"To, że jesteśmy w d*pie to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać"

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Restrykcje doszły do absurdu i Polacy zaczynają się uczyć jak je obchodzić. Jak w słynnym tytułowym cytacie ze Stefana Kisielewskiego, który mówił to w kontekście PRL, zaczynamy się urządzać w d***ie, czyli w rzeczywistości, w której co kilka dni odbiera się nam kolejne wolności pod pretekstem walki z wirusem. Na dodatek wprowadzane obostrzenia są w większości absurdalne i nie poparte wiedzą naukową. Sprawiają wrażenie złośliwych, sadystycznych i losowych.  Polacy szybko przystosowują się do absurdalnej okupacyjnej władzy i już teraz zaczynają się urządzać w tym nowym reżimie masowo schodząc do podziemia.

Wciąż jeszcze żyje dużo ludzi, którzy pamiętają poprzedni PRL i oni widzą, że powstaje coś podobnego, albo gorszego. Ludzie ci zwani przez młodzież "boomerami" dobrze pamiętają czasy gdy idąc po ulicy można było dostać pałką i gazem. Sklepy były często puste, ale za to wszyscy byliśmy milionerami, szkopuł w tym, że te miliony to była wtedy równowartość raptem kilkunastu dolarów. Ta waluta jest zresztą dobrym przykładem tego co dzieje się gdy pojawia się rządowy absurd. Takim absurdem był oficjalny kurs dolara za PRL, który nijak się miał do rzeczywistego, ustalanego w podziemiu wśród cinkciarzy. Mimo usilnych prób zwalczania tego zjawiska kwitło ono aż do samego końca PRL.

 

Gdy za okupacji niemieckiej w latach czterdziestych ustalano kontrybucje na rolników, którzy musieli wyżywić niemiecką armię, dla ludzi brakowało mięsa, ale oczywiście kwitł czarny rynek i mięsem handlowano na potęgę oszukując Niemców w zakresie rzeczywistej produkcji rolnej. Zresztą podobna sytuacja z mięsem miała miejsce w czasach niedoborów żywności za PRL. Gdy nastały czasy kartek na mięso i tak nie dawało się ich zrealizować bo nie było co kupić w państwowych sklepach.

 

Oczywiście wszystko było do kupienia prywatnie, albo od umówionych sprzedawców, którzy odkładali to i owo dla wybrańców. Polacy tym samym starali się wyposażać nawet w czasach gdy teoretycznie niczego nie było. Podobna zasada dotyczyła innych produktów. Niby nie było materiałów budowlanych ale dużo ludzi budowało domy itd. Bez względu na absurdy rządu życie biegnie w podobny sposób. Jednak prowadzi to nieuchronnie do podziału my - uciskani i oni - którzy nam to robią. Dla obecnych rządzących szybkie znikanie fanatycznych wyborców to zły znak. Po prostu wkurzyli już zbyt wiele osób i wkurzą jeszcze więcej.

 

Reżim, w którym obecnie żyjemy trudno porównywać nawet ze stanem wojennym, który był przecież traumą narodową. Wtedy mimo oficjalnej walki z Kościołem Katolickim, nikt nie odwoływał świąt. Co prawda w 1981 i 1982 roku przez kilka miesięcy funkcjonowała godzina milicyjna, ale życie płynęło normalnie, odbywały się wesela, działały restauracje. Gdy porówna się to do naszej obecnej rzeczywistości to tamte czasy wydają się normalne. Jaruzelski nie kazał wszystkim dusić się szmatką i nie zamknął szpitali wywołując masową liczbę zgonów.
 

W PRL nikt nie zmuszał Polaków do masowych eksperymentów medycznych, a taką rzeczywistość kreuje się nam właśnie przed oczami. Poziom montowanego obecnie totalitaryzmu dawno już przekroczył to co robili rządzący za czasów Polski Ludowej. Polacy zaczynają to powoli rozumieć, zwłaszcza ci, którzy pamiętają poprzedni ustrój. Ci którzy urodzili się już w czasach III RP nie rozumieją tego co się z nimi wyprawia bo ni emają skali porównawczej.

