W Australii zabito setki tysięcy ptaków z powodu ptasiej grypy

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

W australijskim stanie Wiktoria szaleje ptasia grypa. Z powodu choroby uśmiercono setki tysięcy ptaków hodowlanych, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Co najmniej osiem krajów tymczasowo wstrzymało import produktów drobiowych.

 

Epidemia ptasiej grypy rozpoczęła się pod koniec lipca na fermie jaj z wolnego wybiegu w mieście Lethbridge. Władze powiadomiły, że wykryto trzy różne szczepy wirusa o różnym nasileniu. Zarażone ptaki hodowlane, w tym kury, indyki i emu, znaleziono na sześciu fermach drobiu na terenie całego stanu Wiktoria.

Hodowcy drobiu uśmiercili dotychczas około 400 tysięcy ptaków. Najbardziej poszkodowana jest firma Farm Pride, która musiała zabić aż 380 tysięcy ptaków. Firma prognozuje, że z powodu epidemii ptasiej grypy może stracić 18-23 miliony dolarów w roku finansowym 2020-2021.

 

Wśród państw, które wstrzymały import produktów drobiowych, są Wyspy Salomona. Władze zdołały przekonać kraje, aby zakaz nie dotyczył wyrobów z całej Australii, lecz wyłącznie tych, które pochodzą ze stanu Wiktoria. Rząd postanowił również wspomóc finansowo firmy, które zmuszone są do uboju drobiu, aby zapobiec potencjalnej katastrofie finansowej.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika dobra rada

Zajebista metoda, żeby

Zajebista metoda, żeby zlikwidować "rozprzestrzenianie się". To tak jakby se chłop obciął fiuta, żeby zmniejszyć liczbę gwałtów.

A dlaczego nie tępią ptaków, które to cholerstwo przenoszą? 

Kto na tym zarobi, że przejmie ich rynki zbytu?

Portret użytkownika euklides

Przejęcie rynku to tylko

Przejęcie rynku to tylko wierzchołek góry lodowej. Tak naprawdę mamy tu do czynienia z zakamuflowanym składaniem krwawych ofiar. Od tysęcy lat... żarełko dla demonów rządzących tą rzeczywistością. Każdy okultysta powie ci, że to naprawdę  działa. Oczywiście do czasu aż ktoś zrobi demonom kuku. Wtedy będzie jasne, że był to ten sam rodzaj głupoty co bycie chłopcem na posyłki w organizacji mafijnej. Ich bosowi się tak nie oberwie jak tym wszystkim przydupasom.

Skomentuj