Chiny zagroziły Tajwanowi wojną

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Jens Schott Knudsen/CC BY-NC 2.0

Władze Tajwanu – nieuznawanego na świecie wyspiarskiego państwa, chcą nie tylko uzyskać pełną niezależność, ale też zawiązać bliskie relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Chiny od bardzo dawna przygotowują się na taki scenariusz i ogłosiły właśnie, że „niepodległość oznacza wojnę”.

 

Pekin uznaje Tajwan jako swoje własne terytorium, które zbuntowało się i tymczasowo oddzieliło się od reszty państwa. Potwierdzają to ostatnie działania militarne wokół wyspy, a także wypowiedź rzecznika Ministerstwa Obrony Chin. Wu Qian ogłosił, że Tajwan pozostaje nieodłączną częścią Chin, a działania wojskowe prowadzone w Cieśninie Tajwańskiej mają między innymi chronić suwerenność i bezpieczeństwo narodowe.

„Ostrzegamy niepodległościowe elementy Tajwanu: ci, którzy bawią się ogniem, spalą się, a niepodległość Tajwanu oznacza wojnę” - powiedział Wu Qian, rzecznik Ministerstwa Obrony Chin.

Władze Tajwanu dążą do formalnego uzyskania niepodległości i zabiegają o wsparcie Stanów Zjednoczonych. Wyspa naraża się w ten sposób Chinom, które w ostatnich miesiącach przeprowadzały liczne ćwiczenia wojskowe w okolicy, a w zeszłym tygodniu, chińskie myśliwce i bombowce naruszyły tajwańską strefę identyfikacji obrony powietrznej.

Władze Chin uznają, że ruchy proniepodległościowe na Tajwanie stanowią obcą ingerencję w sprawy Chin. Co więcej, wielokrotnie ostrzegały przed interwencją zbrojną na wyspę. Jakby tego było mało, Tajwan posiada własne siły zbrojne i zakupuje broń od Stanów Zjednoczonych.

 

Chiny prawdopodobnie po raz pierwszy zagroziły wojną, wskazując przy tym na Tajwan. Wygląda na to, że sytuacja w tej części świata raczej nie zostanie złagodzona, a może nawet zaognić się. Nowe władze Stanów Zjednoczonych zapowiedziały już, że nie odwrócą się od Tajwanu i w tej kwestii będą kontynuować politykę Donalda Trumpa.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Ted

Niestety sam sobie

Niestety sam sobie odpowiedziałeś. Niestety, bo może to rzeczywiście skończyć się wojną i nie tylko na Tajwanie. A odpowiedź którą przytoczyłeś, to samostanowienie narodów - to jest właśnie jeden naród. I w centralnych Chinach i na Tajwanie. Nietrudno wyobrazić sobie podobną sytuację w innym rejonie, gdzie ludzie na wyspie nagle dochodzą do wniosku, że chcą mieć własne, niezależne państwo na tej wyspie. Zazwyczaj takie pomysły mają krótkie nóżki.

Xi jak i Putin, również Łukaszenko - dla mnie - są ludźmi z wielką klasą. W gruncie rzeczy, przede wszystkim dbają o interes własnych krajów i narodów.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika euklidеs

Trzymanie kogoś za mordę nie

Trzymanie kogoś za mordę nie czyni z ciebie wodza narodu, tylko zdrajcę. O przynależności do danego narodu decyduje sam zainteresowany. No chyba, że uważasz, że lepiej gdy ktoś decyduje za ciebie jakiej jesteś narodowości. Ja np. zadecyduję, że jesteś Ukraińcem. Podoba się?

Portret użytkownika StrasznaPrawda

Tajwan to kolonia USrAela tam

Tajwan to kolonia USrAela tam się produkuje sprzęt komputerowy który idzie na cały świat więc łatwo się domyślić, że żółtki zapierdzielają tam za przysłowiową miskę ryżu.

Nie mam pojęcia czy gdyby Chińczycy odzyskali Tajwan to dla tamtejsze ludności byłoby to lepsze czy gorsze myślę, że w dłuższej perspektywnie byłoby lepiej natomiast na pewno poszłyby ceny w górę całej elektroniki.

Na Tajwanie jest ASUS, MSI, Acer, Gigabyte, ASRock i wiele innych także to muszą być całe obozy pracy z których korzysta głównie USrAel.

Portret użytkownika euklidеs

żółtki zapierdzielają tam za

żółtki zapierdzielają tam za przysłowiową miskę ryżu.

To nie wiem za ile zapierdziela się w Polinie jeśli średnia płaca w Tajwanie to 7 tys. zł. i ZUS nie zabiera ci połowy wypłaty.

Na Tajwanie jest ASUS, MSI, Acer, Gigabyte, ASRock i wiele innych także to muszą być całe obozy pracy z których korzysta głównie USrAel

A w tych obozach to zarabia się średnio po ok. 20 tys zł miesięcznie (szeregowi pracownicy).

Portret użytkownika Kwazar

Moja opinia jest taka i może

Moja opinia jest taka i może się mylę ale...Tajwan w swoich dążeniach separatystycznych szuka guza. Oni nie porafią zachować logicznego dystansu,że to się poprostu nie uda.Jak mogliby funkcjonowac jeszcze przez długi długi czas, to podpuszczani przez janków w końcu źle skończą.Chiny toleruja Tajwan, bo im się Tajwan opłaca ekonomicznie.Ale tam gdzie zaczyna się podpuszczanie i politykowanie, tam wyrozumiałość Chin sie kończy.Nie można pominąć faktu że Chiny są pod każdym względem największą potęgą na świecie.Oni sami są ciekawi jak to się skończy, kiedy ktoś powie "sprawdzam twoje karty"

Portret użytkownika malina

Nikomu nie zależy na

Nikomu nie zależy na ulubionej zabawie Ussmanów czyli podpływają lotniskowcem i bombardują co sie da. Tajwan to miejsce gdzie zgromadzona jest najnowsza technologia,, biurowce drapacze chmur, siedziby światowych, banków  firm i znana  światowa giełda.  Nikomu nie zależy na zniszczeniu tego majątku wiec niech tym razem jankesi wystrzelą sobie swoje rakiety w du..pę.

Strony

Skomentuj