 

Różnice z tamtą rzeczywistością PRL w stosunku do obecnej są dzisiaj iluzoryczne. Mamy partię matkę, która ma wpływ na wszystko, mamy Pierwszego Sekretarza zwanego też Naczelnikiem, mamy swojego Jaruzelskiego w postaci złotoustego Morawieckiego. Mamy tłamszenie przedsiębiorczości, mamy coraz większą ilość przedsiębiorstw państwowych. Na przykład ubezpieczyciel Link4 jest już firmą należącą do Skarbu Państwa.

 

Dzisiaj rządzący kupili sobie kilkadziesiąt lokalnych gazet, aby sączyć w nich propagandę znaną z niesławnej telewizji Jacka Kurskiego. Ostatnio mamy nawet galopującą inflację tak jak za PRL, tylko jeszcze nie na takim poziomie, która uczyni z nas milionerów żebraków. To co jest jeszcze różnicą to brak niedoborów produktów spożywczych i wszelakich, ale to też może nadejść szybciej niż nam się wydaje, zwłaszcza gdy rządzący dalej będą tak gorliwie niszczyć polskich rolników i przedsiębiorców.

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Korba

Przed chwila Premier podał

Przed chwila Premier podał ,że zakupiliśmy 60 min szczepionek, mamy 8000 punktów szaczepień i chce miesiecznie szczepiuć milion Polaków, a druga dawka po 28 dniach. Jak oni to liczą . Czyli szczepić będą 5 lat !!!

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

Obecne działania nierządu to

Obecne działania nierządu to proszenie się o kopa w dupę ze sceny.

Partyzantkę w podziemiu mamy we krwi, jak widać. Tylko dokąd to prowadzi? Może w końcu doprowadzi do jakiejś racjonalnej myśli, że rząd złożony z parii i ich głównej masy-ciemniaków o zwichrowanej moralności i tępej chciwości-to nie jest najlepsza forma funkcjonowania państwa?

Ciekawy jestem jaka jest średnia IQ wśród elity rządzącej? Bo wygląda to słabo w aktualnych poczynaniach. To demokracja.

A jakby tak zrobić Merytokrację. Rządy geniuszy-IQ 150 i wyżej, bezpartyjną? Wbrew pozorom takich ludzi jest całkiem sporo. W/g krzywej Gausa geniusze to 0,5% społeczeństwa. Czyli co 200-tny Polak to geniusz. 38 mln : 200=190 000. A ponieważ Polacy to zdolny Narodek to pewnie więcej. Czyli gdyby zrobić kryterium naboru ludzi "do polityki" na podstawie IQ 150+, to mamy około 200 tysięcy ludzi, którzy się do tego nadają. Gdyby tylko co setny chciał się znaleźć w rządzie, to mamy ich 1900. Wystarczy na sejm, senat, ministerstwa i inne. No ale do takich posunięć musielibyśmy być krainą niezależną, żeby nikt nie bruździł i nie robił wałów za szekle czy inne.

A nieee !! Można by. Jakby Polacy poważnie pomyśleli o powrocie do Monarchii Konstytucyjnej. Przy takiej technologii, jak współcześnie, to byłaby najlepsza kraina do życia w Europie. Wiecie jakby wystartowała rodzima wynalazczość i lokalna produkcja? Surowce mamy, myśl techniczna niekiepska. Większość tego, czego używamy na codzień i tak wymyślili Polacy.

Ale nieee, gównokracja jak widać lepsza. Partyzantka da radę. Z niejednego pieca chleb się jadło, nie? Damy radę, potrzymaj mi piwo. I inne bzdety. Albo stałe : Ech, historia lubi się powtarzać i co zrobić? Ta historia będzie się powtarzać zrobimy to dobrze. Tylko kto i kiedy?? Hmmm?

Może niech Vega nakręci jakiś film w temacie, to się bałwaneria wzruszy chociaż może.

