W ciągu 30 lat Ziemia straciła 75% całkowitej biomasy owadów i zaczęła tracić ptaki

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

W 2019 roku niemieccy naukowcy odkryli, że biomasa stawonogów w ich lasach zmniejszyła się o 40%, a łąki straciły dwie trzecie. W Wielkiej Brytanii liczba motyli spadła o 46%, a niektóre gatunki straciły 77% populacji. Niewiele wiadomo o tym, co dzieje się w lasach tropikalnych. Ptaki już znikają za owadami. Populacja ptaków owadożernych w Ameryce Północnej zmniejszyła się o 40%, a niektórych gatunków o 70%.

 

Jeśli tego procesu nie da się zatrzymać, natura, jaką znamy, nie będzie w stanie funkcjonować, ostrzega brytyjski biolog Dave Goulson. W pewnym momencie naturalne ekosystemy będą kruszyć się jeden po drugim jak kostki domina.

 

Niewielu mieszkańców miast (a oni stanowią większość mieszkańców planety) w pełni rozumie, jak ważne są owady w przyrodzie. Są niezbędne do zapylania dzikich kwiatów i roślin, w tym upraw, przetwarzania ekskrementów, liści i tusz, utrzymania zdrowia gleby, zwalczania szkodników i wielu innych. Dla ptaków, ryb i żab jest głównym źródłem pożywienia.

 

W ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat, z powodu niszczenia siedlisk, populacja owadów zmniejszyła się już o 75% i nadal spada. Biolodzy nieustannie znajdują na to dowody. W Ameryce Północnej znikają motyle z gatunku monarchów Danaida, w Niemczech - owady leśne i łąkowe, w Wielkiej Brytanii - trzmiele i bzygi. Liczba pszczół miodnych spada  już praktycznie wszędzie.

 

Owady stanowią większość gatunków znanych nauce. Same mrówki przewyższają liczebnie ludzi o milion do jednego, więc wymierają niepostrzeżenie. Ale kiedy reakcja łańcuchowa uderzy w ptaki i ryby, będzie za późno. Zniknięcie owadów z łańcucha pokarmowego będzie katastrofą nie tylko dla dzikich zwierząt. Zjada je 80% światowej populacji, głównie mieszkańcy Afryki, Azji, Oceanii i Ameryki Południowej.

 

Amerykański biolog Paul Erlick, autor The Population Bomb, porównał wymieranie gatunków do stopniowej utraty nitów przez samolot. Nadal może zignorować stratę 10, a nawet 50, ale w końcu się rozbije.

 

Według szacunków Towarzystwa Entomologicznego Krefeld (Niemcy), które liczą owady w kraju, od 27 lat, od 1989 do 2016 roku, całkowita biomasa owadów zmniejszyła się o 75%. W 2019 r. kolejna grupa niemieckich naukowców opublikowała swój raport, zgodnie z którym lasy Niemiec straciły 40% biomasy stawonogów, a łąki aż dwie trzecie.

 

Na obszarach wiejskich Wielkiej Brytanii liczba motyli spadła o 46% od 1967 do 2017 roku. Niektóre gatunki straciły 77% pomimo prób ochrony ich siedlisk.

 

Od 1966 do 2013 roku populacja ptaków owadożernych w Ameryce Północnej zmniejszyła się o około 40%. A jaskółki brzegowe i lelki o ponad 70% w ciągu ostatnich 20 lat. Podobne procesy obserwuje się w innych krajach, zwłaszcza tam, gdzie przemysł jest dobrze rozwinięty. Jednak entomolodzy i ornitolodzy niewiele wiedzą o tym, co dzieje się w lasach tropikalnych.

 

Goulson, profesor biologii na Uniwersytecie Sussex, proponuje możliwe rozwiązania tego problemu, zanim będzie za późno. Na przykład zazielenienie miast i zaprzestanie stosowania pestycydów, przekształcenie przemysłu spożywczego, wprowadzenie na poziomie legislacyjnym działań na rzecz ochrony rzadkich gatunków owadów i ich siedlisk.

