Nowa teoria może wyjaśniać, czym jest ludzka świadomość

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Ludzkość od zarania dziejów próbuje zrozumieć, czym jest świadomość. Choć współczesne badania naukowe koncentrują się wokół konkretnych obszarów ludzkiego mózgu, profesor Johnjoe McFadden z Uniwersytetu w Surrey zaproponował nową teorię, która być może pozwoli rozwiązać odwieczną zagadkę.

 

Brytyjski naukowiec twierdzi, że energia elektromagnetyczna w mózgu pozwala materii mózgowej tworzyć świadomość oraz zdolność do bycia świadomym i myślącym. Propagowana przez niego forma dualizmu opiera się na różnicy między materią a energią.

 

Gdy neurony w mózgu wypalają się, wysyłają sygnały elektryczne przez włókna nerwowe oraz impulsy energii elektromagnetycznej do otaczających tkanek. Energia ta jest zwykle pomijana, choć zawiera te same informacje, co wypalające się neurony, lecz w formie niematerialnej fali energii.

Pole magnetyczne mózgu jest dobrze znane nauce i rutynowo wykrywane z pomocą elektroencefalogramu (EEG) czy magnetoencefalografu (MEG), lecz wcześniej zostało uznane przez naukowców jako nieistotne dla funkcjonowania mózgu. Tymczasem propozycja McFaddena zakłada, że bogate w informacje pole elektromagnetyczne mózgu jest w rzeczywistości źródłem świadomości i wolnej woli. Ta nowa teoria wyjaśnia również, dlaczego współczesne komputery nie zdołały dotychczas wykryć świadomości.

 

Założenia naukowca mogą nie tylko rozwiązać problem ludzkiej świadomości, ale także zapoczątkować rozwój „świadomości” sztucznej inteligencji i samodzielnie myślących robotów. Johnjoe McFadden uważa, że tajemnica ludzkiej świadomości już została rozwiązana, lecz naukowcy jak zwykle są podzieleni w tej kwestii.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika nauta

We śnie, choćbyś nie wiem jak

We śnie, choćbyś nie wiem jak był nieprzytomny, wciąż masz świadomość ciała i jego zmysłów. Same sny tego dowodzą. Jeśli masz koszmar, wciąż boisz się o ciało. Wszystko czego doświadczasz we śnie, to bezpośrednie echa Twojego wzroku, dotyku, słuchu, zapachu, smaku i... myśli. Tak, umysł racjonalny też jest zmysłem i działa dokładnie tak samo, jak każdy inny zmysł. Również on potrzebuje ciała. Bez ciała, nie ma świadomości. To Alien ma tym razem rację. Świadomość jest zwykłym, bezdusznym mechanizmem.

Portret użytkownika Arya

We śnie to pracuje

We śnie to pracuje podświadomość. Jeśli masz koszmar, to się budzisz, bo podświadomość nie jest w stanie sama sobie poradzić i musi wezwać świadomość na pomoc. Podobne zjawisko jest u osób z rozdwojeniem jaźni. Znane są przypadki gdy jedna jaźń znikała na kilka miesięcy, a nawet lat. Skoro tak, to co do tego mają zmysły? Inna sprawa, że ktoś może być ślepy, głuchy, stracić totalnie węch i smak, a także nie odczuwać żadnych bodźców kinetycznych, ale wciąż być świadomym. Więc wskaż mi, gdzie tu jest powiązanie zmysłów i świadomości jako tego samego? 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Kwazar

Jako zawiedziony tym całym

Jako zawiedziony tym całym qufnem inwestement mamnagnamtu i tematu filmów w nich firm niedoścignionych oraz bogactwa zmyslonego w TiVi o zerowej wartości, to poiwem że: To było AKTORSTWO ! Jakie to było GENIALNE aktorstwo ! Dzisiaj jakiem inwnewsetement managmant, to powiem kierdziołkowie.Obecnie grajum takie, co tylko wytwarzajum MARNA ŻAŁOSNA SZMIRA i popłuczyny, mglistych wyobrażeń czym jest prawdziwa SCENA i AKTORSTWO. 

Portret użytkownika Darek61

W teorii Penrose′a-Hameroffa

W teorii Penrose′a-Hameroffa „nośnikami świadomości” są mikrotubule wchodzące w skład aksonów. Mikrotubule stanowiące „szkielet” neuronów są zbudowane z cząstek białka – tubuliny. Rozmiary mikrotubul kwalifikują je jako struktury atomowe, w których obowiązują prawa teorii kwantów i efekty takie jak przykład efekt Casimira. 

Na to stawiam.

