Pierwszy na świecie komputer powstał 75 lat temu

Kategorie: 

Źródło: US Army

Współczesne komputery stacjonarne to potężne maszyny, które nie zajmują zbyt wiele miejsca, natomiast laptopy, niczym książkę, możemy po prostu spakować do plecaka. Wydajne i wszechstronne komputery z dostępem do internetu to dla nas codzienność, jednak dawniej, komputery były zdecydowanie bardziej ograniczone, zajmowały całe pomieszczenia i ważyły tony.

 

Na przestrzeni dekad, komputery stały się naprawdę potężne i uległy miniaturyzacji. Co więcej, stały się dostępne praktycznie dla wszystkich ludzi. Współczesne maszyny nie miałyby prawa istnieć, gdyby nie skonstruowano pierwszych masywnych, skomplikowanych komputerów – to właśnie one zapoczątkowały erę komputerów.

 

Dokładnie 75 lat temu, świat dowiedział się o pierwszym w historii komputerze. ENIAC, czyli Elektroniczny, Numeryczny Integrator i Komputer, zadebiutował 17 lutego 1946 roku. Jego budowa pochłonęła około 500 tysięcy dolarów. Maszyna ważyła aż 27 ton, zajmowała 167 metrów kwadratowych powierzchni i pobierała 150 kW energii elektrycznej do zasilania około 18 800 lamp elektronowych.

Początki komputera ENIAC sięgają 1943 roku, gdy Szkoła Inżynierii Elektrycznej Moore'a na Uniwersytecie w Pensylwanii przy wsparciu Departamentu Uzbrojenia Armii USA i Laboratorium Badań Balistycznych chciała go wykorzystać do sporządzania tablic artyleryjskich. Wtedy za sprawą dr Johna W. Mauchly'ego zdecydowano się na budowę komputera. W czerwcu 1943 roku podpisano z armią USA umowę na rozpoczęcie tajnego „Projektu PX”. Projekt prowadzony był przez Mauchly'ego i inżyniera J.P. Eckerta.

Komputer ENIAC rozpoczął pierwsze eksperymentalne obliczenia w listopadzie 1945 roku, czyli zanim został ujawniony światu. Maszyna składała się z 42 paneli, a każdy z nich miał 3 m wysokości, 60 cm szerokości i 30 cm głębokości. Każdy panel zawierał termostat, który wstrzymywał pracę komputera, jeśli temperatura wewnątrz którejkolwiek z jego części przekraczała 48 stopni Celsjusza.

 

Obsługa komputera ENIAC nie była łatwa – początkowo występowały nawet dwie awarie dziennie, jednak po zastosowaniu lepszych lamp elektronowych, usterki występowały już „tylko” raz na dwa dni. Ponieważ komputer ENIAC nie miał możliwości przechowywania programów, konieczna była zmiana okablowania dla każdego nowego zadania. Operatorzy musieli wyciągać i ponownie podłączać kable oraz ustawiać przełączniki dla każdego nowego zestawu obliczeń.

Pierwszy w historii komputer ENIAC służył armii USA aż do 1955 roku. W międzyczasie, amerykańscy naukowcy pracowali nad jeszcze bardziej zaawansowanym komputerem o nazwie EDVAC. Po komputerze ENIAC pozostały dziś jedynie panele, które można zobaczyć między innymi na Uniwersytecie Pensylwanii, Instytucie Smithsonian oraz w Muzeum Nauki w Londynie.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Logos

Ja smolę, te wypowiedzi i

Ja smolę, te wypowiedzi i komentarze jest to głównie stek bzdur, inwoltowany rażącą niewiedzą w temacie. Przy tem im mniej kto wie, tym więcej gęga.

Komputer deterministyczny, kwantowy, neuronowy, DSP, shaders -> to są przykłady "urządzeń", które są specjalizacją. Ich porównywanie nie ma sensu, bo najczęściej zadania, które wykonują - nie pokrywają się. To tak jakby stwierdzić, że ślusarz jest lepszy od kucharza, bo lepiej daje radę na polu golfowym Biggrin Biggrin

Jeżeli myślisz, że komputer myśli, bo wygrał w szachy z człowiekiem, to wróć do szkoły podstawowej.
 

Portret użytkownika Quark

A potem wynaleziono

A potem wynaleziono tranzystor i technika ruszyła z "kopyta" , lecz i ona napotkała na swoją "ścianę" a jest nią gęstość upakowania , która za kilka już lat osiągnie maximum możliwości ich miniaturyzacji i tak wciąż bardzo prymitywnego "mózgu elektronowego" . Następnym zaś krokiem koniecznym do ich (komputerów) rozwoju jest potrzeba zbudowania procesorów na sieciach neuronalnych - pracujących na podobnej zasadzie co prawdziwy mózg tyle , że szybciej.

Portret użytkownika Ractaros96

Z tego co zdarzyło mi się

Z tego co zdarzyło mi się przeczytać (mogę się mylić) to moc obliczeniowa komputerów kwantowych rośnie w tempie geometrycznym z każdym kolejnym dodanym kubitem, a nie liniowo jak w przypadku tranzystorów. Największą wadą komputerów kwantowych ma być ich wrażliwość na czynniki zewnętrzne, które destabilizują kubity.

Fakt, że ludzki mózg to najwydajniejszy komputer jaki istnieje, bo w stosunku do mocy obliczeniowej pobiera minimalne ilości energii. Pytanie w którą stronę pójdzie technologia komputerowa. Organiczne sieci neuronowe imitujące ludzki mózg czy komputery kwantowe.

