Kolejny atlantycki orkan naciera na Wielką Brytanię, Hiszpanię i Francję. Prawdopodobnie za kilka dni być może stanie się on problemem Holendrów, Niemców a potem i Polaków.

W ciągu ostatnich miesięcy widzieliśmy już całą serię orkanów pustoszących północną Europę. Wszystko wskazuje na to, że przyjdzie nam się zmagać z następnym. Tym razem rozległy niż nazywa się Petra. Burza spowodowała już podtopienia od morza w Hiszpanii i jej charakterystyczną cechą są monstrualne fale.

Potężna wichura wiejąca z prędkością do 160 km/h powoduje cały szereg utrudnień i kłopotów. Gdy uderzyła w północnej Francji doszło do tego, że siłą wiatru spychane były samochody. Liczne nadmorskie miejscowości zostały zalane.

Szczególnie doświadczona została francuska prowincja Bretania. Miejscowości przybrzeżne zalewały dziesięciometrowe fale, które wzmagał bardzo silny wiatr. W rezultacie służby ratunkowe musiały podejmować helikopterami ludzi, którzy przed wodą schronili się na dachach. Ewakuowano sporo mieszkańców.

Według meteorologów orkan Petra powinien się przemieszczać w kierunku wschodnim, ale jego drodze przeszkodzi wyż znad Rosji, dlatego jest szansa, że wietrzna pogoda do nas nie dotrze.