Islamiści zarzynają chrześcijan dla krwi? Butelka podobno kosztuje 100 tys. dolarów

Kategorie: 

Niedawno zakonnica z Niemiec przedstawiła szokującą prezentację. Pokazała światu, jak chrześcijanie w Syrii traktowani są przez fundamentalistów muzułmańskich. Kobieta jest pewna, że muzułmanie bezlitośnie zabijają chrześcijan i zbierają ich krew do butelek. Każda butelka sprzedawana jest za kwotę 100 tys. dolarów muzułmanom w Arabii Saudyjskiej. Zasobni islamiści wierzą, że gdy umyją ręce tą krwią, to odpokutują swoje grzechy, pisze Walid Shoebat.

 

Pseudoreligijna dzicz na swój sposób interpretuje biblijną Apokalipsę (17:6):

„I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc ją bardzo się zdumiałem (…) A dziesięć rogów, które widziałeś, i Bestia – ci nienawidzić będą nierządnicy i sprawią, że będzie spustoszona i naga, i będą jedli jej ciało, i spalą ją ogniem, bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł. (…) i królowie ziemi dopuścili się z nią nierządu, a kupcy ziemi wzbogacili się ogromem jej przepychu”.

Niewiastą ma być Arabia Saudyjska, nierządnicą Syria, a ogrom jej przepychu to bogactwo wywodzące się z przemysłu naftowego. Islamscy zabójcy głoszą, że ucieleśniają słowo boże. Są przekonani, że Bóg jest ich natchnieniem. Poświęcają się Jemu i tępią zachodnią cywilizację, wyrzynając chrześcijan, Amerykanów i ludzi związanych z zachodnią cywilizacją. Ceremonia zabójstwa to po prostu dżihad.


Niemiecka siostra spotkała się z islamskim zabójcą. Zmagał się on z poważnymi problemami psychicznymi i co ciekawe - stał się chrześcijaninem. Usilnie stara się odciąć od swojej zbrodniczej działalności w przeszłości. Siostra zapytała go, co zrobił z pobrana krwią. On odpowiedział, że jest to wielki biznes. Fanatycy sprzedają małe butelki krwi w Arabii Saudyjskiej. Za każdą dostają sto tysięcy dolarów. Koncepcja mycia rąk tą krwią, jest specjalną ofiarą dla Boga w rozumieniu radykalnych muzułmanów.

„To nie jest nasz Bóg, to jest ich Bóg. Prawdziwy Bóg domaga się ludzkich ofiar”.

Tak właśnie wygląda ekstremalne prześladowanie na tle religijnym. Aż trudno uwierzyć, że na bazie chrześcijańskiej krwi zbudowano prężny biznes.


