Woda stała się już nie mniej cennym zasobem niż ropa i złoto

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Po raz pierwszy na giełdzie towarowej Chicago Mercantile Exchange rozpoczyna się handel kontraktami terminowymi na wodę. Teraz będzie można handlować wodą pitną na równi z kontraktami terminowymi na ropę i złoto.

Chicago Mercantile Exchange (CME) ogłosiło plany rozpoczęcia handlu kontraktami na zwykłą wodę we wrześniu tego roku, kiedy na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych szalały pożary. Teraz ten pomysł przeszedł wszystkie etapy zatwierdzenia przez organy regulacyjne i w tym tygodniu będzie można już kupić kontrakt futures na wodę. Amerykańscy handlowcy przypisują włączenie wody do listy towarów na giełdzie tym, że coraz ważniejsze staje się zarządzanie ryzykiem związanym z niedoborami wody.

 

Obecnie w krajach borykających się z problemami wodnymi żyją już dwa miliardy ludzi, a w ciągu zaledwie czterech następnych lat prawie dwie trzecie świata może stanąć w obliczu niedoborów wody. Dlatego giełda, za zgodą amerykańskich władz, zaczyna handlować kontraktami terminowymi na wodę, na wzór transakcji na ropę czy złoto. Kontrakt futures lub po prostu futures to umowa kupna lub sprzedaży składnika aktywów w określonym czasie w przyszłości po uzgodnionej cenie.

 

W przeszłości giełda handlowała kontraktami terminowymi na ropę i metale szlachetne. Jako instrument bazowy dla kontraktów terminowych Chicago Mercantile Exchange przyjęła indeks California Water Index, który istnieje od 2018 roku. Indeks ten co tydzień określa cenę praw do wody w Kalifornii. Wartość rynku wody w Kalifornii wynosi obecnie 1,1 miliarda dolarów.

 

Jeden kontrakt obejmie 12,34 mln litrów wody. Handlowcy wierzą, że kontrakty futures zapewnią pewnego rodzaju zabezpieczenie przed wzrostem cen dla największych konsumentów wody w Kalifornii, a także staną się uniwersalnym wskaźnikiem niedoboru wody na całym świecie. Kontrakty wodne nie będą wymagać fizycznego zaopatrzenia w wodę po ich wygaśnięciu. Przedmiotem wymiany będzie różnica pieniężna pomiędzy ceną zamówienia a faktyczną ceną składnika aktywów w dniu zawarcia umowy.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Prawie 8 mld. ludzi a każdy

Prawie 8 mld. ludzi a każdy chce korzystać z dostępu do nieograniczonej ilości wody ,której zasoby "podskórne" kończą się bo nie mają jak się uzupełnić gdyż (1) deszcze padają rzadziej i gwałtowniej przez co woda spływa do rzek ,szczególnie ,że w miastach nie ma jak wsiąknąć - wszędzie beton. Buduje się coraz wiecej a to wiąże wodę już na zawsze (w betonie). Naturalne zbiorniki wody podziemnej często ulegają zapadnięciu po ich wyczerpaniu szczególnie w pobliżu dużych aglomeracji - czego widowiskowych przykładów nie brakuje . A trzeba też pamietać ,że płytkie warstwy wodonośne są bardzo skażone - sam wydrążyłem studnię w której woda nie nadaje się do niczego oprócz podlewania a latem podczas suszy (gdy woda najbardziej jest potrzebna) studnia .. wysycha. To jest niestety skutek przeludnienia podobnie jak przełowienie oceanów - takie są fakty !

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Skomentuj