Pod dnem Oceanu Spokojnego, w pobliżu półwyspu Alaska, doszło do bardzo silnego trzęsienia ziemi. Wystąpiło ono 22 lipca o 06:12 czasu uniwersalnego (23:12 czasu lokalnego) czasu i osiągnęło aż 7,8 stopnia w skali Richtera. Wystosowano ostrzeżenia przed tsunami i zarządzono ewakuację terenów przybrzeżnych.

Według USGS, epicentrum znajdowało się 96 km na południowy wschód od miasta Perryville na Alasce. Głębokość wstrząsu szacowana jest na od 10 do 30 km pod dnem oceanicznym.  Było to zatem dość płytkie trzęsienie, które ma potencjał do tego, aby wywołać niszczycielskie tsunami.

Miejscowość Homer na Alasce - źródło: Facebook

Centrum ostrzegania przed tsunami wydało ostrzeżenie przed falami dla Południowej Alaski i półwyspu Alaska. Pojawiły się doniesienia, że w niektórych miejscach zaobserwowano niewielkie fale. Nie miały one jednak nawet pół metra wysokości. 

W wielu miejscach na Alasce i otaczających ją zamieszkałych wyspach, ogłoszono prewencyjne ewakuacje. Jak donosi donosi Anchorage Daily New, na wyspie Kodiak, lokalne liceum otworzyło swoje podwoje dla ewakuowanych, podobnie jak lokalna szkoła katolicka. Ostatecznie ostrzeżenie odwołano.