Naukowiec z Uniwersytetu Harvarda, Ali Ahmad, powiązał wzrost liczby wypadków w elektrowniach jądrowych ze zmianami klimatu. Badacz, podzielił się swoimi odkryciami w artykule naukowym, który pojawił się na łamach czasopisma Nature Energy.

Badacz przeanalizował, czy zmiany klimatyczne w ciągu ostatnich trzech dekad, są jedną z przyczyn zwiększonej częstotliwości wypadków w elektrowniach jądrowych. Według obliczeń Ahmada, częstotliwość awarii w eksploatacji takich obiektów, wzrosła z 0,2 awarii na reaktor rocznie do 1,5 w ostatniej dekadzie. Ahmad wziął pod uwagę tylko wypadki spowodowane ociepleniem klimatu, a nie uwzględnił zakłóceń spowodowanych klęskami żywiołowymi, w tym trzęsieniami ziemi czy tsunami.

Według szacunków naukowca średnia strata energii elektrycznej wytwarzanej przez wszystkie elektrownie jądrowe na świecie z powodu ocieplenia klimatu wyniesie 0,8-1,4% w okresie 2046-2065 i 1,4-2,4% w przedziale 2081-2100.

Niektórzy uważają rozwój energii jądrowej za jeden ze sposobów walki z globalnym ociepleniem. Jednak w przeciwieństwie do innych typów elektrowni, elektrownie jądrowe wymagają znacznie poważniejszych wymogów bezpieczeństwa. Wznawianie pracy po wypadkach, trwa tam zwykle znacznie dłużej, ze względu na konieczność testów i kontroli. Wszelkie zagrożenia dla ich funkcjonowania, muszą więc być skrupulatnie analizowane.