Na poniedziałkowym szczycie, Unia Europejska postanowiła zamknąć europejską strefę powietrzną dla białoruskich linii lotniczych. Podjęto również decyzję o nałożeniu nowych sankcji na Białoruś.

Białoruskie samoloty nie będą już mogły korzystać z przestrzeni powietrznej UE, ani europejskich lotnisk. Unia Europejska oczekuje również, że zachodnie linie lotnicze będą omijać Białoruś. Dodatkowo zdecydowano o nałożeniu nowych sankcji gospodarczych oraz rozszerzeniu listy sankcyjnej na kolejne osoby powiązane z białoruskim rządem i prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.

Unia Europejska zamroziła pakiet ekonomiczno-inwestycyjny dla Białorusi, który sięgał kwoty 3 miliardów euro. Zniesienie sankcji, przywrócenie lotów i odmrożenie pakietu będzie możliwe, jeśli Białoruś uwolni opozycjonistę Romana Protasiewicza i "przywróci demokrację".

Po niedawnym uziemieniu samolotu Ryanair, który przelatywał nad białoruską strefą powietrzną i został przechwycony tuż przy granicy z Litwą, Białoruś będzie musiała się zmierzyć z dalszą izolacją na arenie międzynarodowej. Piloci samolotu pasażerskiego mieli otrzymać informację o bombie na pokładzie, a następnie maszyna została przechwycona przez myśliwiec MiG-29 i zmuszona do lądowania w Mińsku. Jednak prawdziwym zamiarem Białorusi, jak się okazało, nie było uratowanie samolotu i pasażerów przed zagrożeniem bombowym, lecz aresztowanie opozycjonisty Romana Protasiewicza.