 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika 777

"...Specyfika islamu bierze

"...Specyfika islamu bierze się stąd, że jego założycielem jest człowiek, który był wojownikiem i zwierzchnikiem państwa(...). Islam narodził się ze „świętej wojny"; początkowo nie rozszerzał się, jak to było w przypadku chrześcijaństwa (...), na zasadzie głoszenia Słowa Bożego, tylko na zasadzie militarnego podboju (...). Wszyscy wielcy kalifowie byli zarazem dowódcami armii i przywódcami państw." („Le Figaro", 6 paźdz. 2001)..."
"...Z drugiej strony wystarczy dokonać krótkiej retrospekcji, by zyskać pewność, że chrześcijaństwo rozwijało się wyłącznie na drodze pokojowej ewangelizacji. Tym, którzy podnoszą argument, że również chrześcijanie chcą ewangelizować całą ziemię, Raphaelle de Neuville, znawczyni islamu, odpowiada:
„Tak, ale jedynie przy użyciu pokojowych metod; wiara chrześcijańska polega bowiem na wolnym przylgnięciu umysłu i serca do prawdy objawionej. W żadnym razie nie może ona być efektem przymusu. („Permanences", list. 2002)..."
"...Na koniec pomyślmy, czy to możliwe, żeby jakaś religia nie była „na obraz i podobieństwo" swojego założyciela? Żeby uczeń nie był jak nauczyciel? Skoro tylu uczniów Chrystusa chce żyć i umierać jak ich Nauczyciel, tj. bez nienawiści i bez ducha odwetu, nadto licząc się z możliwością poniesienia ofiary męczeńskiej, to jakże uczniowie Mahometa nie mieliby naśladować swojego mistrza? Jakże pozostawaliby głusi na jego przesłanie nienawiści oraz na jego nawoływanie do czystek religijnych?.."
"...„Ta góra [jaką jest islam] przez ostatnie czternaście wieków ani drgnęła! Nie wyrwała się ze swojej drętwoty; nie otwiera się na zdobycze cywilizacji; nie chce nic słyszeć o wolności, sprawiedliwości, demokracji i postępie. Góra ta, pomimo skandalicznego bogactwa jej królów (vide Arabia Saudyjska), wciąż wegetuje w nędzy, tkwi w obskurantyzmie(...) i w analfabetyzmie (w krajach muzułmańskich wskaźnik analfabetyzmu sięga 60-80 procent), tak iż do większości muzułmanów informacje docierają jedynie w formie rysunków satyrycznych i kłamstw mollahów. Wreszcie ta góra, spoglądająca na nas z.azdrośnie, w skrytości ducha urzeczona naszym sposobem życia, obarcza nas odpowiedzialnością za swoje własne ubóstwo materialne i intelektualne, za swe zacofanie i degradację." („La Rage et l'Orgueil", Plon, s. 30-31).
Dlaczego cały miliard muzułmanów, który zamieszkuje kulę ziemską, jest rządzony przez autorytarne reżymy? Dlaczego islamowi nie udaje się, pomimo ogromnych złóż ropy naftowej i innych [bogactw], wyrwać z zacofania? Odkręcacie kota ogonem, wskazując na wielkiego Szatana i na małych Szatanów - będących jakoby przyczyną waszej niedoli! Jak to się dzieje, że pozbawiona wszelkich surowców Japonia dochrapała się pozycji drugiej potęgi gospodarczej świata, podczas gdy muzułmańskim krajom arabskim i afrykańskim, siedzącym na „czarnym złocie", nie udaje się ruszyć z miejsca?Wielki pisarz algierski Kateb Yacine ironizował, pisząc o minaretach, że są to „rakiety, które nigdy nie wystartują... Należy dodać, że dla władców panujących w krajach islamskich bieda nękająca tamtejszą ludność niekoniecznie jest czymś złym! Co więcej, zależy im na tym, by się utrzymywała - mają w tym bowiem swój interes: tania siła robocza jest wszak rzeczą nader pożądaną dla tych szejków i sułtanów, którzy lubią odłożyć „trochę grosza" na swoich kontach bankowych, najlepiej w Szwajcarii... Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że tak bogate w surowce mineralne kraje, których zyski z eksploatacji złóż ropy naftowej idą w miliardy dolarów, są zamieszkiwane przez biedaków i nędzarzy? Oczywiście, tę biedę będzie się próbowało maksymalnie ukryć przed zachodnią opinią publiczną. Gdy Amerykanin lub Europejczyk przybywa do Egiptu w ramach zorganizowanego wyjazdu turystycznego, z kairskiego lotniska do Muzeum Archeologicznego wiezie go klimatyzowany autokar długą i szeroką aleją, wysadzaną palmami i kwitnącymi krzewami. Ale gdy turystom przyjdzie do głowy pomysł, żeby zboczyć nieco z głównej trasy, i zagłębiwszy się jakieś sto metrów w sąsiednią dzielnicę wysiądą na parę minut, by „zakosztować autentycznej atmosfery Kairu", uderzy ich fetor rozkładających się odpadów, wyzierające z każdego zaułka oznaki nędzy, tudzież widok całej masy bezczynnych mężczyzn (wskaźnik bezrobocia jest w krajach arabskich trzy, a nawet czterokrotnie wyższy niż w Europie!), leniwie przesiadujących na kawiarnianych krzesłach rozstawionych po chodnikach. Nie inaczej jest w większości pozostałych metropolii krajów arabskich! Więc żeby nie dochodziło do zderzania wyobrażeń z rzeczywistością, władze tych krajów starają się uniemożliwić kontakt obcokrajowców z tubylcami. Po cóż mają później iść w świat nie zawsze „entuzjastyczne" impresje z owych konfrontacji! Moim znajomym dziennikarzom, którzy pojechali kręcić reportaż z okazji wizyty Papieża Jana Pawła II w Kairze (1999), zabroniono filmowania ubogich dzielnic. Został im przydzielony „opiekun", który dbał o to, by nie zostały utrwalone przez kamerę jakieś „nieciekawe" sceny. Toteż nie udałosię im zarejestrować żadnego obrazu świadczącego o głodzie, smrodzie i ubóstwie (a zwłaszcza widoku walających się odpadów) - kazano im bowiem kierować obiektyw wyżej, tak, by przybliżyć europejskim widzom „miejską architekturę" stolicy Egiptu... Słowem, nędzarze są utrzymywani w nnędzy i zdani na łaskę i niełaskę dyktatorskich rządów. Dla nich ich własny kraj jest jednym wielkim więzieniem, z którego tylko bardzo rzadko udaje się im wydostać. A zatem ci których widujemy w Europie, zaliczają się do największych szczęściarzy i najlepiej sytuowanych obywateli swoich krajów! Podobną charakterystykę można prześledzić w dowolnym, odwiedzanym przez nas kraju muzułmańskim. W tych krajach uciskanych przez despotyczne reżymy życie codzienne jest tak pełne udręk, że tubylcy, gdy tylko nadarzy się okazja, nie wahają się ani chwili, by stamtąd uciec. To nie przypadek, że na Zachodzie mamy do czynienia w szczególności z napływem obywateli krajów arabskich, z czego 90%, to muzułmanie! Skoro islam jest dla nich „wszystkim" (jak deklarują), skoro jest tak wspaniały, to dlaczego chcą być jak najdalej od islamskich reżymów, masowo emigrując, i dlaczego ludzi Zachodu nie ciągnie jakoś do osiedlania się w krajach muzułmańskich? A czy będąc kiedyś w kraju arabskim nie zauważyliście, jak tamtejsza ludność uwija się wokół was, licząc na napiwek lub żebrząc o kontakt w celu ułatwienia im wyjazdu na Zachód? Podczas jednego z moich pobytów w Egipcie młody muzułmanin zaczął mnie przekonywać do islamu. Kiedy zorientowałem się, że nie da mi spokoju, zanim mnie nie nawróci, odezwałem się do niego w następujący sposób: „A czy nie jest tak, że gdyby dzisiaj granice Egiptu nagle zostały otwarte, do wieczora nie pozostałby w kraju ani jeden Egipcjanin?" Młodzieniec zaniemówił. Przez kilka sekund nie wiedział, co mi odpowiedzieć. Na jego ustach błąkał się wymuszony uśmiech. Wyraźnie chcąc zakończyć rozmowę, przyznał tuż przed rozstaniem ze mną: „Co prawda, to prawda..." Bo co innego mógł odpowiedzieć? Przecież nie potrafił ukryć, że on sam, podobnie, jak jego rodacy, pragnąłby wyemigrować ze swojego - muzułmańskiego przecież - kraju i szukać schronienia w „Aramie niewiernych Konsternacja i wstyd sprawiły, że musiał dać za wygraną i zejść mi z oczu, albowiem wrażenie dumnego i żarliwego muzułmanina, jakie chciał przede mną sprawić, mogło w nazbyt widoczny sposób lec w gruzach... Przestańmy w końcu karmić się mrzonkami, żyć marzeniami o jakimś islamie idyllicznym „ze szczyptą egzotyki Zdobądźmy się na odwagę, żeby szeroko otworzyć oczy, a przynajmniej - powróćmy z obłoków na ziemię!
Alcader JeanPrawdziwe oblicze islamuWydawca:  Wydawnictwo ANTYK Marcin DybowskiRok wydania:  2010str. 370

