W wyniku opadów śniegu w ciągu ostatnich dni w Japonii śmierć poniosło już 19 osób. Sytuacja przypomina tam tą jaką widzimy obecnie w części USA. W wielu miastach spadło po 30 cm śniegu i więcej. Sparaliżowana jest komunikacja naziemna i powietrzna.

Tak jak w USA tak w Japonii, po ataku zimy ludzie ginęli głównie w wypadkach drogowych spowodowanych trudnymi warunkami. Kilka osób zmarło na skutek zawalenia się dachu garażu i domu. Jedna osoba zamarzła w samochodzie, stojącym w korku.

Według najnowszych informacji, ponad 1600 osób zostało rannych. W prefekturze Kanagawa zderzyły się dwa pociągi. W wyniku tegi wypadku ucierpiało 19 osób. W siedmiu centralnych prefekturach Japonii ponad 7000 osób pozostaje bez kontaktu ze światem.

Ze względu na trudne warunki atmosferyczne odwołano 800 lotów. Na pasach startowych zalegają ogromne zaspy, a i tak przygotowanie ich do pracy, przy ciągle padającym śniegu, jest bardzo trudne. Na drogach tworzą się wielokilometrowe korki.