Portret użytkownika r.abin

A w teorii Rupperta Sheldrake

A w teorii Rupperta Sheldrake'a (uważanego za paranaukowca), świadomość - znajduje się (poza ciałem) w "polu morficznym". Tym tłumaczy, niesamowicie szybkie (i precyzyjne) reakcje osobników w stadach ptaków i ławicach ryb. Prezentowana hipoteza, religijnie - "zbliża nas do Boga". To może denerwować Ateistów

Portret użytkownika TeoriaGoniTeorię

Kolejna teoryjka wyssana z

Kolejna teoryjka wyssana z palca, podobnie jak teoria względności, teoria heliocentryczna, teoria kosmosu,  teoria wielkiego wybuchu, teoria ewolucji ćfoka darwina, a wszystko po to by z serca ludzkiego znikneło słowo Bóg twój to stworzył. A niech wymyślają kolejne bzdety ufo i inne głupoty.

"W przestrzeni nauki teoria nigdy nie przesądza, jaki jest stan faktyczny. Jeśli praktyka dowodzi czegoś innego, wtedy teoria upada albo jej stosowanie zawęża się do określonych warunków. "

 

Portret użytkownika Kmieć bez loginu

Materialistyczna nauka (mam

Materialistyczna nauka (mam ochotę dać w cudzysłów słowo nauka, bo w dzisiejszych czasach to raczej wiara) nie jest w stanie poznać tajemnicy świadomości. Podobnie jak re-ligie abrahamowe rodem z Pustyni Negev.

Najbliżej tego, gdzie znajduje się świadomość (nie tylko ludzka) otarł się chyba brytyjski Naukowiec (z wielkiej litery bo zasługuje na to miano jak mało kto) Rupert Sheldrake.

Mam swoje lata i jestem tak sceptyczny i krytyczny, że nie jest łatwo mnie poruszyć, wpłynąć na podstawy mojego światopoglądu.
A jednak temu naukowcowi to się udało.

Zaczęło się od tego, że swego czasu YT zapodało mi w proponowanych filmach produkcję BALD TV o tzw. "Polach Morficznych". Włączyłem raz, zacząłem oglądać, i po paru minutach wyłączyłem, konstatując, że to jakaś szarlataneria.
Po jakimś czasie znów natknąłem się na BALD TV i tym razem inną jego produkcję o "Drewnie Księżycowym". Obejrzałem, miało to dla mnie sens, więc sprawdziłem, jakie ma on jeszcze filmy. Ponownie w oczy wpadł cykl (Tryptyk) o Polach Morficznych. 
Ponieważ produkcja o drewnie była najwyższej jakości (jak na amatorskie filmy znajdowane na YT), to postanowiłem "zmusić się" i na raty obejrzałem pierwszy odcinek.
Dwa kolejne obejrzałem już z marszu i wstrzymując oddech. Co mną wstrząsnęło? Mały robot i kurczaki... 
(obejrzyjcie, to zrozumiecie(?) co mam na myśli).
POLA MORFICZNE CZ.1 - DUCH W PRZYRODZIE
POLA MORFICZNE CZ.2 - RUPERT SHELDRAKE
POLA MORFICZNE CZ.3 - TAJEMNICE EWOLUCJI

Po kilkukrotnym(!) obejrzeniu całego cyklu zacząłem szukać czegoś więcej na ten temat.
Niestety skostniała religia materialistycznej nauki (a ja się bżydzę każdą religią jako taką) nie uznaje poglądów, jak najbardziej naukowych, Ruperta Sheldrake'a, więc za dużo w tym temacie poza informacjami z BALD TV nie znalazłem.

Pozostało mi sięgnąć do samego źródła, co i Wam polecam.
Fascynująca lektura.

P.S. U Sheldrake'a nie ma "bogów" ani tym bardziej demona jehovy. To nie jest nic sekciarskiego. Są to filozoficzne rozważania, oparte o naukowei odkrycia z wielu dziedzin, m.in. jak fizyka kwantowa.
Nie ma u niego nic "nawiedzonego", sekciarskiego, "ewangelizującego". Czysta Nauka, jakiej dziś ze świecą szukać w świecie "naukowym".

Portret użytkownika TeoriaGoniTeorię

"Sheldrake'a nie ma "bogów"

"Sheldrake'a nie ma "bogów" ani tym bardziej demona jehovy" mało jeszcze wiesz o świecie ale być może przekonasz się wkrótce, a będzie to wielkie zdziwko dla ciebie. Czyżby "bogowie pochowali się" ?

Portret użytkownika Kmieć bez loginu

O ho ho!

