Kategorie:
Zima zaatakowała Stany Zjednoczone. Mróz sięga bardzo daleko na południe, w tym do słonecznego i pustynnego Teksasu. Na skutek opadów śniegu i mroźnej aury doszło tam do serii awarii elektryczności i wody. Miliony ludzi zostało tym samym pozbawionych ogrzewania. Niektózy próbują się rozgrzewać we własnych samochodach.
Ameryka Północna doświadcza wyjątkowo mroźnej zimy. Wir polarny wepchnął na ten kontynent masy zimnego powietrza powodując, że na dużym obszarze od Kanady do północnych Stanów Zjednoczonych panowały arktyczne temperatury do -38 stopni Celsjusza. Atak zimy wystąpił również w Teksasie, który taką zimę przeżył ostatnio trzy dekady temu. Niektórzy mieszkańcy palą meble, aby przetrwać. Po awarii sieci energetycznej tysiące domów pozostaje odciętych od prądu.
Przerwa w dostawie prądu została spowodowana nagłym wzrostem zapotrzebowania na elektryczność z powodu zimy i praktycznym zaprzestaniem dostaw prądu ze odnawialnych źródeł energii tzw. OZE. Sroga zima taka jak ta w Teksasie, w Niemczech czy w Szwecji dobitnie pokazała jaką kompromitacją jest idea OZE.
Ile warta jest „ekologiczna” energia, czyli wiatraki i baterie słoneczne, można zobaczyć właśnie w Teksasie. Zmarznięci ludzie musieli się ogrzewać w swoich paliwożernych autach. Posiadacze elektryków byli w takiej sytuacji bez szans. Większość siłowni wiatrowych w Teksasie zamarzła, a panele fotowoltaiczne zostały przysypane śniegiem i ich sprawność spadła dramatycznie. Prądu elektrycznego nie da się magazynować więc moc musiała być zwiększana za pomocą innych źródeł energii, których nie było, co spowodowało blackout.
Tegoroczna zima dobitnie pokazała jakim niebezpiecznym nonsensem jest opieranie strategii energetycznej na odnawialnych źródłach energii. Dopóki zimy są łagodne i istnieją jeszcze elektrownie węglowe, które mogą szybko zwiększać produkcję elektryczności w sytuacjach większego jej poboru, jest to jakąś formą zabezpieczenia sieci. Ostra zima weryfikuje taką zdolność, co zdarzyło się min. w Teksasie i w Niemczech. Dzisiaj wiemy na pewno, że wdrażanie obłąkanego Zielonego Ładu, opartego na węglofobii, może doprowadzić do tego, że w zimie ludzie będą zamarzać, bo nie będzie prądu, w kominku palić nie wolno, a bez prądu nie zadziała ani pompa ciepła ani nowoczesny piec.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Strony
Skomentuj