Dziesiątki ludzi zmarło w Kanadzie podczas bezprecedensowej fali upałów, która nęka ten znany z chłodnego klimatu kraj. Pobite zostały wszelkie rekordy temperatur. Od kilku dni codziennie na skutek upałów umiera kilkadziesiąt osób. 

We wtorek w Kanadzie został pobity rekord temperatury wszechczasów. W Lytton w Kolumbii Brytyjskiej  zanotowano aż 49,6C!  Warto dodać, że w momencie pobicia rekordu już trzeci dzień z rzędu trwały tam czterdziestostopniowe upały. Północno-zachodnie Stany Zjednoczone również doświadczają rekordowych wysokich temperatur.

Upał nad zachodnią Kanadą i Stanami Zjednoczonymi był spowodowany kopułą nieruchomego gorącego powietrza pod wysokim ciśnieniem rozciągającym się od Kalifornii do Arktyki. Temperatury spadają na obszarach przybrzeżnych, ale na obszarach śródlądowych jest mało wytchnienia.

Do niedzieli temperatury w Kanadzie nigdy nie przekraczały 45C. Premier Kolumbii Brytyjskiej John Horgan powiedział, że najgorętszy tydzień w historii tego kraju był „katastrofalny dla rodzin i ludności”.

Liczba zgonów związanych z upałami prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ niektóre obszary zgłaszają nagłe zgony, ale jeszcze nie zebrano danych. Uważa się, że w samym Vancouver od piątku upały spowodowały śmierć 65 osób. Wiele domów w Kolumbii Brytyjskiej nie jest wyposażonych w klimatyzację, ponieważ w miesiącach letnich temperatury są znacznie niższe.

Krajowa służba meteorologiczna Environment Canada wydała ostrzeżenia dotyczące upałów dla prowincji Kolumbia Brytyjska i Alberta, a także obszarów Saskatchewan, Terytorium Północno-Zachodniego i Manitoby. Strażacy są bardzo zaniepokojeni możliwością pożarów, prawdopodobnie spowodowanych przez burze, które mogą wystąpić, gdy zmienią się warunki pogodowe.