Kategorie:
Do niezwykłego zdarzenia doszło w Brazylii. Mężczyzna filmujący piękne okoliczności przyrody, został niemal trafiony piorunem, który uderzył kilka metrów od niego.
José Omar de Oliveria miał dużo szczęścia, że przeżył. Wszystko wydarzyło się hdy przebywał na wsi w Minduri w Brazylii, gdzie pracuje. Nagle bezpośrednio w jego okolicy uderzył piorun. Jakimś cudem nie odniósł obrażeń, ale jego buty zostały spalone.
W rozmowie z lokalnymi mediami powiedział, że to, że żyje to cud Boży… "Nie umarłem, bo to nie był mój czas” - stwierdził ocalony Brazylijczyk.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984
Skomentuj