Arabska stacja Al Amal wysłała pierwsze zdjęcia z Marsa

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W lutym 2021 roku Zjednoczone Emiraty Arabskie z powodzeniem rozpoczęły eksplorację Marsa. Na orbitę Czerwonej Planety wysłali oni własną stację międzyplanetarną Al Amal.

Głównym celem orbitera jest badanie właściwości marsjańskiej atmosfery i już spełnia swoją misję. Niedawno urządzenia sporządziły mapę temperatury planety, znalazły największy wulkan w Układzie Słonecznym i zbadały rozmieszczenie gazów w górnych warstwach marsjańskiej atmosfery. Wszystkie te dane zostały pomyślnie przesłane na Ziemię i dzieki temu teraz znowu wiemy trochę więcej o Marsie.

 

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest zdjęcie Marsa wykonane aparatem EXI (Emirates eXplorer Imager). Fotografia została zrobione z odległości 13 tysięcy kilometrów od powierzchni planety. Pokazuje wygasły wulkan Olimp, który jest najwyższym szczytem w całym Układzie Słonecznym. Wysokość tego wulkanu szacuje się na 26 kilometrów, a jego średnica to 540 kilometrów. 

Zbocza wulkanu są bardzo strome i naukowcy nie potrafią jeszcze dokładnie wyjaśnić, z czym to się wiąże. Niektórzy badacze uważają, że ściany mogły zostać zmyte przez ogromny ocean, który mógł istnieć na Marsie miliony lat temu lub więcej. Dla porównania najwyższym wulkanem na Ziemi jest Mauna Kea, znajdująca się na Hawajach. Jego wysokość to 10 kilometrów, licząc z cześcią znajdującą się pod powierzchnią oceanu, czyli m arsjański Olimp jest około 2,5 razy wyższy od niego!

 

Arabscy ​​naukowcy otrzymali również fotografię Marsa wykonaną przez instrument EMUS (Emirates Ultraviolet Spectrometer). Zdjęcie zostało zrobione z wysokości 36 tysięcy kilometrów od powierzchni planety i przedstawia rozkład wodoru, tlenu i tlenku węgla w górnych warstwach atmosfery. Oprócz tego arabscy ​​naukowcy mają teraz mapę rozkładu temperatur na Marsie. W sumie stacja Al Amal przesłała na Ziemię 30 gigabajtów danych, wśród których jest 825 obrazów. Wszystko to zostało uzyskane w ciągu miesiąca pracy.

 


Rozkład wodoru, tlenu i tlenku węgla w atmosferze Marsa


Mapa temperatury Marsa. Im bardziej czerwony kolor, tym cieplej. Ale Marsa nie można nazwać ciepłą planetą, ponieważ średnia temperatura powietrza na nim wynosi około -40 stopni Celsjusza.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika MlotoWiertara

Niezle to rozgrywaja kto ma

Niezle to rozgrywaja kto ma niby eksplorowac kosmos ..

Podzialy religijne

1) Rosja prawoslawie

2) USA ateizm

3) Chiny buddyzm

4) Al pipol  - islam

5) kogos brakuje hahahha Chrzescian oni nie moga zdobywac kosmosu nie bedzie pasowac do demonow udajacych kosmitow

ktorzy obala powyzsze religie...

widzieliscie kraj chrzescianski lub kosmitow chrzescian? buahahahha

no jakze to tak spisek w kosmosie...

Dlaczego nagle MARS otoz dlatego ze to bog wojny... i przyzwyczaja do ekspansji juz nawet kosmosu.

Kosmici za ktorych beda przebrane dzieci tych psychopatow beda ratowac Ziemie a Ziemianie Marsa... i nastapi most miedzy cywilizacjami.. z upadkiem religii.. poza chrzescianska ktorej kosmici nie moga zaakceptowac w koncu to upadli aniolowie.

 

Portret użytkownika Quark

Nie rozumiem ich zdziwienia .

Nie rozumiem ich zdziwienia .. skoro mars jest dwukrotnie od ziemi mniejszy to jego mniejsza grawitacja słabiej hamowała wypływ tamtejszej lawy umożliwiając "odlanie" znacznie wyższego szczytu wulkanicznego ... co w tym tajemniczego ?

Portret użytkownika emel

Ted wrote: Wszystkie

Ted wrote:
Wszystkie dotychczasowe fotografie made in usa, wyglądają na sfałszowane.

Dla ciebie może wygląda na sfałszowane. Dla kogoś, kto ma jakiś pojęcie o fotografii i badaniach kosmosu nie wygląda na takie. Poza tym, co konretnie co wygląda na sfałszowane?

