Naukowcy odtworzyli w laboratorium eksplozję supernowej

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Po stworzeniu w laboratorium niezwykle silnego pola magnetycznego naukowcy wykazali, że fale uderzeniowe w nim są przyciągane w jednym kierunku. To wyjaśnia niesferyczny kształt pozostałości po supernowych. Wyniki zostały opublikowane w Astrophysical Journal.

Kiedy życie gwiazdy kończy się eksplozją supernowej, fale uderzeniowe z niej rozprzestrzeniają się w środowisku na odległość tysięcy lat świetlnych. Przy równomiernym rozpraszaniu energii we wszystkich kierunkach pozostałości supernowej, zgodnie ze wszystkimi modelami, powinny być sferycznie symetryczne. Jednak obserwacje pokazują, że większość z nich ma kształt osiowo-symetryczny lub cylindryczny, to znaczy wydłużony wzdłuż jednej osi, a nie kulisty. Naukowcy wysuwali różne hipotezy, aby wyjaśnić te obserwacje, ale jak dotąd żadna z nich nie została wiarygodnie udowodniona.

 

Astrofizycy ze Szkoły Politechnicznej w Paryżu, wraz z brytyjskimi kolegami z Oxford University, Helmholtz Dresden-Rossendorf Center w Niemczech i Francuskiej Komisji Energii Alternatywnej i Energii Atomowej (CEA) postanowili przetestować jedną z hipotez. Sugeruje ona, że fale uderzeniowe od wybuchów gwiazd w silnym polu magnetycznym przyjmują przeważający kierunek, ponieważ zmieniają się właściwości fizyczne i chemiczne ośrodka międzygwiezdnego pod wpływem wstrząsów magnetohydrodynamicznych.

 

Naukowcy wykorzystujący lasery pulsacyjne o dużej mocy praktycznie odtworzyli to zjawisko astrofizyczne w zmniejszonej skali w laboratorium laserów intensywnych (LULI) w Politechnice w Paryżu. Jako prototyp naukowcy wzięli obiekt G296.5 + 10.0, który można łatwo zaobserwować za pomocą teleskopów z powierzchni Ziemi. Cewka Helmholtza, która wytwarza jednolite pole magnetyczne około dwieście tysięcy razy silniejsze niż Ziemia - została zaprojektowana i zbudowana przez naukowców z Drezdeńskiego Laboratorium Silnych Pól Magnetycznych i Instytutu Fizyki Promieniowania. Opracowali także generator impulsów wysokiego napięcia, który następnie został zlokalizowany w LULI. Autorzy zauważają, że takie warunki występują tylko w bezkresie Wszechświata i nigdy wcześniej nie były odtwarzane w laboratorium.

 

Astrofizycy odkryli, że w niezwykle silnym polu magnetycznym generowana laserowo fala uderzeniowa wydłuża się i rozszerza w jednym kierunku. W tym przypadku główna oś fali pokrywa się z kierunkiem jednorodnego pola magnetycznego. Wyniki eksperymentów potwierdzają hipotezę, że osiowo-symetryczny kształt pozostałości po supernowych jest ściśle związany z działaniem pola magnetycznego. Naukowcy planują kontynuować obserwacje pozostałości po supernowych, a także badania laboratoryjne w LULI w celu określenia siły i kierunku pól magnetycznych we wszechświecie.

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika żulo

Sratatata. Rzecz w tym że

Sratatata. Rzecz w tym że supernowa wybucha podobno na wskutek eksplozji nuklearnej a pola magnetycznego wokół brak. Ci naukoFcy jak zwykle po swojemu: stworzyli w laboratorium pole magnetyczne za pomocą elekromagnesów ale już wokół supernowej ma się ono wygodnie dla nich wytwarzać pod wpływem wstrząsów magnetohydrodynamicznych, których już laboratorium nie próbowali ani pewnie nawet nie są w stanie wytowrzyć. Jak też innych bajek i fantazji, które wytwarzają.

I to jest właśnie ich obecny modus działania: dostarczają obcą zewnętrzna siłę a potem twierdzą że się zgadza. Tylko już odpowiedzi, kto zamontował te magnesy wokół supernowej nie udzielają.

Skomentuj