Organizacja ma nadzieję, że do czerwca tego roku uda się opracować prototypową satelitę, przeznaczoną do testów. Jeśli fundusze na to pozwolą, to na początku przyszłego roku zostanie wyniesiona satelita która umieści miniaturowy ładunek "CubeSat" na orbicie okołoziemskiej a w ciągu kilku kolejnych lat pojawi się tam setki tego typu urządzeń.

Jak powiedział Peter Whitehead, właściciel organizacji MDIF, powstanie tego projektu ma na celu wsparcie przepływu niezależnych wiadomości, informacji i debaty, co jest potrzebne ludziom dla zbudowania "wolnej, kwitnącej społeczności". Wszechobecny i nieocenzurowany internet umożliwi pełniejsze uczestnictwo w życiu publicznym oraz ochroni prawa człowieka. Organizacja powołuje się również na poniższy artykuł:

Syed Karim, dyrektor innowacji w MDIF powiedział dla National Journal, że największym problemem przed jakim stoi organizacja, to fundusze. Projekt może zostać zrealizowany w ciągu trzech lat, jednak wymagane są środki finansowe, wynoszące około 12 miliardów dolarów. Wyniesienie jednego ładunku na orbitę okołoziemską o rozmiarach 10x10x10 centymetrów, wymaga ponad 100 tysięcy dolarów. Natomiast dla największego ładunku o wielkości 34x10x10 konieczne jest zainwestowanie ponad 300 tysięcy dolarów.

Gdy projekt zostanie zakończony i setki takich urządeń zostanie wyniesionych na orbitę, wszyscy ludzie na Ziemi będą posiadać dostęp do niecenzurowanego, darmowego internetu. Trudno uwierzyć, żeby w dzisiejszych czasach coś takiego mogło być możliwe.