiety, byle był w stanie się unieść i nawet trochę wolniej, ale być w stanie opuścić planetę. Wydajne silniki jonowe połączone ze stabilnym źródłem energii jakim jest reaktor atomowy oraz brak konieczności wymiany paliwa przez długi czas wydaje się jedyną możliwością teraz.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Wungiel

Czegoś w tym komplecie

Czegoś w tym komplecie wydzielin brakuje - a czego to już wiecie sami... Zresztą - wystarczy Mars przeczytać od tyłu i sprawa się wyjaśnia. Marsa im się zachciało kolonizować, chociaż Musk miał problemy ze swoimi rakietkami, bo ludzie z programów Apollo albo poumierali albo poszli na emeryturę. Śmieszne to, w cieniu nadchodzącej katastrofy marzyć o gwiazdach...

Sentimus experimurque, nos aeternos esse.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Strony

Skomentuj