I dalej mi się już nie chce. Bo ile jeszcze trzeba temu Narodowi pluć w twarz, żeby przestał pierdolić, że deszcz pada? I jakoś to będzie...

 Na całym świecie dzieją się podobne rzeczy, to może chociaż moda jaka przyjdzie " z Zachodu"? Bo niektórzy są do przodu z tą cichą rewolucją socjalną, tylko baranek polski potulnie łyka kit tvnpolsat i wykonuje "rozporządzenia". A sraka jaka !! Panie ! Strach się bać !! Niewidzialny kowid atakuje !! W telewizji mówili !! Ten telewizor to dalej szczyt luksusu, i jak tam co muwio, to prawdę musi gadajo ! Panie !!

Oby te błazny parchofilne zbłaźniły się do końca, bo barany buksują ze strachu w każdą stronę.

I tyle.

Portret użytkownika Nash

Generalnie zgadzam sie z Toba

Generalnie zgadzam sie z Toba aby oprzec wybory na funkcje polityczne o jego wiedze i umiejetnosci ... IQ oczywiscie pomaga jak najbardziej ale nie pomorze jak czlowiek ma zwichrowana psychike albo jest leniwym czlowiekiem ktory caly czas sie slizgal. A I nie sadze zeby w polityce byli intelektualnie slabsi ludzie a przynajmniej nie wszyscy. Ja sadze ze po prostu udaja nieudolnych bo lepiej byc oskarzonym za nieudolnosc niz za dzialanie z premedytacja na szkode ludzkosci co sugeruje ze sa mega cwani.

 

Druga rzecz jest taka ze jakbyscie nie wiedzieli jak sie przejmuje rzady to zachecam do serii filmikow Zeitgeist (chyba sa 3). Wiec nawet jak masz rzad pelen specjalistow i geniuszy to nawet jak sa oni wzglednie nie prekupni (bo kazdy inny patrzy na lapki -wtedy wsytarczy dac kazdemu lapowe w sumie) to jak Ich odwiedza smutni Panowie to oferta jest prosta albo jestes z nami i dostaniesz odpowiednia rekompensate za wysilki i wsparcie albo ... no sa rozne szantaze i naciski z ujawnianiem jakis niewygodnych informacji - wyciekiem i afera (skad to znamy?) nie musi byc prawdziwa ... jak brakuje dowodow to sie je zpreparuje co za problem w dzisiejszych czasach).

Ciekawe w ogole jakim z powyzszych potencjalnie moglby byc lot do Smolenska i przycinanie brzoz?

 

W filmiku Zeitgeist jest wiele przykladow dzialania slozb specjalnych. Sa w tym tak dobrzy ze potrafia wycenic ile dane dzialanie moze kosztowac w tanym kraju ... np protesty na ulicach albo przewrot itp itd. 

Tak wiec im wiecej czlowiek szuka wiedzy takiej ogolnej okolo politycznej oraz technologicznej itp. zwlaszcza tej tzw nieoficjalnej (jak ktos uzyje slowa teorie spiskowe to kopne w D ... zanim uzyjesz to zobacz kto i kiedy pierwszy raz uzyl tego okreslenia!)... cala ta wiedza punkt po punkcie pixel po pixelu zaczyna budowac realny prawdziwy swiat ukryty pod tym calym lukrem. Od najmlodszych lat wrzuca sie nam za pewne jakies gowna historyczne (ja osobiscie po 5 latach nauki histori przez dobrego nauczyciela ktory pomimo ze dostawal material ktory musial wylozyc - zawsze powtarzal ze historie pisza zwyciescy a swiat kreuja wladcy... w Zeitgeist natomiast jest pelno fajnych sensownych tekstow np. Najlepsze wiezienie to takie w ktorym nie widac krat a kazdy mysli ze jest wolny. Oraz ze cala ta walka o pieniadzei pogon na torach konsumpcjonizmu aby kupowac wiecej i wiecej itp wydeptanymi torami w kontekscie jednostki jest tylko gra)

