Rosną obawy o poziomy promieniowania wykrywane na zachodnim wybrzeżu USA

Kategorie: 

Katastrofa w Fukushimie jest największa awarią nuklearną w historii ludzkości. Już jakiś czas temu przekroczone zostały poziomy promieniowania wyemitowane przez elektrownię w Czarnobylu na Ukrainie. W tamtym przypadku reaktor zarzucono workami, które stworzyły prowizoryczny sarkofag. W Fukushimie emisje radioaktywności trwają nadal.

 

Amerykańskie społeczeństwo ma powody do obaw, tak jak i wszyscy żyjący na półkuli północnej. Nie dowiemy się jednak o tym z telewizji, ponieważ jest odgórne założenie, żeby nie straszyć ludzi, skoro i tak niewiele można z tym zrobić. Nikt już nie wierzy tam w ciągle zmieniane normy i dziwnie psujące się czujniki radioaktywności, których wskazania udostępniane są online w Internecie. Trzeba polegać na wskazaniach prywatnych dozymetrów. Wiele osób prowadzi takie badania dla siebie samych, ale niektórzy dzielą się swoimi ustaleniami z innymi.

 

Na wybrzeży Kalifornii właśnie dzięki takim pomiarom odnotowano gwałtowny skok wielkości promieniowania. Z opublikowanego nagrania wynika, że poziom radioaktywności rośnie przy samym oceanie. To, czym może być skażony ocean to przede wszystkim jod 131, ale on ma dosyć krótki okres półtrwania, około 8 dni. Oznacza to, że raczej nie zagraża aż tak bardzo. Przeciwdziałać takiemu skażeniu można za pomocą odpowiedniej dawki jodku potasu, który spożywa się, żeby zawczasu zasilić jodem tarczycę, co miało nie pozwolić na wchłonięcie szkodliwej dawki radioaktywnego jodu.

 

Poza tym do Pacyfiku dostają się wciąż duże ilości cezu 134 i cezu 137 o okresach półtrwania odpowiednio 2 lata i 30 lat. Tego typu skażenie może z powodzeniem docierać do zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Wzrastający tak gwałtownie poziom radioaktywności świadczy o tym, że Pacyfik w tym miejscu może być niebezpieczny dla zdrowia.

 

Przypomnijmy, że elektrownia atomowa Fukushima Daiichi, w trzy lata po katastrofalnym trzęsieniu ziemi i tsunami jest w bardzo podobnym stanie jak w chwilę po tragedii. Jednak po tych kilku latach stopień jej oddziaływania na środowisko naturalne jest już tak poważny, że nawet po drugiej stronie oceanu widać wyraźny wzrost radioaktywności.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika Skarabeusz

No dobra , ale tak naprawde

No dobra , ale tak naprawde wszędzie jest nizliczona ilość żródeł promieniowania magnetycznego czy jonizującego zaczynając od laptopów, sal operacyjnych , fabryk , kończać na tej parze i jakoś z tym trzeba żyć, a te naprawde niebezpieczne cząstki zwane opadem radioaktywnym leżą właśnie w mule na dnie, bezposrednie zagrożenie występuje gdy dostaną się do organizmu i tam emitują . one są prawdziwym zagrożeniem i naszczęście nie latają daleko. A reszta to CHLEB POWSZEDNI

Portret użytkownika Pulsar

Jak wywalił Czarnobyl to

Jak wywalił Czarnobyl to służby latały po Kijowie z licznikami i pokazywali ludności cywilnej ze "nic się nie stało" bo licznik pokazywał normalne promieniowanie.
Może masz właśnie taką extrapodróbkę  :)

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem