Kategorie:
Na Wyspach Owczych zaczęto organizować pierwsze masowe polowania na grindwale. W ciągu jednego dnia zabito 252 grindwali długopłetwych i 35 delfinów białobokich. Brutalna śmierć zwierząt spotkała się ze sprzeciwem obrońców praw zwierząt.
Coroczna rzeź zawsze odbywa się latem, gdy ssaki przepływają w okolicach Wysp Owczych. Grindadrap to „tradycja”, sięgająca ponad tysiąca lat. W tym roku, polowania zostały wyjątkowo przełożone ze względu na pandemię koronawirusa, aby uniknąć dużych skupisk ludzi.
Mieszkańcy Wysp Owczych polują na grindwale nie dla rozrywki, lecz dla mięsa. Tamtejsza społeczność zaopatruje się w ten sposób w żywność na cały rok i ma to ogromne znaczenie dla gospodarki. Połowy zostały uregulowane przez władze Wysp Owczych. Jednak ssaki zabijane są w brutalny sposób – myśliwi zapędzają grindwale łodziami rybackimi do zatoki, wbijają w nie haki, aby przyciągnąć je bliżej brzegu, wyciągają z wody i zabijają je z pomocą specjalnych noży.
Źródło: NOAA
Podczas rzezi, okoliczne wody niemal natychmiast przybierają czerowny kolor. Obrońcy praw zwierząt każdego roku potępiają masowe polowania na grindwale, a w tym roku podpisują się pod petycją, wzywającą władze Wysp Owczych do zakończenia tych praktyk.
Władze lokalne najprawdopodobniej nie zrezygnują z połowów, które pozwalają zaopatrywać mieszkańców w pożywienie i nie stanowią zagrożenia dla gatunku. W sezonie letnim, co roku zabija się około 800 grindwali i delfinów, podczas gdy przez okolice Wysp Owczych każdego roku przepływa około 100 tysięcy ssaków.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj