Wielka Brytania zmaga się z najgorszymi ulewami od 248 lat

Kategorie: 

Kolejna burza uderza na Wielką Brytanię. Praktycznie od kilkunastu tygodni nieprzerwanie gdzieś jest tam powódź, a gwałtowne zjawiska atmosferyczne z anormalnymi opadami deszczu powodują, że powódź może wystąpić bardzo szybko.

 

Częściowo ludzie w Wielkie Brytanii tłumaczą sobie te długotrwałe powodzie, jako próbę odebrania przez naturę obszarów, które jeszcze kilka tysięcy lat temu były regularnie zalewane. Jednak jest to tylko połowa prawdy. Trzeba przyznać, że natura jest w tym roku wyjątkowa. Jak podaje British Meteorological Office, poprzednia porównywalna powódź, jak wyczytano w annałach historycznych, miała miejsce 248 lat temu.

 

Fakty są takie, że między 12 grudnia 2013 i 31 stycznia 2014 w niektórych obszarach Wielkiej Brytanii doszło do pięciomiesięcznej wielkości opadów. Przy tego typu ulewach zawsze dochodzi do wezbrań, które kończą się nagłą powodzią. Znamy to dobrze z Polski. Brytyjska specyfika to też powodzie ze strony morza. Fale Atlantyku potrafią wdzierać się daleko w głąb lądu, co powoduje powstawanie wielu niebezpiecznych sytuacji.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Alphard z Hydry

jaki piasek, jaki kurz

jaki piasek, jaki kurz ?
 
Naprawdę myślisz ze to co ładują do atmosfery to piasek ?
Samoloty rozpylaja dziesiątki różnych, jeśli nie eksperymentalnych związków chemicznych, gęstość takiego pyłu jest bardzo, bardzo znikoma.
 
Twoje obliczenia są, co tu dużo gadać - głupie. Po pierwsze nie mamy danych na temat tego co jest rozpylane, więc nie znamy gęstości materiału rozpylanego. W dodatku związki te mogą mieć kilkaktronie zwiększone możliwości np. odbijania promieni słonecznych, albo innych właściwości potrzebnych do wielu celów, więc nie muszą być wcale takie ciężkie. To co jest rozpylane, to wręcz zawiesina,na pewno mniej gęstsza od pyłu wulkanicznego, którym są skruszone skały...
 
Ale nie o to tutaj chodzi, tu raczej chodzi o utoksycznianie powietrza, którym ludzie oddychają, i opad tych związków na glebę, gdzie się kumulują.
 
Do twoich obliczneń powinieneś dodać, 2500 startujących samolotów co godzinę, latających przez cały rok, od kilkudziesięciu lat. Oczywiście nie zawsze latało tyle samolotów, ale przyjmując że od ponad 40 lat lata właśnie mniej więcej taka liczba, rachunek lotów na sam rok to.. teraz ty uważaj:
 
21 900 000 startów i lądowań ! 
a w ciągu 40 lat liczba startów i lądowań sumuje się w okolicy :
800 000 000 lotów !
słownie - ośiemset milionów lotów (!)
Bądźmy konsekwentni Smile

Portret użytkownika Impuls

Te przewidywania były oparte

Te przewidywania były oparte na obliczeniach, nie na jakimś "widzimisię", ale to i tak już nie ma znaczenia. Masz rację z tą geoinżynierią, bo dziwi mnie aktywność niży atlantyckich. Media notorycznie zaniżają temperatury.  Niedziela miało być 6, a było 10-11 (Warszawa) stopni. Z tego układu mas powietrza nad bałtykiem to już w ogóle d***. Ani wiru chmur, ani charakterystycznego układu niżów. Z tym poczekamy do 20 lutego.

Podpisano, Pieseł Wawerski

 

Portret użytkownika Zenek

Niektórzy "meteorolodzy"

Niektórzy "meteorolodzy" prorokowali w styczniu i po -50*C więc i tak jesteś trafniejszy od  .. hmm "zawodowców".
 
Przy prognozach jako korekta musisz zakładać iż Polska (Warszawa) jest centrum niewidocznego słabego wyżu i to bez względu na panującą sytuację atmosferyczną. Taki "wyż" związany ściśle z miejscem a nie pogodą przez co fluktuacje temperatur będą mniejsze od zakładanych.
 
Mam nadzieje iż to pomoże w kolejnych prognozach. Wink

Choć nikt nie może cofnąć się w czasie i zmienić początku na zupełnie inny,to każdy może zacząć dziś i stworzyć całkiem nowe zakończenie.Carl Bard.

Portret użytkownika Impuls

Ile moich prognoz tak

Ile moich prognoz tak naprawdę się sprawdziło ? Narazie rezygnuję z tego. Powrócę jesli będzie chociaż 16 stopni w lutym tego roku, a w przeciwnym wypadku są małe szanse kontynuowania działalności.
 
Do maja trochę brakuje, jak na Warszawę. Między 7 a 16 (Przykładowo jak w maju) jest 9 stopni różnicy czyli dużo.

Podpisano, Pieseł Wawerski

 

Portret użytkownika koszer umysłów oryginał 2

Wiele twoich prognoz zrobiło

Wiele twoich prognoz zrobiło na mnie wrażenie bo były niewiarygodnie trafne i do tej pory to pamiętam. A chyba normalne, że nawet w najlepszych obliczeniach czasem zdarzy się błąd lub być może to natura zachowuje się w specyficzny sposób w niektórych sytuacjach.
Odpocznij i wracaj do obliczeń.
 

Portret użytkownika antyego.pl

Natura sprzeciwia się temu co

Natura sprzeciwia się temu co dzieje się na całym świecie, a zmiany osiągają poziom globalny.  Ludzie cierpią na całym świecie, ale cierpią tylko i wyłącznie dla tego, że pozwolili na globalne katastrofy i zanieczyszczenia, pozwolili dać się zamknąć w umysłowym więzieniu i byli obojętni na krzywde jaka działa się ziemi, a ziemia to żywy organizm, tak samo żywy jak wszystkie istoty żyjące na niej. Przecież bez niej nie byłoby nas tutaj, SZANUJMY ZIEMIĘ

http://antyego.pl - ANTYEGO | Rozwiń w sobie świadomość!

Strony

Skomentuj