Głosuj za
32

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Quark

Powiem więcej , nawet maleńki

Powiem więcej , nawet maleńki móżdzek latającego owada np. mószki owocówki , którego objętość to dziesiętna część mm3 , ma wielokrotnie większą wydajność od najbardziej zaawansowanych komputerów ! Bo taki móżdzek robaczka radzi sobie w czasie rzeczywistym z mnóstwem zadań naraz czyli poruszniem ciała owada , kontrolą jego lotu , sterowaniem układami organów wewnętrzych (w tym samonaprawdczych !) i co najlepsze z bezustanną analizą obrazu stereoskopowego z dwojga oczu !. Mózg takiej muszki świetnie się sprawdza też kierując owadem w celu uniknięcia zagrożeń , znajdowania pokarmu i partnera do  rozrodu i to wszystko przy zużyciu mikroskopijnej ilości energii. I teraz pytanie brzmi : czy superkomputer jakim ludzie dysponują dałby radę tym wszystkim zadaniom równie skutecznie co mózg owada ?? Nawet jeśli , to i tak jest on miliardy razy większy i równie energochłonny , więc tak przykład ten jasno wykazuje porażającą przewagę neuronów nad naszą obecną technologią .. A budowane przez ludzi "roboty" póki co z trudem utrzymują się na nogach o innch bardziej wymagających zadaniach nie wspominając.

Portret użytkownika Quark

Skłaniam się ku tej pierwszej

Skłaniam się ku tej pierwszej możliwości jako stabilnej i prostrzej do wykonania - wystarczy tylko wychodować sztuczny mózg najlepiej pozbawiony świadomości własnego "ja" . I taką drogę rozwoju proponują też fantaści umieszczając właśnie procesory neuronowe w roli komputerów sterujących systemami na pokładzie statków serii : "Star Trek". I tu zaczyna się robić ciekawie , bo jak się okazuje najpierw ktoś przedstawia jakiś "fantastyczny" koncept w filmie SF a później (często po latach) okazuje się , że jednak jest to możliwe i zaczyna się "iść" tą drogą .. A komputery "kwantowe" wykorzystujące atomy w charakterze "tranzystorów" póki co nie wyszły jeszcze z fazy pojedynczych i niestabilnych eksperymentów ale to też może się zmienić. Co więcej zaczyna się "przebąkiwać" o możliwości wykorzystania kryształów (kwarcu , diamentu etc.) jako bardzo pojemnych nośników pamięci - podobno da się to zrobić i tu też inspiracją okazały się filmowe "podpowiedzi" i użyłem tego słowa nie bez przyczyny albowiem Gene Roddenberry (twórca sagi Star - Trek) twierdził , że scenariusze jego filmów inspirowane były właśnie podpowiedziami istot pozaziemskich - jako telepatyczne przekazy . Podobne wyjaśnienie swoich rewolucyjnych koncepcji przedstawiali też : N. Tesla i W. v. Brown - który otwarcie przyznał , że "To ONI nam pomogli" - oczywiście nie da się potwierdzić tych "rewelacji" ale sprawa wydaje się być intersująca szczególnie w kontekscie doniesień o "nadzorcach" potajemnie wpływających na rozwój technologiczny ziemian. Napęd WARP zaprezentowany kiedyś w filmach , dziś też okazuje się całkiem realny i poważnie rozpatrywany.

Portret użytkownika ​​​​​euklides

Komputer kwantowy nie jest

Komputer kwantowy nie jest zamiennikiem komputera deterministycznego, a jego uzupełnieniem. W wielu zastosowaniach będzie wolniejszy niż komputer deterministyczny. Poza tym komputery kwantowe mają jeszcze jedno poważne ograniczenie - długość potoku przetwarzania. W klasycznym komputerze wynik obliczeń (wyjście) możesz skierować na wejście i powtarzać operacje aż do znudzenia. W komputerze kwantowym jest to olbrzymi problem.

Portret użytkownika Quark

Słowo "klucz" w tym temacie

Słowo "klucz" w tym temacie to właśnie "może" .. bo jeśli kiedyś komuś uda się zbudować komputer wykorzystujący tą koncepcję to wtedy będziemy mogli porównywać ich możliwości a narazie są to jedynie proste eksperymenty ,sprawdzające pewien zakres możliwości.

Portret użytkownika ​​​​​euklides

No właśnie nie. Obliczenia

No właśnie nie. Obliczenia kwantowe mają naturę probabilistyczną i zwykle ich wyniki muszą być weryfikowane przez komputer klasyczny. To drugie jest zwykle dużo szybsze niż poszukiwanie rozwiązania, dlatego komputery kwantowe mają sens. Ale, tylko niektóre problemy można efektywniej obliczać na komputerach kwantowych. Poza tym komputer kwantowy ma naturę probabilistyczną, więc otrzymany wynik jest poprawny tylko z pewną dozą prawdopodbieństwa. Rezultat musisz zweryfikować na komputerze klasycznym albo powtórzyć obliczenia kwantowe zmniejszając tym samym prawdopodobieństwo wzięcia niepoprawnej odpowiedzi za prawidłowy wynik.

Portret użytkownika baca

a co z komputerem IBM który

a co z komputerem IBM który niemcy kupili od amerykanów żeby żydów liczyć w obozach i gettach?
nie był czasem starszy niż ten z 1946 roku?
nie był on czasem bardziej zaawansowany bo pracował na taśmach perforowanych a nie na kabelkach i telefonistkach?
bo to to na foto to przecież bardziej wygląda na centralke telefoniczną niedużego miasta niż super duper tajny komputer

 

"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym"

"During times of universal deceit, telling the truth becomes a revolutionary"

G. Orwell

 

Strony

Skomentuj