W Irlandii znany lokalny myśliwy zmarł po ataku jelenia. Trwa śledztwo w sprawie tragedii w północnej części hrabstwa Cork, w wyniku której zginął ojciec trójki dzieci. Czterdziestopięcioletni myśliwy, Gerard Withers, doznał śmiertelnych obrażeń po zaatakowaniu przez jelenia, we wtorek po południu.

Tragedia wydarzyła się w szkółce Duhallow Hunt w północnym Cork, gdzie jeleń był hodowany i trzymany jako zwierzę domowe. Withers opiekował się dorosłym zwierzęciem, gdy nagle został zaatakowany. Zanim udało mu się uciec w bezpieczne miejsce, został przebity rogami i stratowany przez ciężkie zwierzę.

Alarm został podniesiony dopiero, gdy pan Withers nie wrócił do domu z miejsca karmienia, bo jego przyjaciele martwili się o niego. Potem został znaleziony leżący na ziemi na podwórku. Zwierzę zostało odpędzone od pana Withersa i udzielono pomocy medycznej. Niestety, został uznany za zmarłego wkrótce potem, zanim został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Cork. Na miejsce przyjechała policja i ratownicy medyczni. Incydent jest obecnie badany przez irlandzkie służby.

Gerard Withers był ojcem trójki dzieci. Był też szanowany w okolicy jako doświadczony myśliwy, znany w całym północnym Cork. Był on związany z wieloma organizacjami pozarządowymi i był szanowaną postacią w kręgach łowieckich.