PS: nawet jak doprowadzisz do przewrotu to co dalej ? Oni maja rozne mechanizmy chociazby wojsko z innych krajow sprowadza do palowania i pilnowania porzadku i oni ciackac sie nie ebda a w telewizji powiedza co im wygodne powiedziec. Nawet jak nagle wymienisz rzadzacych (co jest praktycznie niemozliwe) to co dalej? wszystkie kraje zamkna granice albo wlasnie wkrocza do nas. Panstwa to wygodny wyznacznik podzialu ludzi tak jak religia i polityka itp wiec nie ma mozliwosci aby rozni ludzie z calego swiata w swoim 16h dniu (8h spimy) poza praca i opieka rodzina sprawunkami itp mogliby sie razem skrzyknac do jednoglosnego dzialania.

 

A wiec konkluzja ...szanse sa znikome na poprawe czegokolwiek a ludzie o IQ wysokim beda po prostu sprawniej robic to co teraz sie robi i sprawniej manipulowac... czesto udajac ze sa oni nieudolni.

 

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

No to pojedziemy akapitami.

No to pojedziemy akapitami.

Po pierwsze do polityki, przez ostatnie 30 lat przynajmniej, przyjmowani byli BMW-owcy. Bierny, mierny, ale wierny. Słabe IQ. Po drugie nie sam test IQ, ale Testy Predyspozycji. Dlatego co 100-tny geniusz. Moralność. Po trzecie nikt z najwyżej postawionych nie podejmuje żadnych decyzji samodzielnie, tylko wykonuje polecenia z TelAviwu. Inaczej nie ma tam dla niego miejsca. Możesz się o tym przekonać czytając o Planie Jakuba Bermana : "45 zasad zniewolenia Narodu Polskiego". Chyba nie masz maliniaka za geniusza? Na razie opłakuje nartki. A o "Matrioszkach" słyszałeś? Po 39-tym roku każdy "sekretarz" po wizycie w Rosji wracał podstawiony. Albin Siwak sypnął : "Od 1939 roku żaden prezydent Polski nie jest Polakiem". Artkuł o Gomółce np. Plan Bermana cały czas chodzi w tle, jak trojan. Znajdź analogię w historii współczesnej. :

https://forumemjot.wordpress.com/2015/08/27/45-zasad-zniewolenia-instrukcja-nk00347-scisle-tajne-aaoc113-moskwa-3-iv-1947-r-odpis-dokumentu-pochodzace...

Jakiś poseł pisiorków wysypał się, że jest posłem od 4-ch lat i ustawy, które przychodziły do głosowanie nie miały żadnego autora pomysłu podpisanego pod powyższym. I "cenzura prewencyjna", czyli wiedzą 3 m-ce wcześniej co jest na rzeczy, ale gęba na kłódkę.

Ja nie mam na myśli obecnych układów w polityce, tylko Monarchię Konstytucyjną, gdzie Król Polski ma : " Przywilej i obowiązek o każdej porze dnia i nocy, każdego urzędnika państwowego powołać i odwołać". Nie sądzisz, że to zmienia postać rzeczy? Nie ma świętych krów. Są za to służby oddane Królowi. Popytaj wojskowych, czy chcieliby służyć w Królestwie Polskim. Raczej zawsze gromkie TAK !

I nie po to dokonuje się tak radykalnej zmiany ustrojowej, żeby ciągnąć stary smród za sobą. Czystka w służbach. Zdziwiłbyś się ile wszy i kretów tam się obecnie gnieździ. Poza tym taka zmiana, to również zmiana świadomości wszystkich. Bo raczej odgórnie nie odbyłoby się to, ale jako inicjatywa oddolna, jako ratunek Narodu. Poważna zmiana mentalności w momencie zagrożenia istnienia. Film Z Keanu Reeves'em : "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia". Tu masz coś do przemyślenia :

http://ruch-obywatelski.com/polityka/ukryci-zydzi-rzadza-polska-jest-ich-6-milionow/

http://yelita.pl/artykuly/art/lista-prawdziwych-zydowskich

Może od razu clue, żeby mieć jasny obraz :

