Ekstremalnie szybka asteroida o średnicy prawie 2 kilometrów znajdzie się wkróce bardzo blisko do Ziemi

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Już 21 marca w pobliżu Ziemi przeleci ogromna asteroida. O tej kosmicznej skale, szerokiej na prawie 2 km, wiemy od prawie 20 lat i naukowcy czekają na jej podejście, gdyż jest to największa i najszybsza ze wszystkich znanych asteroid, które przelecą obok naszej planety w całym 2021 roku.

Według Centrum Badań Obiektów Blisko Ziemi (CNEOS) NASA do końca 2021 roku, powinno przelecieć koło Ziemi do stu znanych asteroid. Wśród nich wyróżnia się jedna, nazwana (231937) 2001 FO32. Jest to największa znana asteroida przelatująca obok nas w tym roku.

 

Według danych astronomicznych jej średnica może sięgać 1,7 km. Z około 25 000 planetoid bliskich Ziemi, jakie znamy, tylko około trzy i pół procent ma więcej niż jeden kilometr. To stawia (231937) 2001 FO32 w rzadkiej klasie.

 

Ta kosmiczna skała jest również najszybciej poruszającą się asteroidą. Podczas gdy większość asteroid po prostu przesuwa się obok nas z prędkością mniejszą niż 10 km/s, (231937) 2001 FO32 przeleci z prędkością 34,4 km/s, czyli prawie 124 tys. km/h.

Odkryta 23 marca 2001 (231937) 2001 FO32 jest klasyfikowana jako asteroida z grupy Apolla. Krąży wokół Słońca w przybliżeniu co 810 dni, podróżuje z orbity Merkurego do pasa asteroid i z powrotem. Ta ścieżka oznacza, że ​​przecina orbitę Ziemi.

 

Na podstawie zapisów NASA, 21 marca 2021 roku zobaczymy najbliższe kiedykolwiek spotkanie z (231937) 2001 FO32. Nie zbliżyła się do nas tak bardzo od początku XX wieku. W przyszłości nie zbliży się do Ziemi na podobną odległość, przynajmniej do 2200 roku i prawdopodobnie nawet później.

 

Pomimo swojej wielkości i szybkości, (231937) 2001 FO32 nie stanowi zagrożenia dla Ziemi. Kiedy asteroida minie nas 21 marca, odległość do niej wyniesie ponad 2 miliony kilometrów. To ponad 5 razy więcej niż średnia odległość z Ziemi do Księżyca.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika MlotoWiertara

Jesli rzeczywiscie ma taka

Jesli rzeczywiscie ma taka srednice to powinna byc widoczna golym okiem. Czekam na jej wspolrzedne.

Ostatnio Apophis byl widoczny tylko przez teleskop ale to 300 m a srednica 2km robi juz swoje.

Kometa NEOWISE miala 3km srednicy o ile dobrze pamietam.

 

Portret użytkownika antyryt

Czyli ludzkość by się zesrała

Czyli ludzkość by się zesrała, gdyby poznała wszystkie zdarzenia jakie ominęły (i ominą) Ziemię, skoro zaniepokojenie budzi promil tego co są w stanie zobaczyć przez ostatnie kilkadziesiąt lat, za pomocą urządzeń dostrzegających promil tego co się od wieków dzieje.

Portret użytkownika inzynier magister

w czasie kataklizmu kiedy

w czasie kataklizmu kiedy uderzy w ziemięnie można tracićDucha !

Kiedy wieczorem gasiła wszystko, a zapala świecę, odczytywała drgnienie płomyka jako znak od Anioła i wtedy szeptała coś nie prosząc jednak o nic… Któregoś rana na ścianie zalśnił cień skrzydlatej postaci.

– „Jestem odpowiedzią na twoje pragnienie – szepnął Anioł – i mogę spełnić trzy twoje życzenia. Wypowiedz je.”

Nie mogła w to uwierzyć i gorączkowo zaczęła myśleć, o co powinna prosić. – O urodę, pomyślność, piękny dom, zdrowe dzieci…? Nie wiedziała.

– „Czy możesz mi dać czas do namysłu?” – spytała.

Anioł skinął  głową i zniknął. Teraz jednak nie mogła  sobie znaleźć miejsca i spokoju, bo wciąż myślała: Co ma wybrać? Zaczęła prosić przyjaciół o radę.

– „Proś o pieniądze – powiedział jeden – co bez nich teraz można zrobić?”

– „Raczej o zdrowie proś, bo ono najważniejsze.” – radził drugi.

A jej matka mówiła: „O długie życie poproś.” A mąż: „Proś więc o to, byś mogła mieć więcej życzeń.”

Jednak żadna z rad nie trafiła jej do serca. Mijały tygodnie i miesiące, a gorączkowe myślenie nad wyborem tak ją pochłonęło, że wcale nie zapalała już świecy, a lustro na ścianie pokrył kurz. Zanikł  jej szept, spokój serca i pogodne spojrzenie.

Nie mogąc już znieść tej niepewności w sobie, zapaliła  świecę i nie czekając na drgnienie płomyka powiedziała: „Nie wiem, co wybrać Może ty powiesz, o co mam cię poprosić?” I wtedy blask świecy przybrał postać Anioła, który rzekł: „Długo czekałem na takie pytanie. Jeśli ja mam ci dać radę, to módl się i proś Boga o to, byś bez względu na to, co się wydarzy, nie traciła pokoju ducha. Resztą ja się zajmę”.

Taki pokój ducha mnisi nazywali hezychia, czyli głębokie ukojenie, zanik pragnień, stan milczącego istnienia, odbijanie w sobie Boga. A stan ten osiągało się już po zwalczeniu demona acedii, po którym już żaden gorszy duch nie przychodził.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika baca

ciekawie się rozpoczyna...

ciekawie się rozpoczyna... zupełnie jak te filmy przyrodnicze kiedy do dziewicy wpada usunąć awarię hydraulik...

ale co potem było z dziewczyną i jej drżącą świeczką?

czy dopasowali się do siebie i stworzyli udany związek niczym dziewica z hydraulikiem?

czy poróżniła inna gęstość wibracji?

 

Portret użytkownika antyryt

nie jestem w stanie

nie jestem w stanie rozstrzygnąć: w dzieciństwie za dużo czy za mało czytano ci bajki Andersena na zmianę księgą pustynnych pastuchów?
A tak w ogóle to pewien pustynny rój pastuchów ma genetyczne skłonności do schizofrenii. Widzisz podobieństwa? Zastanawiałeś się nad tym?
Życie rządzi się dość prostymi regułami jak np. Przyczyna -> Skutek, a takie pierdoły jak opisujesz to ewidentnie wpisują się w odwieczną "technologię zarządzania gojami przez pustynnych gnojów".

Portret użytkownika baca

admin zdecyduj się w końcu co

admin zdecyduj się w końcu co nas wykończy: ekstremalnie szybka astreroida, bardzo ciężkie miasta, łazik perwers z marsa, czy wulkan?
bo ja myślę że uratować cię może jedynie totalna abstynencja od tych grzybów i detoks - przez 14 dni nie przyjmuj w ogóle pokarmu tylko zapijaj żeby się nie odwodnić denaturatem...
i oddychaj przez papierową torbę bo cie kowid złapie...

 

Strony

Skomentuj