Sonda Voyager 1 wykryła nieznany szum z przestrzeni międzygwiezdnej

Kategorie: 

Źródło: NASA

Od września 2013 roku, NASA udostępnia publicznie nagrania transdukcji dźwięku lub fal plazmy w przestrzeni międzygwiazdowej, rejestrowane przez sondę Voyager 1. Wspomniany pojazd kosmiczny, opuścił Ziemię w 1977 roku i wyleciał z Układu Słonecznego w 2012 roku. Instrument NASA, niedawno wykrył interesujący szum z przestrzeni międzygwiezdnej.

 

Odkrycie, zostało ogłoszone w komunikacie prasowym Cornell University i opublikowane w czasopiśmie Nature Astronomy. Stella Koch Ocker, doktorantka astronomii, która odkryła wspomnianą anomalię, twierdzi że szum został wykryty przez system PWS odpowiedzialny za analizę faz plazmowych. Badaczka wyjaśnia, iż odkryty dźwięk to efekt aktywności słonecznej. Nowe ustalenia nie są niczym przełomowym. Ruch międzygwiezdnych gazów, wywoływany aktywnością słoneczną, nie jest zaskoczeniem dla współczesnej astronomii. Sęk w tym, że jak dotąd nauka nie była w stanie wykryć tego procesu, ze względu na brak odpowiednich narzędzi.

Dopiero misja Voyagera1, dała badaczom te unikalną możliwość. Poczyniane obecnie obserwacje, są szczególnie ważne dla przyszłości nauki, ponieważ do 2025 roku, radioizotopowe termoelektryczne generatory Voyagera 1, nie będą w stanie dostarczać wystarczającej ilości energii, aby obsługiwać instrumenty naukowe, takie jak PWS. 

 

Warto abyście pamiętali, że Voyagera 1 wystrzelono jeszcze w 1977 roku za pomocą rakiety nośnej Tytan III. Sonda, a właściwie dwie bliźniacze sondy zostały zbudowane przez koncern Lockheed Martin. Instrumenty badawcze pochodzą z Uniwersytetu Kolorado w Boulder. Dzięki Voyagerowi i zaplanowanej przez NASA orbicie, ludzie uzyskali pierwsze dokładne zdjęcia Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna. Sonda, osiągnęła przestrzeń międzygwiezdną, dopiero w 2012 roku.

Bliźniacza misja Voyager 2, trafiła do przestrzeni międzygwiezdnej dopiero 4 listopada 2019 roku. Informacje z instrumentu umieszczonego na Voyagerze 2 dostarczyły również więcej wskazówek na temat grubości płaszcza – zewnętrznego obszaru heliosfery i miejsca, w którym wiatr słoneczny tworzy grubszą warstwę. Naukowcy ustalili również, że heliosfera ma różną grubość w oparciu o dane zebrane przez program Voyager. Obecnie obydwie sondy są jednymi z najważniejszych źródeł wiedzy o kosmosie.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika wojna.INFO

Po tylu latach nawet

Po tylu latach nawet wyprodukowany w czasach przed tandetnych sprzęt ma prawo się zepsuć i raczej na pewno to zrobił. Cudem jest, że w ogóle cokolwiek jeszcze wysyła, natomiast wiarygodność pomiarów robionych wyeksplotaowaymi przyrządami jest znikoma.

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

@mw, zarobiłeś dzisiaj na

@mw, zarobiłeś dzisiaj na tych trollowych wpisach, ale to nie działa, twoje nasa jest już skończone! Człowiek z otwartym umysłem który spojrzy obiektywnie na "dokonania" Not A Space Agency, poogląda klaunów typu don pettite, lądowanie na księżycu, cyrkonautów z iss robiących fikołki w plączących się uprzężach, wtopy kretynów z europejskiej agencji kosmicznej, mizernej jakości chińskie kosmiczne pantomimy i wiele wiele innych, nie uwierzy już w żaden materiał od nasa. Jeżeli ktoś oszuka cię raz- zaczynasz patrzeć mu na ręce, jeżeli oszuka cię kolejny raz a ty wciąż mu wierzysz jesteś debilem

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika moon fake

On jest, ale lepiej jego

On jest, ale lepiej jego istotę wyjaśni żul spod budki z piwem jak się porządnie napije niż instytucje naukowe. Najprościej aby nie komplikować- odwróć znaczenie wszystkiego co do tej pory twierdzono. Jeśli mówią -przestrzeń jest pusta, to wiedz że jest pełna...elektronów.  jeśli gadają że Big Bang to znaczy że nic nie wybuchło.  Itd . Wszystko jest tu po to aby Kowalski nie myślał i kupował paliwo  i inne rzeczy które byłyby za darmo gdyby energia była darmowa (a od 100 lat już taka być mogła) oraz żeby pozbawić świętości i szacunku do siebie - stąd zrobili z wszechświata szmatę wyskakującą jak królik z kapelusza. Aby się nikt nie połapał że najpierw była informacja ( tu- po staremu Bóg) z niej energia a z energii materia. Nauka to plugawa dziwka za srebrniki. W dodatku łże bo ogłupiałym człowiekiem łatwo manipulować i go okradać z czasu a czas życia to najcenniejsze co jest jednak zapierdala się 1/3 życia w robocie z której żrą te samozwańcze chuje na górze.  

Portret użytkownika Mateusz Blinkensztajn

"pierwsze dokładne zdjęcia

"pierwsze dokładne zdjęcia Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna" wspaniale z ksinżyca nie mamy dobrych zdjęć w full hdeku a tak piczka niby takie dokładne nam daje, przesyła drogą radiową poprzez wifi Lol komediodramat panie matis.

Strony

Skomentuj