Monarchia Konstytucyjna (nie Absolutna, jak niektórzy mylą). Wychodzimy z Gejunii. Obwołujemy się Monarchią Neutralną, jak Szwajcaria. Z chętnymi podpisujemy traktaty indywidualne, długofalowe. I gówienko amerykańcom jaki mamy układ handlowy z chinolami, np. Monarchia zawsze przyciąga duży kapitał ze względu na długofalowość zobowiązań. Jak ktoś ma zainwestować 10 mld  czegokolwiek, to nie na 4 lata kadencji danej opcji politycznej, a potem kupa, tylko najmniej 30, 50 100 lat. Mamy bogate złoża wszystkiego. W Polsce jest 80% wszystkich kopalin z całej Europy. Zapomnij o węglu, wiatrakach i innych syfach. Geotermia. W momencie uruchomienia tej formy pozyskiwania energii produkcja prądu wzrasta 15-tokrotnie, po dopracowaniu 150-krotnie (!!!). Niewyczerpalne źródlo energii i proste w budowie i obsłudze. Węgiel ewentualnie zgazowywany wewnątrz złoża. Pan Tytko Ci powie jak. Mamy prąd dla siebie i całej Europy przy okazji.: 

https://gloria.tv/post/m93M3WQ3Cx7d4Tns9pfLWg3Hr     (ten link, bo czytelna czcionka i oprawa graficzna, nie moje sympatie)

Monarchia to "państwo" Narodowe. Żadnych obcych służb na naszym terenie. Zwłaszcza z przydługimi pejsami. Własność nieruchomości tylko i wyłącznie Polacy. Dla innych tylko najem. ZERO partii. W Polsce mamy 314 powiatów-samorządów i 70 miast na prawach powiatu. Razem 384 powiaty. I tyleż samo Starostów Powiatowych. To : Każdy Starosta jest posłem, a każdy Wojewoda i Minister-Senatorem. Jest Sejm i Senat? A no jest. Bezpartyjny. Wybierani lokalnie, ze "swoich", już z odpowiedzialnością lokalną. Chyba są najlepiej zorientowani jak realnie jest na swoim-naszym podwórku?  Raz w miesiącu kopsną się do Wawy na zjazd-sesję i tyle. Brak kadencji 4 letniej Sejmu i Senatu. Wymiana na szczeblu lokalnym. Niech każdy powiat sam decyduje kto ma ich reprezentować godnie w sejmie. To trzeba by jeszcze dopracować chyba. Personalna odpowiedzialność materialna=ograniczenie marnotrawstwa i korupcji=o wiele mniej nieodpowiedzialnych, niekompetentnych  pacanów. Wysokie wynagrodzenia urzędników wyższego szczebla, żeby nie opłacało się świrować. Po redukcji marnotrawstwa byłoby z czego. Era komputeryzacji=ograniczenie liczby urzędasów=znaczne oszczędności. Znaczne. Obce banki WYPAD ! To banki wyprowadzają z kraju corocznie 13 naszych budżetów, tj. około 5 bln złotych rocznie, co roku od 30 lat. Jakieś 150 bln zł poszło w ch... . Monarchia Świecka. Żadnych oszołomów-zboków religijnych w pobliżu władzy. I ZERO kasy państwowej na utrzymanie Instytucji Religijnej. Niech każdy wierzy w co chce, ale za własne pieniądze.

Może być taki obraz Monarchii Konstytucyjnej?

Filmiki Zaitgeist oglądałem, Teorie Spiskowe to termin CIA z 1964-go roku dla ukrycia i trywializacji przecieków. Nie musisz minie uświadamiać w tej kwestii. Telewizja Narodowa z tylko naszym kapitałem. I max rozproszenia lokalnego, ale dostępnego ogólnokrajowo. Dziennikarze podlegają odpowiedzialności karnej za ewentualną dezinformację.

