Bez wątpienia jedną z wizytówek Ameryki Północnej jest słynny wodospad Niagara znajdujący się na granicy USA i Kanady. Okazuje się, że ekstremalne zimno, jakie opanowało ten kontynent spowodowało jego zupełne zamrożenie.

Bezprecedensowa zima, która skuła lodem większą część kontynentu amerykańskiego, nie oszczędziła także jednego z największych wodospadów świata, Niagary. Cały pokrył się lodem, co zdarzyło się tylko w 1848 roku oraz w 1912. Oznacza to, że ostatni taki przypadek miał miejsce 102 lata temu.

Strumienie wody spadając nie docierają do dna zamieniając się w gigantyczne sople lodu. Rzeka Niagara również zamarzła. Spiętrzony lód powoduje, że rośnie ryzyko powodzi, co w takich warunkach pogodowych byłoby katastrofą o nowym wymiarze dolegliwości dla mieszkańców okolicy.