Tegoroczne syberyjskie pożary Tajgi mogą być największe w historii

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Pożar szalejący w północno-wschodniej Syberii, może być największym w historii. Jego powierzchnia, przekroczyła 1,5 miliona hektarów. W ramach porównania, wszystkie lasy w Polsce zajmują obszar około 9 milionów hektarów. Zgodnie ze słowami ekspertów, szanse na jego ugaszenie przy dostępnej technologii, są niemal nieistniejące.

 

Mieszkańcy Jakucji, od kilku tygodni znajdują się w stanie wyjątkowym, ponieważ gęsty, gryzący dym otacza społeczności i dociera do miast oddalonych o tysiące kilometrów od samego pożaru. Do walki z ogniem rekrutuje się tysiące ochotników. Jeśli obszar objęty pożarem wzrośnie o około 400 000 hektarów, stanie się on największym kataklizmem tego typu, w udokumentowanej historii.


Pożary otaczające Jakuck
Źródło: @zoom_earth (Twitter)

Zdaniem władz lokalnych, nie da się powstrzymać tego pożaru ludzkimi wysiłkami. Aby tego dokonać, strażacy musieliby ugasić linię ognia o długości 2000 kilometrów. Tylko deszcz może zatrzymać lub znacznie spowolnić ten pożar, ale obecne opady są na to za słabe. Ekspertka z Greenpeace Julia Davydova twierdzi, że przyczyną tej katastrofy są wieloletnie praktyki leśne Federacji Rosyjskiej. Władze regionalne nie są zobowiązane do gaszenia pożarów w tak zwanych "strefach kontroli" - obszarach oddalonych od osiedli co umożliwia pożarom rozprzestrzenianie się.


250 kilometrowa chmura dymu uchwycona przez Copernicus Sentinel

Według unijnej usługi monitorowania satelitarnego Copernicus, pożary na Syberii wyemitowały już rekordowe 505 megaton dwutlenku węgla. Obserwacje satelitarne NASA MODIS wykazały, że w zeszłym tygodniu, dym po raz pierwszy dotarł do bieguna północnego. Syberia to zresztą nie jedyne źródło takich emisji. W 2021 roku, pożary lasów pochłonęły już ponad 13,4 miliona hektarów ziemi. Mowa tu o obszarze wielkości Grecji.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Chyba nie zrozumiałeś co

Chyba nie zrozumiałeś co napisałem ... mówiłem o gaszeniu płonących szybów naftowych z których ropa przecież SAMA wytryskuje pod dużym ciśnieniem . A w ropie "ziemnej" jest wszystko to co znamy : benzyny , smary , oleje , gazy palne , rozpuszczalniki - bo są to tylko destylaty tej cieczy - więc skoro można zdmuchnąć tak intensywny płomień to co za problem jest ze zgaszeniem "drzewnego" ogniska ?

Portret użytkownika Namaste

A skąd ta ropa sama

A skąd ta ropa sama wytryskuje pod dużym ciśnieniem? Czy aby nie przypadkiem spod ziemi? Używając atomówki, zdmuchniesz nie tylko palącą się ropę, ale też cały szyb. Nie wiem, jak dokładnie wytwarza się ciśnienie, ale wiem, że jak zniszczysz całą instalację, to nie będzie co miało wytwarzać ciśnienia i ropa przestanie sama wytryskiwać. 

Bóg we mnie pozdrawia Boga w Tobie. 

Portret użytkownika spec

Co za bzdury... Ogień w mig

Co za bzdury... Ogień w mig pojawiłby się z powrotem, żar, wysoka temperatura... Pogorzelisko trzeba dobrze "przelać" żeby zupełnie je ugasić. Atom jak już to wykorzystywano do zawalenia szybu, nie zdmuchnięcia ognia, i nie jest to "standard" jak sugerujesz.

Skomentuj