Honda ogłosiła elektryfikację wszystkich swoich modeli i rezygnację z silnika spalinowego

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Po General Motors, Ford, Volkswagen, Volvo i innych, Honda ogłosiła elektryfikację wszystkich swoich modeli i rezygnację z produkcji samochodów z silnikami spalinowymi. Japoński producent spodziewa się, że do 2030 roku 40% globalnej sprzedaży marki będą stanowić pojazdy zasilane bateriami i ogniwami paliwowymi. Do 2035 roku będzie to 80%, a do 2040 - 100%. Ponadto firma dąży do osiągnięcia neutralności węglowej dla wszystkich produktów i aktywów korporacyjnych do 2050 roku.

 

Poinformował o tym szef firmy Toshihiro Mibe, który objął to stanowisko w kwietniu. Na konferencji prasowej Mibe powiedział, że Honda zamierza pomóc japońskiemu rządowi osiągnąć cele klimatyczne, redukcję emisji o 46% do 2030 roku.

 

„Myślę, że na producentach samochodów spoczywa odpowiedzialność za osiągnięcie naszych celów neutralności emisji dwutlenku węgla” - powiedział.

 

Według Mibe, w ciągu najbliższych sześciu lat Honda zainwestuje łącznie około 4,6 miliarda dolarów w badania i rozwój, w tym elektryfikację.

 

Obecna oferta pojazdów elektrycznych firmy nie jest bogata. Honda niedawno zaprzestała produkcji Clarity, ale zachowała wersje wodorowe i hybrydowe tego pojazdu elektrycznego. Sprzedaż samochodu elektrycznego Hondy E rozpoczęła się w Europie latem ubiegłego roku. Firma planuje również pracować nad dwoma nowymi pojazdami elektrycznymi obok GM i jego modułowej platformy. W Ameryce Północnej firma obiecuje wypuścić dwa elektryczne SUV-y, ale nie wcześniej niż w 2024 roku.

 

Kierunek elektryfikacji firmy wpłynie również na ofertę motocykli i motorowerów. Trzy nowe skutery mają się pojawić do 2024 r., a także jeden motocykl elektryczny.

 

Honda obiecała rozpocząć w tym roku sprzedaż samochodu z autopilotem poziomu 3. Producent samochodów otrzymał zgodę rządu na wdrożenie technologii Traffic Jam Pilot. Pierwszym modelem obsługującym samodzielną jazdę będzie sedan Honda Legend.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Jesteś niepoprawnym

Jesteś niepoprawnym marzycielem ... takich cudów nie ma. Jeśli jako energię rozumiesz prąd elektryczny to jest to ruch elektronów a gęstość tej energii (natężenie) zależy od gęstości (ilości w jednostce przestrzeni) elektronów (cząstek elementarnych) zaś napięcie to różnica potencjału czyli odpowiednik ciśnienia w hydraulice . Ruch elektronów możliwy jest jedynie w przewodnikach (głównie metalach) zaś przepływ prądu poza przewodnikiem umożliwia jedynie plazma gazowa - czyli to co widzimy jako iskrę lub piorun (w dużej skali) . Opór elektryczny można porównać do tłumu ludzi i kogoś próbującego się przez ten tłum przedostać , jeśli ów tłum stoi spokojnie opór jest niski i łatwo przezeń przejść (prąd płynie bez oporu - prawie) a gdy ludzie się poruszają wtedy ten człowiek "elektron" musi się między nimi przepychać bo stawiają mu opór. Jak więc sobie wyobrażasz przesył energii elektrycznej (czyli elektronów) bezprzewodowo ?? Jedyną metodą pośrednią jest zmienne pole magnetyczne (indukcja) ale tylko na bardzo małe odległości a i tak z dość dużą stratą .. Jedynym transferem energii bezprzewodowej są fale radiowe - da się zbudować odbiornik radiowy bez zasilania (wystarczy dioda germanowa i słuchawka oraz dłuuugggaa antena) - ale tak uzyskiwana moc jest rzędu mikro watów. A jeśli masz na myśli fale w.cz (wysokich częstotliwości) to zapoznaj się z szkodliwością technologii mikrofalowej np. 5G.

Portret użytkownika Maciej888

Masz racje w tym paradygmacie

Masz racje w tym paradygmacie fizyki Netonowsko-Maxwellowsko-Einstanowskim.

Jednakże Znana jest od Tesli i czarnych projektów conajmniej od 2 WŚ i później inna fizyka z innymi paradygmatem/mi.

Fizyka wykorzytująca tzw. " fizyję punktu zerowego " ( samo kreujacych się czastek w próżni ) z których czerpie się stały potencjał - czystą energię praktycznie w nieskończoność.

Do tego dosłownie bezstrany transfer energii ( bez oporu medium- rezystacjI) poprzez nadprzewodnistwo w tym kondesat Bosego-Einstaina ( w ciałach stałych ale może być ten efekt również spowodowany w odpowiednich warunkach dla gazu w postaci specyficznej plazmy), oficjalnie jeszcze nam się nie udało osiagność nadprzewonika w temperaturze otodczenia jedynie ceramiki w temp ok -110 stopni C. W czarnych projektach juz dawno jest. Nawet transformatory nadprzewodnikowe, antygrawitacja i wiele wiele innych wynalazków i technologii...

