Elon Musk podejrzewa, że Amerykanie nie polecieli na Księżyc w 1969 roku

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Miliarder uważa, że nawet nowoczesna technologia nie pozwala wysłać tam człowieka i sprowadzić go z powrotem. Debata na temat tego, czy Stany Zjednoczone wysłały załogowy statek kosmiczny na Księżyc i czy wylądowali tam astronauci, trwa do dziś.

 

Naukowcy i badacze z różnych dziedzin próbowali zwrócić uwagę opinii publicznej na różne nieścisłości w misji, ale to wszystko nie osiągnęło oficjalnego poziomu. Teraz miliarder Elon Musk również zdecydował się wyrazić swoje wątpliwości co do realności amerykańskiej misji księżycowej z 1969 roku.

 

Szef Korporacji SpaceX przedstawił kilka argumentów na poparcie swoich wniosków. Po pierwsze, lot na Księżyc wymaga co najmniej 152 miliardów dolarów. Nawet teraz bardzo trudno jest znaleźć taką kwotę. Po drugie, Musk nie może zrozumieć, w jaki sposób specjalistom udało się wysłać ludzi w kosmos i bezpiecznie wylądować na powierzchni Księżyca. Nie ma jeszcze takiej technologii.

Główne podejrzenie miliardera było spowodowane wielokrotnym udanym powtarzaniem lotów, które zostały wykonane w następujący sposób, tj. ciężka rakieta dostarcza na Księżyc moduł lądowania z astronautami, po czym ten sam moduł zostaje wystrzelony z powierzchni Księżyca, łączy się ze statkiem kosmicznym i wraca na ziemię.

 

Elon Musk zwraca uwagę na fakt, że nawet obecność nowoczesnych technologii nie pozwala SpaceX na tworzenie normalnych samolotów.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (4 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika r.abin

Podzielam pogląd Muska,

Podzielam pogląd Muska, zwłaszcza po zweryfikowaniu danych NASA - udostepnianych z satelity TERRA/MODIS. Np dane dziennej temperatury lądów z (rekordowego) upalnego 6 lipca b.r, w ponad 15% są - poza zakresem pomiarowym. Przez ponad rok (w oparciu o te dane) , dementowałem komunikaty o "ociepleniu klimatu". No i teraz (przez tych patałachów) - muszę wszystko odwoływać

Portret użytkownika Easy Rider

Nie trzeba być ekspertem,

Nie trzeba być ekspertem, żeby zobaczyć fikcyjność dokumentów z Apollo Hoax, wystarczą choćby te załączone zdjęcia i film.

Zdjęcie 1 - horyzont jak od linijki, żadnych nierówności terenu, również taki sam horyzont jest w odbiciu na hełmie. Skąd więc te "góry księżycowe" na innych zdjęciach?

Zdjęcie 2 - widać wyraźnie linie połączenia planów teatralnych I (rzeczywisty grunt)  i II (dekoracja) oraz II i III (góra - dekoracja).  Nieudolnie wykonany "efekt Panoramy Racławickiej". Co do prymitywizmu rekwizytu teatralnego "modułu księżycowego" - nie będę rozwijał tego tematu, bo to przekroczyłoby ramy komentarza. Również "pojazd księżycowy" budzi wątpliwości, choćby ze względu na brak silnika.

Film - w 0:40 i dalej pojawiają się odbłyski na lince stalowej, która podtrzymuje "astronautę" w kosmicznym studio. Bez linki zawodnik nie byłby w stanie podnieść się po upadkach, jakie mają miejsce w filmie.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Quark

Z samych filmów powinien

Z samych filmów powinien wiedzieć jak do tego doszło .. Technologia była BARDZO prosta , wystrzelić rakietę pod ściśle zadanym kątem , z odpowiednią prędkością w odpowiednim momencie tak aby oba obiekty (rakieta i księżyc) "spotkały" się po drodze i nic więcej ! To dlatego w centrum kontroli lotów zatrudniona była taka masa wszelkich ekspertów , bo to tak jak ze strzelaniem z katapulty tylko , że zamiast niej był silnik rakietowy ale całą resztę trzeba było tak samo dokładnie wyliczyć , żeby "trafić". A i z promieniowaniem kosmicznym tak wielkiego problemu nie ma - bo ziemię chroni przed nim jedynie pole magnetyczne tak słabe , że ledwie odchyla igłę kompasu (nie wyrywa przecież kilofa z ręki) ma ono jedynie dość duży zasięg z racji rozmiarów planety . Ale już natężenie pola magnetycznego szybko maleje w zależności "sześcianu" odległości - jeśli np. zwiększymy odległość od magnesu 3 krotnie to jego siła maleje już 27 krotnie ! I dlatego aby się uchronić przed promieniowanie w przestrzeni wystarczy nawet cienki kadłub rakiety kosmicznej . Podróż trwa i tak ledwie kilka dni , więc przyjęta dawka jest zapewne niewiele większa od tej jaką przyjmuje górnik w kopalni uranu.

Portret użytkownika S

Jest jeszcze jedno zagadkowe

Jest jeszcze jedno zagadkowe pytanie: NASA twierdzi, że przerwano loty na Księżyc, bo "stracili dokumentację tej technologii". Czy jakoś tak. W każdym razie, od dekad nie wróciliśmy tam, bo NASA zgubiła papiery.

Portret użytkownika Ted

Z tego co ja pamiętam, to

Z tego co ja pamiętam, to chodzilo o ochronę kosmonautów po drodze na i z Księżyca, przed promieniowaniem kosmicznym.

Ale to pewnie była supertajna technologia amerykańska, która niestety została zapomniana, polegająca na noszeniu lusterek przez kosmonautów, mających na celu odbijanie wszelkiego promieniowania elektromagnetycznego.  :-)

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika Leutu

Chodzi o to, że na

Chodzi o to, że na amerykańskich fotografiach księżyc jest srebrny, kiedy na nowych zdjęciach z łazika chińskiego jest on brunatny lub brązowawy. Kolory na fotografiach nie są zakłamane, bo na fladze czy lądowniku są naturalne. Poza tym, do tej pory nikomu innemu nie udało się tam wylądować, a amerykańcy - żeby było mało - nagrali świetne filmy, zrobili wyraźne zdjęcia, nagrali jak lądownik odlatuje sobie w kosmos. Normalnie komplet sesji zdjęciowej. Jeszcze sobie podriftowali po Księżycu pojazdem księżycowym i wrócili na kolację na hamburgera z frytkami.

Portret użytkownika Sio

Spoko - Musk wie co robi.

Spoko - Musk wie co robi. Podpuszcza NASA bo nie chce się podzielić technologią i dopuścić do dokumentów londowników księżycowych. Tylkoo to mu chodzi. On po prostu nie chce za wszystko płacić. Poza tym Mars to nie Księżyc. Tam jest atmosfera i inne ciążenie. Księżyc nie jest daleko - 300tys kilometrów - toż to przeciętny kilkuletni przebieg tasówki w Berlinie

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

Elonek powiedział dokładnie

Elonek powiedział dokładnie to co miał powiedzieć bo elity doskonale wiedzą że przemawia do wytresowanych bezmózgowców które nie zrobią z ujawnioną prawdą kompletnie nic, moim zdaniem przeprowadzają kolejny eksperyment, zrobili to przy pomocy elonka już nie raz. Śmieszne jest w tym wszystkim że pelikany łykają kłamstwa z jego ust jak na przykład niedawne manipulacje na rynku krypto a odrzucają prawdę o przekrętach na koronce czy lotach na księżyc

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Strony

Skomentuj