Stado złożone z sześciu lub siedmiu orek otoczyło statek u wybrzeży Portugalii i uderzała go ciałami przez dwie godziny.

W październiku brytyjski nawigator David Smith wypłynął z Francji na Gibraltar. Sześć lub siedem orek zbliżyło się do trzynastometrowego jachtu 30 km od wybrzeża Portugalii i zaczęło przepychać łódź.

„To było przerażające. Najbardziej aktywne były najmłodsze orki. Przy każdym zderzeniu ster obracał się bardzo szybko”- powiedział Smith.

Zespół jednostki skontaktował się z portugalską strażą przybrzeżną przez telefon satelitarny i zgłosił incydent. Zalecano wyłączenie silnika i opuszczenie żagli. To, co martwiło Davida Smitha w tamtym czasie, to fakt, że orki mogą uszkodzić ważną część statku, zwaną prasą sterową.

„Gdyby się zepsuł, mielibyśmy prawdziwe problemy. Byłem gotowy poprosić portugalską straż przybrzeżną o wysłanie helikoptera do ewakuacji” - powiedział.

Po około dwóch godzinach orki nagle odpłynęły. Incydent ten jest jednym z czterdziestu takich tajemniczych spotkań orek w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

Oceanolodzy wciąż próbują dowiedzieć się, co mogło spowodować ataki orek na statki. Wcześniej takie przypadki były rzadkie. Niektórzy naukowcy twierdzą, że dla orek uderzanie w statki są bardziej zabawą niż próbą zranienia ludzi lub uszkodzenia jednostek. Potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć przyczyny dziwnego zachowania zwierząt. Wcześniej informowano, że orki zaatakowały brytyjski jacht w pobliżu Cape Finisterre w Hiszpanii. Orki przeszkadzały ludziom przez około 45 minut.