 

Opracowany w tym roku program ONZ mówi, że do 2030 r. jedna trzecia oceanów i lądów na świecie powinna być chroniona przed niszczącym wpływem człowieka. Inne cele (w sumie 21) to reforma systemów planowania ochrony gatunków, zniesienie subsydiów dla rolnictwa, jeśli prowadzi to do spadku liczebności dzikiej fauny, oraz zwiększenie rezerw o co najmniej 200 miliardów dolarów rocznie.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika tubylec

Tu gdzie mieszkam na brak

Tu gdzie mieszkam na brak owadów nie narzekam .. trafi się i Paź Królowej i Fruczak Gołąbek. Ale weź przejedź dłuższą trasę samochodem, a potem policz plamki na przedniej szybie i na zderzaku .. każda plamka to zabity owad. Teraz policz ile samochodów przebyło dzisiaj podobną lub dłuższą trasę. A to tylko jeden dzień. Teraz wszędzie droga, przez każdy las droga, w parku narodowym droga, w rezerwacie droga, obwodnica wsi, gdzie by te owady nie latały to wszędzie trafią na samochody. Teraz prawie każdy chce mieć samochód, a do tego potrzebna droga .. i tak cała ziemia pocięta drogami jak żyły i naczynia włosowate. I nie tylko owady ale i ptaki, ssaki, gady, płazy .. wszystko ginie na tych drogach. Dodatkowo przy drogach śmieci .. bo każdy złamany chuj wyjebie swoje śmieci do rowu, albo do lasu. Gdzie powstaje droga tam zaraz postępuje degeneracja natury. Obserwuję to od wielu lat i zawsze jest tak samo. Potem drogę trzeba poszerzyć .. bo zyskała wyższy status, co oznacza więcej samochodów, wiecej zabitych zwierząt i więcej śmieci, więc i trzeba wyciąć wszystkie drzewa wzdłuż drogi żeby nie wskakiwały kierowcom prosto pod koła .. a potem trzeba dorobić obok ścieżkę rowerową i znów wyciąć kolejne pasy drzew a rowerzyści dorzucą kolejne śmieci. I tak oto postępuje naprzód nasza cywilizacja, a burmistrz, wójt, sołtys dostanie nagrodę bo zbudował nową drogę. Za to natury coraz mniej, bo nie dość że droga to jeszcze przy drodze obkosić trzeba i oblać randapem żeby wyglądało bardziej postapokaliptycznie. Za jakiś czas to chyba będę pobierał opłaty od wycieczek chcących sfotografować motyla w moim ogrodzie.

Portret użytkownika endriu gołota

Co do ptaków zgadza się,

Co do ptaków zgadza się, opisałem tutaj wcześniej moje obserwacje z których wynikało że w 2019 roku nastąpił znaczny wręcz zauważalny spadek populacji ptaków leśnych
Nie zapominajmy te że z lasów poznikały jagody borówki jeżyny maliny grzyby a w jeziorach i oceanach ryby Według moich szacunków o jakieś 90 procent w przeciągu ostatnich trzydziestu lat

Portret użytkownika Jjj

Może wybierz się do lasu?

Może wybierz się do lasu? Moja teściowa mieszka obok lasu i zbiera coraz więcej grzybów i jagód. Mówi że nigdy nie było tyle grzybów. Zaczęła nawet sprzedawać, bo cała rodzina nie może tego przejeść. 

Portret użytkownika Kwazar

Wszystko się obecnie zmienia

Wszystko się obecnie zmienia ! Czy naprawdę tak trudno jeszcze to zauważyć ?! ZMIENIA SIĘ i nic co było, już nie jest takim samym ! Zapytajcie rozsądnych świadków (bez skłonności do konfabulacji) Czerpię z nich pełnymi garściami. Wystarczy tylko pamięć ostatnich 30 lat :))) 

Portret użytkownika Emir

A co się tu dziwić, skoro

A co się tu dziwić, skoro użycie środków ochrony roślin jest tak kosmiczne. Tłumoki zwane zielonymi zakazują palić traw, bo motylek zginie. Wychowałem się w epoce palenia traw dwa razy w roku i motyli było po horyzont. 

Motyle, żaby, ptaki (w tym grube miliony kawek) zniknęły w 10 lat po wprowadzeniu opryskow pól.

Zakazać oprysków i przestać pierdolić o ekologii. I życie wróci do normy.

Portret użytkownika enkii

Wincyj ludzi, wincyj... ludzi

Wincyj ludzi, wincyj... ludzi może być 10x tyle - _- a ludziki jak to ludziki. Potrzebują rozrywki, potrzebują nadajników do internetu, potrzebują... Teraz jakby elity powiedzialy, że nadajniki są szkodliwe, to już mają armię ,, pożytecznych " ignorantów, którzy staną w obronie tychże urządzeń.

Strony

Skomentuj