Portret użytkownika excar

Zlituj się człowieku. Tyle co

Zlituj się człowieku. Tyle co zamordowali chrześcjanie to niema na sumieniu nawet Adolf i Józef Wisarionowicz razem wzięci.Nie chce mi się zapodawać dziesiątków linków ale począwszy od milionów zamordowanych ,spalonych na ziemiach słowiańskich(Polska .Ruś,Ukraina) w wiekach średnich poprzez miliony w ameryce południowej do setek tysięcy Serbów wymordowanych przez ustaszy na terenie Chorwacji w 20wieku!!! Dodajmy do tego zorganizowane ludobójstwo dzieci indiańskich w Kanadzie też kontynuowane w 20w (za co z resztą  Ratzinger został osądzony i skazany na 25lat przez niezawisły sąd razem z królową Angli i premierem Kanady) Wszystkie 3 religie Abrahamowe  (chrześcjaństwo, islam,judaizm) to jedno wielkie oszustwo i satanizm.Podaję jednego linka bo tam jest fragment o zawodach w obozie koncentracyjnym dla serbów w ścinaniu głów.Wygrał mnich franciszkanin ścinając 1360 głów w jeden dzień
http://janpielgrzym.ucoz.com/publ/ludobojstwo_w_chorwacji/6-1-0-45

Portret użytkownika olo manolo

Ale poplynales

Ale poplynales czlowieku.

Jakby mordowano miliony na ziemiach slowianskich w okresie sredniowiecza + epidemie + okresy glodu itd. to slowian by juz dawno nie bylo.

Przestan bredzic, zacznij czytac cos pozytecznego, same linki w internecie nie wystarcza bo - jak widac na twoim przypadku - trudno w internecie odroznic prawde od falszu nie posiadajac choc elementarnej wiedzy na dany temat.

