Masowa tajemnicza śmierć ptaków w USA

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Setki ptaków giną bez wyjaśnienia w niektórych częściach południowego i środkowego zachodu Stanów Zjednoczonych.

 

Eksperci zajmujący się dziką fauną i florą z co najmniej sześciu stanów i Waszyngtonu donosili o wzroście liczby chorych lub umierających ptaków w ciągu ostatniego miesiąca. Najczęściej atakowane są sójki błękitne, szpaki zwyczajne i szpaki europejskie.

„W tym roku obserwujemy niezwykle wysoką śmiertelność ptaków” – powiedział Keith Slankard, biolog ptaków z Departamentu Ryb i Dzikiej Przyrody w Kentucky. „Musimy jeszcze ustalić, na czym polega problem. Stan wydaje się być dość fatalny ”.

Objawy to twarde lub opuchnięte oczy, neurologiczne objawy napadów i niemożność utrzymania równowagi.

 

Eksperci twierdzą, że ptaki zachowują się tak, jakby były ślepe i wykazują inne anomalie, takie jak nieodlatywanie, gdy ludzie się zbliżają.

 

„Po prostu będą tam siedzieć, często się trzęsąc” — powiedział Slencard. „Można śmiało powiedzieć, że setki ptaków na terenie stanu miały ten problem”.

 

Oprócz Kentucky i Dystryktu Kolumbii podobne zgony zgłosiły również Ohio, Indiana, Maryland, Wirginia i Zachodnia Wirginia.

 

„Wszyscy pracujemy razem jako wielopaństwowa grupa, aby spróbować dowiedzieć się, co się dzieje” – powiedział Slencard. „Problemy te są trudne do zdiagnozowania, ponieważ wymaganych jest kilka rund testów laboratoryjnych”.

 

Niektóre teorie na temat tego, co sprawia, że ​​ptaki chorują i umierają, obejmują szeroko rozpowszechnioną chorobę zakaźną lub użycie pestycydów.

 

Urzędnicy ds. dzikiej przyrody w Indianie powiedzieli, że pięć hrabstw zgłosiło podejrzane zgony sójek niebieskich, rudzików, kardynałów z północy i oborów brązowogłowych. James Brindle, rzecznik stanowego Departamentu Zasobów Naturalnych, powiedział, że ptaki tam uzyskały wynik negatywny na obecność ptasiej grypy i wirusa Zachodniego Nilu.

 

Próbki ptaków z Kentucky zostały wysłane do badań nad chorobami dzikich zwierząt na południowym wschodzie Uniwersytetu Georgii w celu głębszej analizy.

 

„To prawdopodobnie nowy problem” - powiedział Slencard o możliwych przyczynach śmierci.

 

We wrześniu eksperci ds. dzikiej przyrody z Nowego Meksyku stwierdzili, że ptaki w tym regionie padają martwe w alarmującym tempie, być może w setkach tysięcy - podała NBC News.

 

Naukowcy byli zdezorientowani tymi zgonami. Urzędnicy powiedzieli, że nie są pewni, czy te dwa wydarzenia są ze sobą powiązane.

 

Eksperci zajmujący się dziką fauną i florą proszą opinię publiczną o zgłaszanie wszelkich podejrzeń śmierci ptaków. Zachęcają również obserwatorów ptaków do usunięcia karmników dla ptaków, ponieważ ptaki często wymieniają zarazki.

 

Karmniki i poidełka powinny być również natychmiast spłukane odkażaczami, a ludzie powinni unikać kontaktu z ptakami.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika ST0P

Parę dni temu widziałem na

Parę dni temu widziałem na drodze u nas, (czarny z pomarańczowym dziobem), nagle siadł przed moim samochodem, zaczął się chwilę trzęś i padł, nie wychodziłem nawet bo nie wiem co za dziadostwo go zabiło, przejechałem tylko nad nim. Więc u nas też się to zdarza.

Portret użytkownika Gayka

Oj tam, głupotki takie. Będą

Oj tam, głupotki takie. Będą teraz spłukiwać im poidełka chemikaliami, na pewno dzięki temu ptaszki szybciej umrą. I będzie git, bo przecież taki jest PLAN.

A kto mi nie wierzy, niech idzie na łąkę i zacznie szukać owadów. Motyli, pszczół, koników, trzmieli etc. 

Może gdzieś tam jeszcze znajdziecie, ale w Gdańsku już nie uświadczysz owadów na trawnikach ani łąkach. Na kwitnących drzewach nie ma zapylaczy. Żadnych. Chodzę codziennie do parku i na łąki, i szukam intensywnie od paru tygodni. W tym czasie widziałam DWA motyle i kilka pszczół. 

Śmierć zapylaczy to dla nas śmierć głodowa. Zatem wszystko idzie zgodnie z PLANEM.

Portret użytkownika mroczny76

Mieszkam w Niemczech to już

Mieszkam w Niemczech to już trzeci sezon z ogromnym spadkiem owadów ,mam ogród z masą różnych kwitnących roślin , dawniej były nieprzliczone różna insekty nawet czasem ważki Husarze , w mini szklarni gdzie miełem ogórki wieczorem aż huczało od złapanych w pułapkę owadów , wszystko pokrywała pajęczyna z setkami pająków . Wiosną dwa lata temu zniknęły owady , w szklarni cisza ,zero pająków .Od dwóch lat nie ma już ważek . Wiem że czymś pryskają bo choduję rozwielitki dla ryb w dużej beczce na deszczówkę .Po kilkudniowej pauzie w opadach i następnie dużej ulewie padają wszystkie komary w środku ...co daje do myślenia .Pozdrawiam

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Skomentuj