O ho ho!
"Wiedzący" się odezwał. Wiedzący gorliwie WIERZĄCY... w koczownicze horrory z pustyni.

Jak ja to lubię, gdy odzywa się"wtajemniczony" WIEDZĄCY. A wie, bo wierzy, a jak zapytać o szczegóły, to jedyną odpowiedzią jest: "wielka tajemnica wiary..." a raczej Siary - szekle, ojro, i dulary....

P.S. Nie będzie żadnego "zdziwko".
A odnośnie "wiedzy". Byłem już jedną nogą "po drugiej stronie". Około dwuminutowa śmierć kliniczna. Moje serce nie biło. Masz lepsze doświadczenia? 
Tylko nie pisz, że rozmawiasz z Chytrusem, bękartem po puszczalskiej (wszak to mężatka, żona niejakiego oblubieńca* rogacza Josepha) żydówce Miriam i jehowie, który brzuchacąc wzmiankowaną złamał swoje własne Przykazanie: "Nie będziesz pożądał żony bliźniego swego"... 

(*) Oblubieniec to w waszej porytej talmudycznej terminologii synonim rogacza (zdradzanego męża)?...

Portret użytkownika Tomasz 123

Do Kmieć bez loginu.Nie wiem

Do Kmieć bez loginu.Nie wiem ,czy się zastanawiałeś,dlaczego Żydzi i muzłumanie uśmiercają zwierzęta poprzez podcięcie tętnic szyjnych?Otóż w chwili niedotlenienia zwierzęta mniej cierpią w porównaniu np. do rażenia prądem.Pewne badania udowadniają,że w chwili niedotlenienia pojawiają się słabe impulsy elektryczne w lewej pólkuli mózgu .Powodują one u człowieka róznego rodzaju przyjemne wizje:"białe światło,postacie w bieli,bliscy zmarli itd".Okazuje się,że zwierzęta posiadają podobny ośrodek w muzgu, jak człowiek.Po co zwierzętom i ludziom taki "niepotrzebny ewolucyjny balast"?Ten ,który stworzył zarówno zwierzęta(biologiczne maszyny sterowane programem,czili instynktem),jak i ludzi(biologiczne maszyny posiadające wolną wolę),kierował się współczuciem i miłością do swojego dzieła stwórczego.Ponieważ zwierzęta od początku miały ginąć(kontrola populacji),Wielki Projektant uczynił chwilę śmierci przyjemnym doznaniem(np.lew dusi antylopę,co powoduje niedotlenienie mózgu,krokodyl wciąga antylopę pod wodę i ją topi,powodując niedotlenienie mózgu).A dlaczego ludzie mają ten ośrodek w mózgu?Ponieważ w założeniu Boga mieli żyć wiecznie ,ale nie mieli być nieśmiertelni.Jeśli z jakiegoś powodu Adam ,czy Ewa by się utopili,to przestali by żyć,ale chwila ich śmierci byłaby przyjemna.Oczywiscie jesliby nie zgrzeszyli ,to Bóg prawdopodobnie by ich wskrzesił,tak jak Pan Jezus Łazarza.         

Teraz przejdziemy do sedna.Skoro okazuje się ,że Twoje przeżycia w chwili śmierci miałeś dzięki zaprojektowaniu przez  Stwórcę,to należy mu się chociaż odrobina wdzięczności,a nie jadu.Ja uważam dzięki wiedzy,że Wielkim Projektantem i Bogiem jest Wszechmocny Bóg Jehowa,Wykonawcą zaś Jezus Chrystus, zanim przybrał postać człowieka.

Księga Izajasza 45;18BP:"(18) Bo tak mówi Jahwe - Stworzyciel nieba, On - Bóg, Stwórca ziemi, On, który ją uczynił, utwierdził w posadach, a nie po to ją stworzył, aby była pusta, lecz ukształtował ją, by na niej mieszkano: - Ja jestem Jahwe i nie ma innego! "

LIst do Kolosan 1;15-16BP:"(15) On jest obrazem Boga niewidzialnego. Pierworodnym wszelkiego stworzenia, (16) bo w Nim zostało wszystko stworzone i to, co w niebie, i to, co na ziemi, co widzialne i niewidzialne. Trony, władztwa, zwierzchności, potęgi. Wszystko zostało stworzone przez Niego i dla Niego."     "On"-czyli Jezus Crystus

Ewangelia Jana 17;5:"(5) A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie swą wielką chwałą, którą miałem u Ciebie, zanim świat powstał."      " Ojciec"- Wszechmocny Bóg Jehowa(Jahwe)

Proszę o merytoryczną odpowiedź(bez epitetów).

Strony

Skomentuj