Osuwisko w norweskim miasteczku Alta, pochłonęło 8 domostw, które znalazły się przez nie pod wodą. Świadkowie tego zdarzenia mieli zaledwie kilka minut aby uciec i uratować swoje życie.

Zdarzenie o którym mowa miało miejsce 3 czerwca bieżącego roku. Norweski Dyrektorat ds. Energii i Zasobów Wodnych poinformował, że osuwisko mierzyło blisko 650 metrów szerokości i 150 metrów głębokości. Na całe szczęście nie zgłoszono żadnych ofiar tego zdarzenia. Ratownicy podjęli jednak akcję aby uratować psa, który został porwany wraz z osuwiskiem.

Świadkowie tego niebezpiecznego zjawiska, zdołali uwiecznić jego przebieg i głównie dzięki nim wiadomo coś więcej o jego skali. Co ciekawe, jeden z mieszkańców tego regionu Jan Egil Bakkeby, twierdził, że widział pęknięcia w ziemi jeszcze dzień przed zdarzeniem. Ostatecznie, mężczyzna i jego żona nie uznali tego za szczególnie niebezpieczne. Gdy jednak doszło do osunięcia się ziemi, małżeństwo szybko wybiegło z domu i rozpoczęło nagrywanie tej niezwykłej sceny.

Władze lokalne planują monitorowanie obszaru osuwiska, jednak minie troche czasu nim usunie się z niego cały gruz. Media informowały również o kilku mniejszych osuwiskach, które miały miejsce w okolicy. Całej sytuacji nie poprawia fakt iż region ten doświadcza obecnie intensywnych opadów deszczu. Co za tym idzie, kolejne osuwiska to jedynie kwestia czasu.