W ziemski Księżyc uderzył deszcz meteorów

Kategorie: 

Źródło: Sharjah Academy of Astronomy, Space Sciences and Technology

Obserwatorium Astronomiczne w Szardży (ZEA) zaobserwowało ślady po deszczu meteorów, jaki uderzył w nasz Księżyc. Porównując uzyskiwane w ostatnim czasie obrazy powierzchni Srebrnego Globu, przeanalizowano czas uderzeń i ustalono względne pozycje impaktów. 

Na podstawie analiz ustalono, że wystąpiła seria uderzeń meteorytów, które spadły na Księżyc 18 stycznia 2021 roku. W wyniku tych uderzeń na powierzchni naszego naturalnego satelity powstały nowe kratery o średnicy od 5 do 10 metrów.

 

Specjaliści z Sharjah Academy of Astronomy, Space Sciences and Technology (SAASST), twierdzą, że zespół naukowców pracuje obecnie nad „głębszą analizą” tych księżycowych zderzeń, aby określić źródło i masę głównego obiektu.

 

Stwierdzono, że to, co odróżnia tę serię uderzeń od wszystkich poprzednich to to, że nastąpiły one w krótkim czasie - zaledwie w ciągu jednej minuty - a eksplozje były jaśniejsze niż zwykle. Zjawiska zostały zaobserwowane za pomocą teleskopu obserwacyjnego SLIO.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

informacja typu tak było bo

Informacja typu tak było bo tak powiedziała agencja masońska, przepraszam astronomiczna. Te błyski to od czego, od fleszy ko(s)micznych reporterów? O ile nam wiadomo bo tak w telewizji powiedzieli to księżyc nie ma atmosfery, więc nic nie mogło zapłonąć jak ten konar po wiagrze. Gdzie są zdjęcia tych kraterów czy tumanów kurzu które powinny się w tym miejscu unosić?

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Quark

Tumany kurzu to unoszą się

Tumany kurzu to unoszą się tam gdzie jest atmosfera zdolna podtrzymać (choćby przez chwilę) drobinki wybitego przy uderzeniu pyłu - to po pierwsze . Po drugie zawsze przy impakcie jakiegoś obiektu cześć energi kinetycznej i potencjalnej zamienia się na światło a reszta na ciepło i drgania . Po trzecie zdjęć kraterów księżycowych nie brakuje to sobie je pooglądaj a na przyszły raz jak czegoś nie wiesz lub nie rozumiesz to zapytaj kogoś kto to wie i głupot nie wypisuj - dla własnego dobra. 

Portret użytkownika Kratos

Błyski, proszę ja Ciebie,

Błyski, proszę ja Ciebie, wzięły się z faktu z faktu różnicy potencjału ładunków obu ciał niebieskich.

Z 10 lat temu była publikacja wyjaśniająca to zjawisko - polecam sobie poczytać w tym kierunku, zamiast pukać się bezrefleksyjnie w głowę.

Portret użytkownika Ted

 No nie przesadzajmy, jeżeli

 No nie przesadzajmy, jeżeli kawłek skały leci z prędkością paru - paru dziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę, to po uderzedniu w dużą skałę coś może błysnąć i błyska. Mylisz kwestię stopniowego spalania się w atmosferze z wyzwoleniem olbrzymiej energii w momencie uderzenia. Wątpię też, czy to jest masońskie obserwatorium w tym arabskim kraju.

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

masoni są wszędzie nawet na

masoni są wszędzie nawet na Kubie, jeżeli do tej pory nie zauważyłeś szczególnie w czasach plandemii to współczuję inteligencji, nawet Iran ma swój masoński odpowiednik naza

 "Mylisz kwestię stopniowego spalania się w atmosferze z wyzwoleniem olbrzymiej energii w momencie uderzenia."

a widziałeś od siebie z domu eksplozję z Bejrucie? Zażyj "Niepierdol" bo coś ci się poyebało, ksiezyc jest oddalony od ziemi 384 tysiące kilometrów, a to przybliżenie nie wygląda na zbyt duże.

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Ted

Wzajemnie. Współczuję

Wzajemnie. Współczuję inteligencji. Nie kwestionuję autentyczności przedstawionych fotografii z widocznymi rozbłyskami w momencie uderzenia meteorytów, bo nie widzę powodu do tego. Doszukiwanie się w takim temacie fałszerstwa pochodzącego od masonerii, to już jest żałosne.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika Ted

Prawda jak zwykle leży po

Prawda jak zwykle leży po środku. Można spotkać się z interpretacją zaobserwanych zjawisk w kosmosie, jako pozostałości zderzeń galaktyk. Można więc założyć, źe te kawałki skał, które pojawiają się w układzie słonecznym nie tylko nadlatują. To cała galaktyka, czy w mniejszej skali - układ słoneczny wlatuje w obszar przestrzeni kosmicznej, gdzie jest więcej zagrożeń.

Zniszczę tą planetę.

 

Portret użytkownika Ted

Amerykańska sonda, krążąca

Amerykańska sonda, krążąca wokół Księżyca, zrobiła ostatnio fotografię, na której wyraźnie widać chiński lądownik i łazik. Łazik przebył już ok 600 metrów po powierzchni srebrnego globu.
Ale jakoś nie mogą zrobić fotek pozostałości lądowań misji Apollo na Księżyc. Według wiadomości z tamtego okresu, to było sporo różnych urządzeń o wiele większych, niż te chińskie. Pewnie już wszystko zniszczyły meteoryty, hahaha.

Skomentuj