Co do Smutnych Panów, to chyba nie rozumiesz, że mają zakaz wstępu do Monarchii. Mamy nielichych własnych Smutnych Panów. Po wyjściu z gejuni wracają granice, paszporty, nie ma Schengen i niekontrolowanego przepływy Smutnych Panów. Jak w Stanach. Wizy. Technologia rozpoznawania warzy, specyfiki ruchu, DNA itd. Można tego używać we właściwym celu. I zaręczam Ci, że Polski paszport byłby "najmocniejszym" paszportem na całym świecie. Chyba widziałeś korzyści ilościowe w 4 dniowym tygodniu pracy po 8-7 godzin? 40 % przyrostu wydajności, 30 % redukcji kosztów. 3 dni wolnego.

No i jedno z ważniejszych : Zacznijmy wytwarzać przedmioty trwałe. Grafen. Polski wynalazek. Czytałeś o parametrach? Sam grafen jest 200 razy bardziej wytrzymały od stali. Nie 20 cm grubości płyty stalowej, a 1 milimetr grafenu, albo stali z siatką grafenową. Wolfram z siatką grafenową, wytrzymałość wzrasta 1450 razy. Wystarczy tego mielenia sietu, na co idzie od cholerki paliwa na przewożenie w tą i z powrotem. Składowanie odpadów o wiele mniejsze. Technologia skradziona do anglii 3 lata temu, jak zaczęliśmy robić druk 3D 1,5 metra kubatury. Czyli wszystko możesz sobie wydrukować w 3D. Na 100-ki lat. Chinole mają gotowych 15 000 patentów na grafen, ale nie mogą z tym oficjanie wyjść, bo patent grafenu należy (należał) do Polaków.

Jak rewolucja, to REWOLUCJA, a nie popierdywanie spod stołu.

Masz obraz? O to mi chodzi. Tylko żeby ten obraz rozpowszechnić.

Pozdrawiam. Wiedźmin.

Portret użytkownika euklides

Ja w testach do 145 IQ

Ja w testach do 145 IQ wychodzę poza skalę, a w takich które mierzą wyżej miałem ok 170-178 i wiesz co uważam? Że rządzenie kimś to obrzydliwość. Należy oprzeć system o dobrowolnie zawierane umowy. Każdy powinien sam określić swoją przynależność. Należy stworzyć społeczeństwo kontraktowe, gdzie ludzie sami wybierają prawo, które im najbardziej odpowiada. Celem prawa jest rozwiązywanie konfliktów, a nie kierowanie stadem.

Portret użytkownika ARTUR

Wbrew pozorom obecna sytuacja

Wbrew pozorom obecna sytuacja jest bardzo dobra gdyż pozwoli na oddzielenie złego od dobrego , nie da się już ukryć z poglądami i udawać że nic się nie stało i jest się tym dobrym . Nie możemy się dać sprowokować ale możemy stawić opór i obserwować , czas musi się wypełnić a wtedy wszyscy się zadziwią co się wydarzyło .

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

Jak sam widzisz, euklidesie,

Jak sam widzisz, euklidesie, rozpiętość IQ w społeczeństwie jest bardzo duża. A wszyscy żyjemy w jednym kraju. Aby utrzymać integralność państwa należy o to dbać. To nie tylko zależy od stopnia świadomości jednostek. Ty możesz powiedzieć świadomie czego chcesz. Bo masz tę świadomość. Natomiast 199-ciu nie będzie jej miało nawet na tyle, żeby Ciebie rozumieć.

To nie chodzi tylko o to jak bardzo my sami chcemy być "po swojemu". To zależy też od wszystkich innych z zewnątrz-potencjalnych "wrogów". Po to państwo organizuje się w konkretną strukturę, żeby uniknąć np. rozbiorów. Czy ekonomicznego wykorzystania tych słabszych. Prawo służy jednemu, a organizacja społeczeństwa, to coś lekko innego. Weź pod uwagę pokoleniowość.

