Kategorie:
Pakistański sąd w Rawalpindi skazał na śmierć obywatela brytyjskiego, który ogłosił się prorokiem, pisze Dawn, powołując się na Agence France - Presse. 65 - letni Mohammad Asghar dodatkowo został ukarany grzywną miliona rupii (około 9,5 tys. dolarów). Asghar, Brytyjczyk pochodzący z Pakistanu, został uznany za winnego znieważenia proroka Mahometa.
Brytyjczyka aresztowano w 2010 r. w Sadikabad po tym, jak wysłał pisma do kilku osób, w których nazywał siebie prorokiem.
„Każdy ... kto kala święte imię Świętego Proroka Muhammada (pokój z nim), zostanie skazany na karę śmierci lub dożywotniego pozbawienia wolności, i będzie musiał zapłacić grzywnę" - podał sędzia w uzasadnieniu wyroku.
Podczas procesu obrona próbował udowodnić, że Asghar to szaleniec, ale zespół medyków wyznaczony przez sąd nie dał temu wiary. Zdaniem prokuratora Javed Gula oskarżony sam potwierdził swoje wcześniejsze wypowiedzi. Prokurator w rozmowie z AFP dodał, że „Asghar nie może przedstawić żadnych świadków, którzy zeznawaliby na jego korzyść".
Bluźnierstwo uważana jest za jedną z najgorszych zbrodni w Pakistanie, gdzie ponad 90 procent ludności to muzułmanie. Media regularnie donoszą o prześladowaniach ludzi, którzy w jakiś sposób wykazali brak szacunku do proroka i religii.
We wrześniu 2012 r. odnotowano aresztowanie biznesmena, który odmówił wzięcia udziału w kampanii przeciwko amerykańskiemu filmowi pt. Innocence of muslims. Przypomnijmy, że obraz ten uznano za obraźliwy dla islamu. Wcześniej w tym samym roku o bluźnierstwo oskarżono dziewczynkę z zespołem Downa, która rzekomo, jako chrześcijanka, miała nawoływać do spalenia Koranu. Dziecko ukrywane jest przed prześladowaniami, a rodzina nastolatki przeprowadziła się do Kanady.
Komentarze
Skomentuj