Kategorie:
Firma LG przedstawiła niedawno nowe, zakrzywione telefony LG G Flex. Absolutną nowością w tych urządzeniach jest zdolność do samoregeneracji, która chroni tylnią część obudowy przed zarysowaniem.
Telefon LG G Flex posiada swoje zalety a najważniejszą z nich jest jego wytrzymałość. Mimo swojego zakrzywienia, urządzenie potrafi się nieco wyginać i nie łamie się mimo przyciskania go do stołu; mimo prób wyprostowania go. Firma zapewnia, że telefon ten jest znacznie mniej łamliwy od pozostałych. Z kolei najbardziej interesującą rzeczą jest jego specjalna tylnia część obudowy, która posiada zdolność samoregeneracji. Jednak testy wykazały, że zdolność ta działa ale w ograniczonym stopniu.
Według LG, wszelkie rysy jakie pojawią się na tylniej części telefonu znikają w ciągu 2-3 minut, w zależności oczywiście od ilości i wielkości rys. Powierzchnia potrafi się regenerować dzięki wodorowi zawartemu w wykończeniu lakierniczym. Istnieje jednak pewien warunek, mianowicie temperatura otoczenia musi wynosić co najmniej 27.4 stopni Celsjusza. Autor powyższego filmu postanowił przetestować jak ta zdolność samoregeneracji wygląda w rzeczywistości.
Marques Brownlee porysował jego tylnią obudowę na podwórku w temperaturze 13 stopni Celsjusza a jedynie część zarysowania zniknęła. Autor filmu użył również noża a rysa pozostawała nawet po kilku godzinach ale była już nieco mniej widoczna. Firma LG zaznacza, że regeneracja w przypadku poważniejszych zarysowań będzie ograniczona.
Warto również dodać w tym temacie, że w ciągu najbliższych kilku lat pojawią się zupełnie nowe urządzenia z ekranami OLED, zarówno w telefonach komórkowych jak i w telewizorach. Technologia ta pozwala na produkcję giętkich ekranów, co w ostatnim czasie jest przedmiotem wyścigu między firmą LG a Samsungiem. Ekrany te oprócz samej giętkości są lżejsze, cieńsze oraz posiadają większą skalę barw i jasność niż inne wyświetlacze.
Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl
Źródło: http://tylkonauka.pl/wideo/lg-zaprezentowal-samonaprawiajacy-sie-telefon
Komentarze
mgr inż. Dżyszla
Skomentuj