Portret użytkownika Ted

Czy chcesz mi powiedzieć, że

Czy chcesz mi powiedzieć, że dotychczasowe fotografie nasa są takie same, jak ta z arabskiej sondy ? To może porównaj sam obie. Fałszowanie dotyczy również zmiany kolorystyki a dodanie czerwonego koloru na fotografiach amerykańskich sond dla mnie jest oczywiste. I nie jest to kwestia innych matryc, czy przetwarzania fotografii, bo tu są konkretne normy. Jak coś wygląda zdecydowanie inaczej, to znaczy, że zostało sfałszowane.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika Ted

Dodam, że manipulację nasa

Dodam, że manipulację nasa widać również na fotografii krawędzi planety - na tej fotografii obecnie dostępnej na stronie nasa. Wyraźnie widoczne obcięcie na krawędzi planety, usunięcie widocznej na arabskiej fotografii atmosfery planety - i to ma być prawdziwa fotografia ? Zwykła manipulacja i fałsz.

Porównanie nasa i arabskiej. Kolorystyka też inna, nawet uwzględniając kwestię oświetlenia.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika emel

Tutaj: https://www

Tutaj: https://www.emiratesmarsmission.ae/gallery/images-of-hope-probe/1

możesz pobrać zdjęcie zrobione przez tę sondę. Możesz też przeczytać w opisie, że tak naprawdę to są trzy zdjęcia, zrobione przy użyciu odpowiednio filtrów czerwonego, zielonego i niebieskiego. Każde z tych zdjęć przedstawia natężenie światła padające na matrycę po przejściu przez dany filtr i nie zawiera informacji i kolorze. Te trzy zdjęcia (zawarte w archiwum do pobrania) można sobie połączyć np. w Photoshopie i przypisać do każdego z nich jakiś kolor. W taki sposób powstaje zdecydowana większość zdjęć z sond kosmicznych. Nie tylko NASA, ale jak teraz widać także przez Agencję Kosmiczą ZEA.

Na finalny kolor mają wpływ zatem użyte filtry przy robieniu fotografi, a także późniejsza obróbka tej fotografi. Pisałem powyżej, że jakieś przykładowe zdjęcie z sondy Viking jest zrobione przy użyciu dwóch filtrów: żółtego i filoletowego. Nic dziwnego, że mogą być inne kolory na finalnym obrazie.  Nawet dwa filtry czerwone mogą różnić się przepuszczalnością różnych długości fal, więc sama informacja "filtr czerwony" nie daje pełnej informacji do odtworzenia koloru.

Portret użytkownika Ted

Wszędzie i praktycznie w

Wszędzie i praktycznie w każdym urządzeniu ( matryce, ekrany, drukarki itp ) rzeczywiste kolory są tworzone z pojedynczych - najczęściej 3 kolorów. Użyłem słowo " rzeczywiste ", czyli takie jakie widzi ludzkie oko. 

 Natomiast są NORMY składania tych kolorów, dzięki którym na wydrukowanej fotografii będą tak samo widoczne jak np na monitorze.

Od agencji kosmicznych oczekuje się rzeczywistych kolorów na fotografiach, takich jakie byłyby widoczne dla osoby tam się znajdującej. Według kolorów określa się np skład chemiczny i jest konieczne, żeby to było zgodne z normami - rzeczywistością. To nie są biura turystyczne. 

Wspomniałem o szarym Księżycu - były wycieki informacji, że zamaskowano rzeczywiste kolory dla pokazania, że nie ma tam nic godnego uwagi, czy wręcz eksploatacji. To było zwykłe fałszerstwo.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika emel

Ted wrote:  Według kolorów

Ted wrote:
 Według kolorów określa się np skład chemiczny

Po części racja, ale nie osiąga się tego patrząc na takie zdjęcie. Rejestruje się obraz z zadanego obszaru przy użyciu spektroskopu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Spektroskop) i na tej podstawie, analizując widmo tego światła, określa się skład chemiczny (tutaj zalążek tego po polsku: https://pl.wikipedia.org/wiki/Widmo_(spektroskopia) ). Te obrazki w większości służą do celów medialnych. Ewentualnie badaniu jakichś dużych struktur na powierzchni.

 

Do celów naukowych będą raczej także służyły właśnie poszczególne zdjęcia zrobione przy użyciu konkretnych filtrów (np. do badania wegetacji roślin na powierzchni Ziemii, czy zanieczyszczeń w atmosferze), a nie takie obrobione zdjęcia. Chociaż czasami pomocne może być nałożenie na siebie takich zdjęć aby np. zobaczyć korelację między różnymi zjawiskami.

Np. filtr H-alpha (https://en.wikipedia.org/wiki/H-alpha) może być użyty do badań Słońca lub np. obszarów emisyjnych w mgławicach. Z zdjęciach do publikacji medialnych dane w tym paśmie są barwione na taki kolor, by po prostu były widoczne albo ładnie wyglądało.

A np. tutaj: https://www.jpl.nasa.gov/images/aurorae-on-jupiter-and-earth dane ze spektrografu ultrafilotewgo są nałożone na zdjęcie w "paśmie widzialnym" aby ukazać kształ i położenie zórz polarnych.

