Urządzenie Tricorder jak z serialu Star Trek wkrótce pojawi się w sklepach

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Każdy fan legendarnego Star Treka kojarzy zapewne Tricorder. Jest to poręczne, wielofunkcyjne urządzenie wyposażone w czujnik, które zapisuje i analizuje dane. Tricorder miał swoje zastosowanie między innymi w medycynie a podobne urządzenie działające na tej zasadzie zostało opracowane przez amerykańską firmę Scanadu.

 

Prototyp noszący nazwę Scout został przedstawiony po raz pierwszy w 2012 roku a ostatnio pojawił się na międzynarodowych targach elektroniki CES. Urządzenie potrafi odczytać temperaturę ciała, tętno, fale EKG, poziom tlenu we krwi oraz zmienność rytmu serca i czas propagacji fali tętna (PWTT). Zasada jego użycia jest bardzo prosta - wystarczy przyłożyć czujnik do swojego czoła.

Jak twierdzą twórcy, wynalazek w czasie krótszym niż 10 sekund potrafi odczytać informacje z dokładnością do 99%. Dane te są następnie przechowywane w aplikacji w smartphonie i mogą być wykorzystywane przykładowo dla monitorowania swojego zdrowia.

 

Korzystając kilka razy na dzień z tego urządzenia bateria wystarcza na około tydzień, natomiast z tyłu znajduje się wejście USB, dzięki któremu możemy go naładować. Scout początkowo miał pojawić się w sklepach pod koniec 2013 roku, jednak najpierw musi zostać zatwierdzony przez Amerykańską Administrację ds. Żywności i Leków. Szacuje się iż jego cena będzie wynosić około 200 dolarów.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika xx

Głupiś i tyle. Język

Głupiś i tyle.
Język angielski, to jest najbardziej kretyński język z jakim miałem do czynienia. I jeszcze te jego "uniwersalne" słowa o wielu (bo idącym w setki) znaczeniach.
Może od razu przejdźmy na język stosowany przez ludzi w "walce o ogień" z uniwersalnym słowem "yyyy".
Wtedy poczujesz się jak ryba w wodzie...

Portret użytkownika RH+

no dobra... tylko ja nie

no dobra... tylko ja nie bardzo rozumiem - czemu to ma służyć? Przecież wystarczy przylożyć trzy palce do nadgarstka i już wiemy jakie jest tętno i jaka propagacja, EKG z jednego odprowadzenia to jak oglądanie panoramy przez dziurkę od 
szpilki. No i pomiar tętna w ciągu 10 sekund. jak ktoś ma przerwy w biciu serca (bloki przewodzenia) to może się okazać, że nie powinien żyć już. Wtedy co innego do czoła przystawi naciśnie przycisk i naprawione- już nie zyje.
Cóż - naród głupi, zaszczuty na lekarzy, będzie miał automaty (jakie miłe, ile w nich serca, dla każdego takie same i wszsystkie takie same). Ale ok. przyłożysz maszynke do głowy i będziesz wiedział, czy masz prawo dobrze się czuć (bo o stwierdzeniu choroby to raczej trudno mówić)

Skomentuj