W ciągu ostatnich trzydziestu lat, temperatura na biegunie południowym wzrosła trzykrotnie szybciej niż średnia globalna. Tak stwierdził zespół klimatologów z Nowej Zelandii, WIelkiej Brytanii i ze Stanów Zjednoczonych.

Naukowcy odkryli, że temperatura wzrasta o około 0,6 stopnia Celsjusza co dziesięć lat, co stanowi trzykrotność średniego wzrostu temperatury na całej planecie. Zdaniem ekspertów jedną z przyczyn tego zjawiska był wzrost temperatury powierzchni morza we wschodnim Oceanie Spokojnym. Wywołało to anomalię cyklonową na Morzu Weddella, która wraz z innymi czynnikami geofizycznymi ułatwiła przepływ ciepłego wilgotnego powietrza przez Biegun Południowy.

Według specjalistów, przez 30 lat do 2018 roku włącznie, średnia temperatura na biegunie południowym wzrosła o 1,8 stopnia Celsjusza. Naukowcy podkreślają w swojej pracy ścisłe powiązanie wewnętrznego klimatu antarktycznego ze zmiennością w tropikach.

Co więcej, badanie to pokazuje, że wewnętrzna zmienność atmosferyczna może wywoływać ekstremalne regionalne zmiany klimatu w całym wnętrzu Antarktydy.Według danych z 20 stacji meteorologicznych wzrost temperatury na biegunie południowym był siedmiokrotnie wyższy niż średnia dla całej Antarktydy.

Wyniki badań zmian klimatu na biegunie południowym opublikowano 29 czerwca w czasopiśmie naukowym Nature Climate Change.