O niski poziom świadomości zabiegają obecnie media. Nie pozwalają się skupić na żadnym wątku dłużej, żebyś przypadkiem nie odkrył celu manipulacji. Jak pozbędziemy się wszystkich czynników rozpraszających, to dopiero wtedy można zacząć to, o czym mówisz. Nawet w dawnych czasach Króla powoływano tylko na czas wojny. W "międzywojniu" władzę sprawowali wojewodowie, książęta. Też nie chciano władzy centralnej. I dopóki nikt nam tu nie wjeżdżał z wojskiem, wszystko elegancko funkcjonowało. To "wrogowie" zmuszali zawsze do centralizacji władzy nawet tymczasowej.

Weź też pod uwagę fakt, że jak większe grupy ludzi chcą podjąć się jakiegokolwiek przedsięwzięcia, musi być kierownik, który ogarnia całość. Jeden Kapitan statku, z doświadczeniem w pływaniu po morzach i oceanach. Znasz się na tym? On całe życie pływa. Jeden Kierownik budowy, bo się na tym zna. Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Słyszałeś? Kierowników budowy 6-ciu i chuj wi co z tego wyjdzie, bo każdy ma swoją własną wizję. A domu jak nie było, tak nie ma. W tym przypadku indywidualność po prostu przeszkadza w dotarciu do celu. I czasowo, bo każdy chce czego innego w danym momencie. Jedni chcą bardziej, inni mniej, itd. Do spokojnego, ustabilizowanego życia to co mówisz jest ok. Ale od bardzo dawna nie było takiego spokoju, żeby każdy mógł się organizować po swojemu. Bo mu zbyt wielu w tym przeszkadzało. Proste.

Dobrowolnie zawierane umowy. Kto i z kim? Ty z drugim człowiekiem, czy Ty z instytucją? Im mniej paragrafów, tym lepsze życie. Prawda? Myślisz, że każdemu się chce myśleć o takich rzeczach? Ludzie są za leniwi. Zobacz teraz wyznawców partii. Oni chcą, żeby za nich ktoś myślał, organizował im pracę, wczasy, wycieczki, a oni będą tylko korzystać. I marudzić. Oddają swoje "głosy" i myślą, że sprawa z bani. I potem już tylko popić, poruchać, muzyki posłuchać. Jak myślisz, jak długo przetrwało by takie państwo? 

Prawo wystarczy raz ustalić i potem się do niego stosować. Im prostsze, tym więcej ludzi będzie je rozumieć. To Prawo Naturalne. Teraz na całym świecie obowiązuje prawo Morskie, konkretnie Admiralicji. A Ty chcesz wysublimowanego prawa dla siebie. Prawo jest cywilne, karne itd. A organizacja społeczna to Monarchia, Demokracja, Feudalizm itd. To są struktury społeczne, a prawo to zasady współżycia jednostek. Nie mylmy tego.

Jak myślisz, dlaczego Konstytucja nie działa? Bo nie ma jej kto pilnować. Prawa strzegą policjanci, prokuratorzy, sędziowie, a nawet ochroniarze. To, co jest napisane w jakiejś mądrej księdze może przez wieki leżeć i nic się nie zadzieje. Dopiero jak ktoś przeczyta te mądrości i zacznie robić, zaczyna wprowadzać w życie. Relacje podstawowe są zawarte w Konstytucji, jako ustawie zasadniczej. Tylko dopóki tego, co tam jest zapisane jako Deklaracja Narodu, nie będzie nikt realnie pilnował-słabość ludzkich charakterów-nie będzie respektowane. Będzie za to, jak obecnie, naginane i łamane dla interesu grup o nastawieniu mniej altruistycznym niż Twoje.

A tym kimś jest właśnie Król, który ma do dyspozycji wszystkie środki siłowe, wojsko, policję i inne, żeby Konstytucji nikt nie "łamał". To jest jedyna "robota" Króla. Jest Strażnikiem Konstytucji. I nic innego tak naprawdę nie ma oficjalnie do roboty w Monarchii. Jakby ludzie byli w stanie sami pilnoiwać skutecznie Konstytucji, nie potrzeba by było Króla. Ale nie potrafią.

