Brytyjska sieć supermarketów Tesco wkrótce rozpocznie testy dronów dostawczych. Bezzałogowe będą dostarczać zakupy do wybranych klientów w irlandzkim mieście Oranmore. Usługa pozwoli na sprawne dostarczanie zakupów pod dom klientów w możliwie jak najkrótszym czasie.

Pomysł z dronami dostawczymi narodził się w głowie szefa Amazona, Jeffa Bezosa, który opowiedział o nim w wywiadzie udzielonym w 2013 roku dla programu 30 Minutes. Już w 2016 roku, korporacja założyła usługę Prime Air i przystąpiła do testów. Pomysł Bezosa jest kopiowany i rozwijany przez liczne firmy na całym świecie.

W nadchodzącym tygodniu, sieć Tesco we współpracy z producentem dronów Manna Areo rozpocznie pilotażowy projekt dostarczania zakupów do klientów drogą powietrzną. Specjalnie przystosowane bezzałogowce będą mogły zabierać ze sobą paczki z zakupami o masie do 4 kg i dostarczać je do mieszkańców w zasięgu 2 km w ciągu 30 minut od złożenia zamówienia. Drony będą opuszczać paczki pod domy klientów, eliminując konieczność lądowania. Testy będą trwały przez 6 miesięcy.

Źródło: Walmart

W tym samym czasie, największa amerykańska sieć supermarketów Walmart zapowiedziała uruchomienie identycznego projektu. We współpracy z firmą Flytrex będzie rozsyłać zakupy z pomocą dronów, które będą mogły dostarczać paczki o masie do 3 kg na odległość 10 km. Testy odbędą się w okolicach miasta Fayetteville w Karolinie Północnej. Warto dodać, że Walmart testuje nową technologię już od 2015 roku.

Drony dostawcze przelatujące nad naszymi głowami mogą na dłuższą metę niepokoić i irytować. Raport Instytucji Inżynierów Mechaników z 2019 roku wskazuje, że tylko 25% mieszkańców Wielkiej Brytanii popiera wykorzystanie bezzałogowców do dostarczania przesyłek – według nich, maszyny te mogą być niebezpieczne i zbyt hałaśliwe.