Portret użytkownika excar

Piszesz że brak elementarnej

Piszesz że brak elementarnej wiedzy nie pozwala odróżnić prawdy od fałszu. To ją zdobądź !!! A potem jeszcze dokop się do dokumentów pisanych przez samych mnichów w wiekach 9do 12 a i później i jak to wyglądało od czasów zdrajców Mieszka I iBolesława Chrobrego ktorzy sprzedali kraj czarnej zarazie za czapkę z klejnotami zwaną koroną. Mordowali wszystko co się ruszało a w szczególności kobiety (wiedźmy, od słowa wiedza) bo one przechowywały całą wiedzę rodów słowiańskich. Wtedy było takie nazewnictwo że dziewczyna do czasów wyjścia za mąż nazywała się wiesta potem niewiesta a jak już posiadła całą mądrość łącznie z umiejętnością leczenia to była wiedżmą.Ale ty jesteś "krzyżowcem" lub czarnym trolem albo co gorzej "zaczadzonym" więc to bez sensu

Portret użytkownika mdf

Muzłumanie w żaden sposób nie

Muzłumanie w żaden sposób nie obrażają, nie zabijają, nie niszczą chrześcijaństwa. Ten temat złego muzłumanina z bombą pod ubraniem to zwykła papka medialna dla tępej hołoty zwanej dziś "cywilizacją". Chodzi oczywiście o "cywilizację" zachodnią której skrajnie nienawidzą. Dlaczego? Sprawa wygląda tak, że chrześcijanie i muzłumanie wierzą w tego samego Boga, mało tego! Muzłumanie wierzą także w Chrystusa! 
Cała ich agresja, ogranicza się jedynie do słow (co najwyżej wybryków jakiegoś fanatyka, którego wykluczają ze wspólnoty sami muzłumanie) skierowanych przeciwko zachodniej "cywilizacji" (nie chrześcijan!), która to "cywilizacja" staje się coraz bardziej ateistyczna, zaprzeczająca wszystkim zasadom normalnego funkcjonowania, zgorszona i przepełniona złem. Muzłumanie otwarcie mówią o tym, że wkrótce nas ("cywilizację" zachodnią) skolonizują, poprzez brak jakichkolwiek zasad moralnych ogółu jej społeczeństwa, może jeszcze nie tak skrajnie zniszczonego jak będzie pokolenie dalej albo dwa. Zwróćmy uwagę także na to, że kiedy rządziły naszą europejską cywilizacją prawdziwe zasady, to my mieliśmy moc do kolonizacji całego świata. Teraz dzieje się rzecz odwrotna, poprzez dominacją nad nami fałszywej demokracji oraz rządów egoistycznych, nie mających na celu dobra ogółu, a skierowanych na zysk dla grupy bankierów i "kapitalistów" czyt. złodziei i mafiozów. 
W swoim wywodzie chcę dojśc także do tego, że religia chrześcijańka jest zdominowana przez te same grupy ludzi i rozbierana od środka, od samej góry czyt. Watykanu co przelewa się na całą zogrszałą instytucję religijną, która zaczyna mieć coraz mniej wspólnego z prawdziwym chrześcijaństem i wiarą w Boga. Biblia dokładnie mówi, że szatan będzie sprawiał wrażenie, że jest Bogiem. Pragnę tutaj zacytować jeszcze jeden fragment ewangelii św. Łukasza dotyczący... sami domyślcię się kogo.
"A gdy cały lud słuchał, rzekł do uczniów. Strzeżcie się uczonych w Piśmie, którzy chętnie chodzą w długich szatach i lubią pozdrowienia na placach i pierwsze krzesła w synagogach, i przednie miejsca na ucztach, A pożerają domy wdów i dla pozoru długie modły odprawiają. Ci surowszy otrzymają wyrok." (http://www.biblia-internetowa.pl/Luk/20/46.html)
P.S. Pamiętajcie, prawdziwy wróg nie istnieje po stronie muzłumanów, prawdziwy wróg jest wśród nas, tworzy i buduję zgorszoną i pełną zasad sprzecznych z ludzką naturą cywilizację. Buduję także za pomocą przywszłaszczonych sobię mediów (telewizja i prasa), dzięki operacjom fałszywej flagi (zabijanie "w imieniu" muzłumanów) wszechobecną nienawiść do muzłumanów, których charyzma i wierność zasadom stoi murem na przeszkodzie do zdominowania bliskiego wschodu przez bestię, czyli "cywilizację" zachodnią czyt. bankierów i ich interesy.
Pozdrawiam otwartych na wiedzę.

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem