Wczoraj niebo nad Francją przybrało niezwykly czerwonykolor. Zjawisko to jest spowodowane wiatrem sirocco wiejącym znad Afryki, który powstał w wyniku przejścia antycyklonu. Czerwone niebo występowało w większości francuskich prowincji.

Sirocco to wiatr wiejący głównie z południowego wschodu. W tym wypadku pochodzi z Afryki Północnej, wieje od dwóch do trzech dni i ma tak przygnębiający wpływ na psychikę człowieka, że ​​stał się częścią kultury popularnej, bohaterem piosenek i ballad. 

Wiatr niesie ze sobą drobne cząsteczki piasku. W górach na południu Europy opadający pył piaskowy już spowodował żółtawy śnieg w kurortach. Narty prawie nie ślizgają się po takiej powierzchni, a ich powłoka szybko się psuje. 

Kierowcy narzekają na piasek, który przykrył samochody i dostał się do kabin. Kierowcom odradza się włączanie wycieraczek spryskiwaczy, ale zmywanie piasku na stacjach benzynowych silnym strumieniem wody, aby uniknąć zarysowania szyby.

Teraz chmury z tonami piasku przesuwają się w kierunku północnych regionów Francji. Wcześniej czerwone niebo dostrzegali mieszkańcy Tuluzy i Lyonu. Oczekuje się, że takie niebo będzie obserwowane nad Francją jeszcze przez dzień lub dwa.