 

Tu pare zdań wypsneło się o tym niedawno emerytowanemu pułkownikowi sił powietrznych USA, o "bezprzewodowym " zasilaniu wysztkich urzędzeń w tym aut:

https://www.youtube.com/watch?v=KsPLmb6gAdw&t=1791s

czas:16:17 "transport anyone around the globe in a hour, wireless energy from space, charge your cell phone, car & power houses with out powerlines. Did anyone else catch that statement?"

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Portret użytkownika Kwazar

Nie jestem przciwny ale spoko

Nie jestem przciwny ale spoko i na dzień dzisiejszy bez jarania się wypowiem...."Elektryfikacja" to jest dobra w TROLEJBUSACH I W TRAMWAJACH !!! Zrozumieć i pojąć należy rzecz absolutną i OCZYWISTĄ ! Do aut i pojazdów typu samochodowego Lol to, niema jeszcze takich technologii !!! To erzac panie nie pojazd a płacic będzie trzeba ! 

Portret użytkownika Kwazar

Jako długoletni kierowca (bez

Jako długoletni kierowca (bez turbulencji emocjonalnych na drodze jakichkolwiek ) to dopowiem jeszcze,że elektryka jest fajna.Ona jest fajna dopóki, dopóty nie zacznie się PSUĆ !!! Ale, to wie każdy prawdziwy kierowca co elektronikę ma Lol Wielka świecąca "chuuu...jinko elektryko" Wytrzymuje to,to bezawaryjnie co najmniej parę lat a potem śmie śniedzieć i nie przewodzić.Łamią sie przewody,styk nie styka a sygnały nie odsyłają co maja.KOMPUTER zaś mówi NIE Jemu się nie chce bo, za wilgotno i szczypie go do wymiany za CIĘŻKIE PIENIĄDZE. Takie czasy niestety dla głąbasków nastały a teraz macie mieć całe elektryczne auta :))  

Portret użytkownika Quark

Nie przesadzaj , nie marudź .

Nie przesadzaj , nie marudź .. prawidłowo zaprojektowana instalacja działa bezawaryjnie przez całą żywotność samochodu. I normalna elektronika też ( w samochodach) bez udziwnień typu CAN i sztuczne postarzanie. A ewentualne usterki nawet komputera sterującego silnikiem da się nawet samemu naprawić - jak ktoś trochę pojęcia o elektronice ma itd.

Sam jeżdżę 18-letnim samochodem wyposażonym w w.w elektronikę i jeszcze dłuuggoo mi będzie służył i wszelkie naprawy sam wykonuję (żadkie usterki z racji wieku) a wyższego wykształcenia elektronicznego nie mam. Raz tylko pojechalem do "mechaniora" myśląc ... po co mam wszystko sam robić jak są ludzie od tego ? A ten podłubał , pogmerał , rozłożył ręce mówiąc - "nie wiem panie co jest .." - więc musiałem sam nareperować i tak już zostało.

Portret użytkownika Kwazar

Wątpię ! Bardziej chcesz

Wątpię ! Bardziej chcesz wierzyć w to co mówisz, bo masz ten "BOMBOWY PROBLEM" Tuż pod nosem a nie chcesz się zmierzyc z faktami  Lol Ty nie masz żadnego doświaczenia z "Chuujjinką świecącą" jako kierowca.To jest po prostu NIEMOŻLIWE żeby było inaczej Lol Niema prawidłowo zaprojektowanej elektroniki która byłaby odporna na działanie ....czasu i warunków atmosferycznych. 

Portret użytkownika Kwazar

Silnik elektryczny nie jest

Silnik elektryczny nie jest głupim pomysłem ale żeby wytworzyć takie "cuś" eletryczne...To NIE TEN pomysł. ANI tak budowany (to śmierć środowiska.... BIO ) I TAK zasilanym (bo to kolejna śmierć dla środowiska.... BIO Chyba o to w końcu chodzi ? ) O kierowcach nie wspomnę. Rzeknę jedynie, że nie pojadą zaraz po przyjeździe na stację tankowania Lol elektrycznego paliwa.Zatankowanie musi trwać DŁUŻEJ. Poczekasz sobie trochę albo na ropie/benzynie odpalisz TERAZ i jedziesz dalej. :)) 

Portret użytkownika Quark

Zapomiałeś tylko o jednym ,

Zapomiałeś tylko o jednym , że diesle oprócz wspomnianego CO2 wydalają też ogromne ilości tlenków azotu i siarki oraz węglowodory i sadze .. a w szczególności te doładowane (turbo) - bo to tak jakby miały znacznie większą pojemność.  Czyli obciążenie dla środowiska przez produkcje baterii jest porównywalne z ~30 letnią eksploatacją silnika benzynowego lub 50 letnią tego zasilanego gazem LPG lub CNG. Nie ma gorszego truciciela jak silnik diesla. 

Mój 18-letni samochodzik (benzynowy) ma czystość spalin wzorcową (!) - zawartość CO (tlenku węgla) 50 razy (!) poniżej dopuszczalnej normy a HC (węglowodory) ok. 7 razy poniżej normy .

Portret użytkownika ​​​​​euklides

Turbo poprawia spalanie i

Turbo poprawia spalanie i jakość spalin. Diesel może kopcić, ale to nie sadze są najgorsze, a właśnie tlenki azotu czy węglowodory. Benzyniaki wcale nie są w tym kontekście dużo lepsze (o ile w ogóle).

Strony

Skomentuj