Widzisz, na tym między innymi polega korzyść z wysokiego IQ, że potrafisz przewidzieć następujące po sobie przyszłe wydarzenia i ich kolejne konsekwencje. Jak w szachach. A ilu Polaków sobie z tym nie poradzi tak dobrze? Widzisz jak łatwo wywołać strach na masową skalę. Ludzie z zagubienia popełniają samobójstwa. Każdy rycerz dupa, kiedy wrogów kupa. Po to jest ta organizacja podstawowa 38 mln Polaków. Że jak wrogów kupa, to nas jeszcze większa "kupa". Ale jednomyślnych, pod jednym berłem. Kogoś, kto się na tym zna. Hetmana np. Ale Hetman zna się na wojnie, a Król ma się znać na organizacji wszystkich aspektów życia w Królestwie. Wtedy będzie ok. Dlatego dzieci królewskie musiały być tak wszechstronnie wykształcone.

Już Ci napisałem słowa Napoleona : "Ja się nie boję armii lwów (indywidualiści) prowadzonej przez barana. Ja się boję armii baranów prowadzonej przez lwa.". MONARCHIA. Od najmniejszego, po największego. Wszyscy razem. To będzie efekt.

Kiedyś całe Prawo Handlowe było zapisane na 4-ch kartkach formatu A4, 35 punktów. I wystarczyło. Teraz jedna umowa o handlu transkontynentalnym jest zapisane na 1700 stronach, plus 600 stron aneksów. Już na 600-tnej stronie umowy podstawowej masz zaprzeczenia tego z pierwszych stron. Po co to jest tak skonstruowane? Żeby można było umowę różnie interpretować dla własnych korzyści. Prawnicy. Wały. A Ty chcesz, żeby ludzie sami wybierali prawo, które im najbardziej pasuje. To dopiero byłby burdel ! I kto by te prawa "do wyboru" konstruowal i na jakiej podstawie?

A wystarczyłoby zwykłe : Nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe. Boga wyznawaj jakiego chcesz. Tylko nie narzucaj innym. Jak w Buddyzmie. Jak ma się do tego instytucja finansowo-grabieżcza Watykan? Z krucjatami i wprowadzaniem "wiary" ogniem i mieczem? Klątwami na nieposłusznych, czyli wyjęciem w pojęciu międzynarodowym z protektoratu Watykanu i kto chce niech grabi i morduje?

Jeszcze długa droga przed nami do ideału, który proponujesz. Cały rozwój i budowa cywilizacji. A tu robota stoi, bo parch miesza. Po kolei. Zrobimy. Tylko zacznijmy. Najlepiej od pozbycia się tej choroby skóry.

Pozdrówka.

Portret użytkownika euklides

Dobrowolnie zawierane umowy.

Dobrowolnie zawierane umowy. Kto i z kim? Ty z drugim człowiekiem, czy Ty z instytucją? Im mniej paragrafów, tym lepsze życie. Prawda? Myślisz, że każdemu się chce myśleć o takich rzeczach? Ludzie są za leniwi. Zobacz teraz wyznawców partii. Oni chcą, żeby za nich ktoś myślał, organizował im pracę, wczasy, wycieczki, a oni będą tylko korzystać. I marudzić. Oddają swoje "głosy" i myślą, że sprawa z bani. I potem już tylko popić, poruchać, muzyki posłuchać. Jak myślisz, jak długo przetrwało by takie państwo? 

No i właśnie dlatego trzeba ich zmusić do myślenia. Kazdy inny system działa jak ubezpieczenie od głupoty, bo koszty głupich decyzji ponosza nie ci którzy spowodowali zatonięcie, tylko garstka kumatych, która znalazła się na wspólnej łodzi.

Społeczeństwo kontraktowe jako całość będzie zmierzalo do polepszania swojej sytuacji, z racji tego, że będą kopiowane rozwiązania z jurysdykcji w których żyje się lepiej.

Nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe. Boga wyznawaj jakiego chcesz. Tylko nie narzucaj innym

No i masz już swoje drzewo, bo 99.999999% się z tym zgodzi. Od pnia rosną gałęzie, od gałęzi gałązki, a od gałązek liście prawa. Drzewo prawa. A Ty mówisz, że to burdel...

Strony

Skomentuj