Satelity mogą pomóc w przewidywaniu erupcji wulkanicznych

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jak wiadomo ludzie nie umieją przewidywać trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów i aktywności słonecznej, ale próbują coś z tym zrobić. Jedną z metod aby poprawić możliwości predykcji z zakresu aktywności wulkanicznej jest stosowanie satelitó obserwacyjnych. Chodzi głównie o śledzenie temperatury wulkanów z kosmosu, co pozwoli przewidzieć erupcje nawet na kilka lat przed rozpoczęciem ich fazy aktywnej.

Tak jak początek choroby często można przewidzieć na podstawie początkowych objawów, tak erupcje wulkanów można zwykle przewidzieć z wyprzedzeniem. W tym celu stale monitorowane są potencjalnie niebezpieczne z nich, a czułe instrumenty rejestrują ruchy skorupy, słabe wstrząsy czy zmiany w składzie i ilości gazów wyciekających do atmosfery. Jednak te znaki nie zawsze działają, więc co jakiś czas dochodzi do zupełnie nieoczekiwanych erupcji, które pochłaniają ludzkie życie.

 

Nową metodę przewidywania zbliżającej się erupcji odkrył zespół Társilo Girona z Laboratorium Napędów Odrzutowych NASA (JPL). W artykule opublikowanym w czasopiśmie Nature Geoscience proponują przyjrzenie się możliwościom statków kosmicznych już działających na orbicie okołoziemskiej. Takie satelity są w stanie ogólnie śledzić promieniowanie cieplne z „podejrzanych” wulkanów i dostrzegać niebezpieczne nagrzewanie, które może służyć jako zwiastun gwałtownej aktywności.

Źródło: Nature Geoscience, doi: 10.1038 / s41561-021-00705-4

Aby zademonstrować możliwości tego podejścia, autorzy wykorzystali dane z monitoringu zebrane przez satelity NASA Terra i Aqua. Razem badają one powierzchnię Ziemi dwa razy dziennie obfotografując ją z rozdzielczością około 1 x 1 kilometr. Od ich wystrzelenia w 2002 roku miało miejsce pięć znaczących erupcji. Po przestudiowaniu obserwacji satelitarnych tych wulkanów naukowcy odkryli, że ich temperatura zaczęła powoli rosnąć przez kolejne dwa do czterech lat przed erupcją. 

 

Ogrzewanie to nie było bardzo znaczące, w granicach jednego stopnia, jednakże statystycznie istotne i osiągnęło szczyt natychmiast w momencie wybuchu. Najprawdopodobniej jest to spowodowane stopniowym wzrostem gorącej magmy bliżej powierzchni, a także zwiększonym uwalnianiem gorących gazów. Dodatkowo woda wypierana w górne warstwy gleby ułatwia odprowadzanie ciepła, wzmacniając sygnał.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika r.abin

No tak. Teraz mieszkańcy są

No tak. Teraz mieszkańcy są ostrzegani (i ewakuowani) stosunkowo wcześnie przed erupcją. Zainwestowanie funduszy w pomysł chyba nie zmniejszy znacznie ilości ofiar (bo Truman zginął na własne życzenie). Znacznie korzystniejsze byłoby monitorowanie ilosci aerozoli (rozpylanych przez wulkany), które hamują "ocieplenie klimatu". Pozwoliłoby to ocenić potencjalne straty - spowodowane "pomysłem Billa G.(chemtralis stratosferyczne z SO2)

Portret użytkownika Ted

Kill Bill niczego sam nie

Kill Bill niczego sam nie wymyślił. Nawet DOS, będący wcześniejszym systemem, przed Windowsem, kupił za psie pieniądze a mając kontakty w IBM sprzedał tej firmie DOS i zapewnił sobie spore zyski na przyszłość. On i jego firma nawet nie wymyślili ikonek, czy myszki w Win - zostało to ściągnięte od konkurencji, jak i wiele innych pomysłów i rozwiązań.

Być może jednak się mylę i faktem może być, że kill bill wymyślił jednak - masowe szczepienia śmiercionkami i totalną depopulację ludzkości i propaguje te pomysły.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika syriues

I tak malo czasu im zostało.

I tak malo czasu im zostało. Oj oj oj.spiesz się jeszcze szybciej. Może wiecej,więcej,szybciej I szybciej niż można wymyslec.

Zniszcze ten świat i wybuduje na nim nowy.Nowy bez 666.nie Nowy order antychrysta,ale taki o którym wam mówiono. To taki przekaz z 2000 lat wstecz. 

I nic się nie ostanie. Nawet kamien na kamieniu.

A wiec wiara nawet w koronawirusa lub lokdawny a moze w q anon a moze w super lekarstwo czy tez w fałszywego proroka billa Gatesa jest nic nie warta.jest ośmieszającą pozostałością ziarnka wiary ktora nie moze sie rozrosnąć. Jest niczym jest pusta droga do nikąd.i na tej drodze mozna spotkać miliony zmanipulowanych grzesznych dusz

Skomentuj