Ponad cztery tysiące Australijczyków protestowało w Melbourne (Australia) przed odławianiem, a następnie zabijaniem dużych rekinów w wodach przy plażach Perth. Manifestacja odbyła się w sobotę 04 stycznia, informuje BBC.

Ludzie wyszli na ulicę, kiedy okazało się, że władze zamierzają w styczniu ustawić pułapki w obrębie 70 kilometrów strefy przybrzeżnej. Wszystkie rekiny, których wymiary przekraczają 3 metry, będą zabijane. Nie wykluczone, że wśród odstrzeliwanych rekinów, znajdzie się też zagrożony wyginięciem rekin biały.

Pretekstem do wprowadzenia drastycznych środków mają być odnotowywane w ciągu ostatnich trzech lat śmiertelne ataki rekinów na ludzi. We wskazanym okresie było ich siedem. Tymczasem uczestnicy protestów twierdzą, że masakra rekinów zaburzy ekosystem oceanu. Wieść o protestach w Australii Zachodniej została rozpowszechniona za pośrednictwem Twittera.