Podobnie tutaj: w różnych długościach fal, różne detale są widoczne. Kolory są sztuczne, użyte dla odróżnienia różnych pasm (źródło: https://apod.nasa.gov/apod/ap131221.html). Dla naukowców mało istotne, w mediach ładnie wygląda i jest wyraźne).

Podsumowując, dla naukowców mają głównie znaczenie zdjęcia zrobione jednym konkretnym filtrem (te czarno-białe), a nie kolorowe obrazki złożone z kilku ujęć w różnych pasmach, które z kolei świetnie nadają się dla prasy.

 

 

Ted wrote:
Od agencji kosmicznych oczekuje się rzeczywistych kolorów na fotografiach

Od agencji kosmicznych oczekuje się danych naukowych przydatnych w badaniach. Do tego zostały stworzone. Dla przekazów medialnych robi się z nich ładne obrazki, by fajnie wyglądały i pokazywały ludziom, którzy nie zajmują się nauką, na czym te badania polegają.

Portret użytkownika Ted

Rozumiem że nie jest możliwe,

Rozumiem że nie jest możliwe, całkowicie niemożliwe umieszczenie na pokładzie sondy, czy łazika normalnej kamery, stosowanej choćby w smartfoniku ? Która dała by informacje porównywalną z tym co przyszły kosmonauta zrobi swoim smartfonem i prześle na Ziemię jako selfi ?? To waży dodatkowe parę gram. Z kolei użycie paru filtrów i złożenie z kolejnych fotografii jednej o rzeczywistych kolorach, jest unormowane i nie może wyjść inaczej niż jest w rzeczywistości, no chyba, że wynik końcowy zostanie sfałszowany.

Niezależnie od tego w poprzednim moim poście jest fotografia ściągniętą z oficjalnej strony nasa z Twojego linka i widać wyraźnie manipulację na krawędzi planety, usunięcie atmosfery widocznej na fotografii z arabskiej sondy. Nie jest to kwestia filtrów, tylko celowego usunięcia widocznej atmosfery planety. FAŁSZERSTWO.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika emel

Ted wrote:  jest fotografia

Ted wrote:
 jest fotografia ściągniętą z oficjalnej strony nasa z Twojego linka i widać wyraźnie manipulację na krawędzi planety

Nie podałeś dokładnie linka do zdjęcia, ale jeśli to jest fragment tego, które zmiaeściłem, to w opisie mogłeś przeczytać o tym: jest to mozaika wielu zdjęć powierzchni posklejana w jedno ujęcie. Ponieważ powierzchnia jest kulą, a ekran masz płaski, należało użyć projekcji tej wyjściowej mozaiki, by wynik przypominał to, co możnaby zobaczyć gołym okiem. Tło jest dodane sztucznie, bo nie było tła na żadnym z ujęć.  Podobnie jak np. Ziemia w google maps. Zdjęcia lotnicze i satelitarne powierzchni są posklejane razem i zrzutowane na sferę. Gdy oglądasz kulę "z oddali" tło jest sztuczne, bo nie ma tła, czy też nieba, na żadnym zdjęciu lotniczym. Stąd pewnie te artefakty, o których piszesz (rozumiem, że chodzi m.in. o tzw. aliassing krawędzi).

 

Arabskie zdjęcie jest dla odmiany zrobione z dużej odległości i nie jest sklejane z wielu mniejszych. Nie ma dodatkowej obróbki poza nakładaniem kolorów (chyba).

Portret użytkownika Ted

Tak się składa, że to nasa od

Tak się składa, że to nasa od lat manipuluje, przy tak zwanych naukowych badaniach. Te manipulacje mają krótkie nóżki i w momencie pojawienia się informacji, czy na przykład fotografii z innych źródeł, nasa pokazuje już te prawdziwe. Tak było z tym popiołowo szarym Księżycem - brązowym ze źródeł chińskich i tak jest w przypadku Marsa. Na tym czacie też znalazło się parę osób, które zauważyły zmianę kolorystyki na fotografiach i filmach ostatnio przedstawionych przez nasa. 

A z kolei ta fotografia, pochodzi sprzed wielu lat i tak Mars był pokazywany przez Amerykanów, gdy jeszcze nie było tam sond z innych krajów.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika Ted

To odpowiadam jeszcze raz.

To odpowiadam jeszcze raz. Takie fotografie pamiętam jako fotografie planety Mars, pokazywane lata temu, jako przesłane przez sondy orbitujące wokół Marsa. Poszukaj sobie w archiwum nasa a nie w tych ostatnio pokazywanych. Obecnie na orbicie Marsa są sondy z paru innych państw, więc nasa usuwa wcześniej publikowane fotografie. Również fotografie pochodzące z łazików amerykańskich są zmanipulowane, sfałszowane kolorystycznie i wystarczy porównać te sprzed paru lat i te obecnie pokazywane. Jak znajdziesz archiwum nasa, to napisz linka. A fotografia pochodzi z normalnej strony z fotografiami z Marsa, nie z jakiejś antyżymiańskiej.

Zniszczę tą planetę.

 

Strony

Skomentuj