Kategorie:
Dziś obchodzimy dość smutną rocznicę, która nie powinna być jednak zapomniana przez ludzkość. Równo 35 lat temu, doszło do awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu. Była to największa katastrofa w historii energetyki jądrowej i jedna z największych katastrof przemysłowych XX wieku. Niektórzy twierdzą, że katastrofa w Czarnobylu była nie tylko porażką rosyjskiej energetyki jądrowej, ale w bezpośredni sposób przyczyniła się do upadku z ZSRR.
26 kwietnia 1986 roku w Czarnobylu doszło do bezpośredniej eksplozji reaktora. Jego pręty paliwowe i otaczający je grafit zostały rozrzucone po okolicy. Te radioaktywne materiały, płonęły emitując wysoce radioaktywny pył unoszący się na kilometr nad zakładem, który był następnie przenoszony wraz z wiatrem. Opad radioaktywny nastąpił praktycznie w całej wschodniej i środkowej Europie. Nawet w Niemczech zabraniano ludziom wychodzić z domów, podczas gdy w tym samym czasie, w ZSRR nawet w pobliskim dla Czarnobyla mieście Prypeć udawano, że wszystko jest pod kontrolą.
Aby lepiej zobrazować wam, z jak wielkim zagrożeniem mierzył się wówczas cały nasz kontynent, warto abyście poznali historię "stopy słonia" odkrytej pod reaktorem numer 4 w Czarnobylu. Gdy bowiem w grudniu 1986 roku, członkowie ekipy sprzątającej odkryli radioaktywną masę, którą później nazwano stopą słonia jej odkrywcy stracili życie. Stopa słonia, była tak radioaktywna, że po upływie 8 miesięcy od katastrofy, zabijała ludzi w około 300 sekund.
Uważa się, że gdy 26 kwietnia reaktor uległ katastrofalnemu stopieniu, temperatura w rdzeniu uranowym przekroczyła 1600˚C. Naczynie było tak gorące, że cyrkonowa okładzina oddzielająca paliwo od płynu chłodzącego zaczęła się topić i łączyć z uranem, stalą, betonem i piaskiem, tworząc radioaktywną, szklistą lawę znaną jako korium. Z biegiem czasu, lawa przetopiła się przez podstawę zbiornika reaktora i kilka pięter budynku, zanim ostatecznie spoczęła w piwnicy, gdzie wreszcie ostygła. Fotografie które widzicie powyżej przedstawiają jedno z pierwszych zdjęć stopy słonia. Widać na nim wyraźnie, że promieniowanie emitowane z tego obiektu, wpłynęło na kliszę aparatu tworząc niezwykle upiorny obraz.
Czarnobyl był dramatem zwłaszcza dla mieszkańców okolicznych terenów, którzy ponieśli największe konsekwencję tego nieudanego testu. W wyniku eksplozji, zanieczyszczone zostało około 42 tysięcy kilometrów kwadratowych Ukrainy, 57 tysięcy kilometrów kwadratowych terytorium Rosji i ponad 46,5 tysięcy kilometrów kwadratowych Białorusi. Mowa tu o obszarze, na którym żyło prawie 7 milionów ludzi z czego większość cierpi obecnie na choroby związane z tarczycą lub nowotworami.
Nie uchodzi niczyjej wątpliwości, że obecna epidemia raka obserwowana w Europie, również ma związek z emisjami z Czarnobyla. Według Międzynarodowej Agencji Atomowej, Czarnobyl wyemitował aż 85 pBq (petabekereli) promieniowania. Z szacunków ONZ wynika, że przy w pracach nad okiełznaniem tego kataklizmu mogło zginąć nawet do 4 tysięcy osób. Na dodatek napromieniowaniu uległy kolejne dziesiątki tysięcy ponieważ władze radzieckie bardzo długo udawały, że problemu nie ma, a sytuacja była wręcz apokaliptyczna, bo Czarnobyl mógł zatruć szybko całą Europę i to na dziesięciolecia.
Gdyby nie szwedzkie stacje pomiarowe, które zakończyły zmowę milczenia w którą zaangażowani byli również Polacy, moglibyśmy nie dowiedzieć się o zagrożeniu jeszcze dłużej. Trzeba jednak przyznać, że władze ZSRR gdy zrozumiały powagę sytuacji podjęły bardzo dobrą decyzję jaką było zasypanie szczątków reaktora mieszaniną piasku, boru i ołowiu. Przypłaciło to niestety życiem bardzo wielu pilotów, którzy byli chronieni przed promieniowaniem tylko w sposób symboliczny. Dzięki ich poświęceniu, zabójcze emisję promieniowania zostały szybko zredukowane a chmura radioaktywnego pyłu grafitowego, który rozprzestrzenił się po Europie, nie unosiła się kilkanaście miesięcy lub lat, ale została zatrzymana w kilkanaście dni.
Czarnobyl, pozostaje tykającą bombą już od ponad 30 lat po katastrofie. Przez bardzo długi czas, jedyną formą obrony przed tym zagrożeniem, był zbudowany jeszcze za czasów sowieckich betonowy sarkofag. Jeszcze kilka lat temu, pojawiły się obawy, zgodnie z którymi miałoby dojść do jego rozpadu. Obawy nie były bezzasadne, a prowizoryczny betonowy sarkofag, znajdujący się tuż pod stalową konstrukcję o nazwie New Safe Confinement, w razie zapadnięcia pod ziemię, mógł spowodować poważny wzrost radioaktywności wokół elektrowni. Nadbudowa ma 275 metrów szerokości, 108 metrów wysokości i waży 36 tys. ton. Stalowa konstrukcja została zainstalowana w listopadzie 2016 roku, zapewniając dodatkową ochronę elektrowni.
Większość prac przy New Safe Confinement odbywała się, przy użyciu zdalnie sterowanych dźwigów. Firma zarządzająca terenem, na którym znajdują się ruiny elektrowni szacują ryzyko zawalenia się starej konstrukcji jako "bardzo wysokie". Aby zapobiec kolejnej katastrofie, postanowiono rozebrać betonowy sarkofag, z tym że zgodnie z planami działania, dojdzie do tego najwcześniej w 2023 roku. Nie jest to jednak jedyne zagrożenie, związane z tą katastrofą. Jeszcze w ubiegłym roku, obawialiśmy się konsekwencji gigantycznego pożaru lasów w pobliżu elektrowni atomowej w Czarnobylu.
Wspomniany las, jest w dużej mierze radioaktywny, ale media starały się tego nie podkreślać, aby nie wzbudzać paniki. Sytuacja była na tyle poważna, że w zwalczanie pożaru zaangażowane zostały jednostki Gwardii Narodowej i MSW. Nie był to zresztą pierwszy raz, gdy ogień pojawił się w zamkniętej strefie wokół nieczynnej elektrowni. W 2015 i 2017 roku również walczono z pożarem na terenie strefy czarnobylskiej i w każdym z tych przypadków, został on zapoczątkowany przez płonące łąki.
Ocena:
Opublikował:
M@tis
Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl. Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych. Facebook: https://www.facebook.com/M4tis Twitter: https://twitter.com/matisalke |
Komentarze
"Poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli" (z domu niewoli, o której sami tak dbacie, by się nie nawrócić) Jezus Chrystus
Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.
Strony
Skomentuj